bedzie dobrzeCo do magisterki to ja niestety nie doszlam do tego etapu (lenistwo...) ale zawsze podziwiam kobietki, ktore maja tyle samozaparcia. Ja za to "wracam do szkoly" w czerwcu, tak nietypowo, bede sie przygotowywała do zarzadzania placowka wychowawawczą (zlobek/przedszkole), nie lada zadanie jak dla mnie, wkrotce zaczynam intensywny kurs angielskiego dla zaawansowanych, zeby zdac egzaminy... zobaczymy czy uda mi sie to pogodzic...
Co do auta to ja znowu okropnie ubolewam, ze u nas fotelika nie da sie przypiac z przodu, bardzo by mi ulatwilo to sprawe jak jezdze sama. A czemu u was nie da sie z tylu???
Życzę powodzenia z powrotem do edukacji. Ja się tak strasznie rozleniwiłam, że ta magisterka idzie mi jak krew z nosa. Już wolę się uczyć do egzaminów niż pisać takie bzdety, które przeczytają może ze dwie osoby.
A fotelika nie możemy przypiąć z tyłu, bo jest za krótki pas. Kicha.