reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

dzieki dziewczyny za rady z ta chusta to musze pomyslec wlasnie przyszedł kurier z karuzela jak narazie małemu sie podoba lezy grzecznie z łozeczku ciekawe na jak długo heheh. co do pracy to watpie zeby promotor przedłuzył mi czas bo on taki raczej twardy na wszelkie rozmowy, ja naszczecie nie musze miec az 50 stron teori wystarczy 30 ale jak na ten czas to i tak za duzo studiuje socjologie wiec najwazneijsza czescia sa badania, a co do pozniejszej obrony to nie wchodzi w gre bo od pazdziernika planuje zaczac studiowac mgr a wiem ze jakbym zrobiła sobie teraz przerwe to bym juz na mgr nie poszła, znam siebie musze sie jakos zapszec i dac rade, dzieki dziewczyny za wsparcie :)


Hm ciekawa jestem czy to fakycznie juz jest dobry czas na karuzelkę? Bodzinka też pisała, że Fifi zainteresował sie karuzelką a z tego co pamietam to Jula dopiero jak miała 2 m-ce prawie to była w stanie faktycznie chwilę skupic wzrok i poleżeć spokojnie... ale może mi sie coś pitoli i juz nie pamietam :)
 
reklama
A mialam sie was spytac co bedzie z nami jak sie wszystkie rozpakuja?Gdzie bedzie nasze miejsce?Bo widzialam ze mamusie pazdziernikowe i listopadowe juz zniknely:tak:
 
z tego co słyszałam to takie maleństwo to wzrok ma raczej tak kiepsko jeszcze rozwinięty, że ta karuzelka niewiele daje. ale to teoria hehe w praktyce nie wiem, nie znam się - w końcu oczekuje pierwszego dziecka to chętnie was czytam bo może się czegoś ciekawego tutaj dowiem co i jak :-)

a co do ruchów i kopniaków to musiałam przed chwilą trochę pomaltretować brzuch bo mały się od rana nie ruszał. no ale obudziłam go - niedobra mama :-D no i dał znać, że jest i znowu cisza. za to wczoraj wieczorem o stałej porze dał taki koncert w brzuchu, że ja piszczałam z bólu. nie sądziłam, że aż tak mocno może mnie pokopać!! a mąż miał frajdę bo brzuch wypychało mi na maksa :-D
 
ja wlasnie wrocilam z 2 godzinnego spaceru, po drodze zakupy jeszcze i taplanie sie w sniegu. oczywiscie przez cala droge ciagnelam Nine na sankach. jestem wykonczona ... co najdziwniejsze po takim wysilku nawet brzuch mi nie twardnieje, tylko krzyz mnie boli jak diabli :eek:

teraz maz robi pizze, a ja ide sie kapac i troche przygotowac do wieczornego wyjscia. a snieg u nas pada rowno od rana ...

asia - bedziemy przeniesione na "dzieci urodzone w grudniu 2010" :tak:

sarka - dobrze, ze meza zagonilas do porzadkow. mojemu jeszcze dwa okna zostaly i ciagle jakos pogoda mu przeszkadza ...
 
Witam, 8.12, czyli w 38+3 urodzilam druga coreczke. Stepperek widac i sex z mezem podzialal, w ciagu 2 godzin po stosunku rozpoczela sie cala akcja. Naczytalam sie w internecie, ze drugi porod ponoc jest latwiejszy, wiec poszlam sobie na " luzaka" ze skoro pierwsze dziecko rodzilam 12 godzin, to tutaj sie uwine w gora 8, niestety nie moglam sie bardziej mylic. Porod-koszmar 22h od pierwszych boli, w polowie juz bylam tak wyczerpana, ze doslownie wszystko mi sie trzeslo, ale wreszcie nadszedl upragniony final, mam przy sobie moja cudowna gwiazdke, nie mam szwow, rozstepow, jedynie 8 kilo do zrzucenia, za to mam podczas parcia wypchniete hemoroidy i nie wiem co z tym dalej robic, sama nie wiem zreszta co to jest i czy sie schowa. Pozdrawiam i zycze przyszlym mamom powodzenia i duzo pomyslnosci.
 
A mialam sie was spytac co bedzie z nami jak sie wszystkie rozpakuja?Gdzie bedzie nasze miejsce?Bo widzialam ze mamusie pazdziernikowe i listopadowe juz zniknely:tak:
Przekształcą nas w "Dzieci urodzone w grudniu 2010";-) ....i dalej będziemy się produkować:-D

Salomii, carine trzymam kciuki za Wasze córeczki - oby szybko wyzdrowiały i wróciły do Was, byście mogły się zająć nimi w domku &&&&&&&&
 
Co do karuzelki to wiadomo, Fifi sie zaintersuje chwile...On ja ma dośc nisko powieszoną a poza tym reaguje na dzwięk , taki sam jak pozytywki, która mu puszczałam w brzuchu. Alez mnie kręgosłup boli..Była chwile teściowa, przyniosła super ubranko. Teraz my obiadujemy a Junior sie weranduje...
 
Ja się już czuję tu jak w Arabii Saudyjskiej czy innym Kuwejcie... gdzie się nie obejrzę tam ropa, psia jej mać! Jak nie z mojej rany na brzuchu to u dzieciątka mojego koło paznokietka się zebrała... Byliśmy dzisiaj u chirurga, musiał mieć TO nacięte, oczyszczone i założony opatrunek większy niż cała jego dłoń, a tylko na małym paluszku. We wtorek kontrola, mam nadzieję, że będzie ok.
 
reklama
Do góry