reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

HEJ!

Madalia kciuki wciąż zaciśnięte, już od wczoraj....Mam nadzieję że już jesteś szczęśliwą MAMĄ:) daj znać :) BUZIAKI !!!

U nas noc standartowa, już nie budzę się rano ze smutkiem- szkoda że nie tej nocy :p jakoś staram się oddalać od siebie stres czemu jeszcze Lenka nie wychodzi...Chyba muszę przestać się patrzeć na suwaczek:p bo mi nie pomaga :p

Milutkiego dnia dla WAS !!!
 
reklama
Agaj mogłaś ustawić suwaczek na termin z USG i wtedy nie miałabyś takiego problemu;-)

Dziś siedzę w domu i nie wystawiam nosa. Na KTG tez nie pojadę, ale nawet lekarz wczoraj zapowiedział, że jesli dziś będzie zawierucha, to mam siedzieć w domu i na KTG stawić się w poniedziałek. Zapowiedziałam już synkowi, że nie ma mamie robić głupiego dowcipu i jeśli dziś będzie pchał się na świat, to na przywitanie dostanie klapsa. Gdyby rzeczywiście miał się dziś urodzić, to chyba będę miała poród domowy, bo inaczej do szpitala nie dojadę. Za moment będę zawiana na amen. Nie wiecie do kiedy ma być taka pogoda?
 
witamy ja i synek probuje z telefonu sie polaczyc maz mi wczoraj pokazywal jak sie to ro== ale nie wiem cy sie uda mam synka u--ordz s-e o 1.37 potem jak lekarze pojd= na zabiegi to skorzystam z komputera w dyzurce i napis=ze .Jestem s==esliwa i troche padnieta
 
madalia - wielkie gratulacje!!!! to się nazywa profesjonalizm najpierw piszesz urodzę w ciągu dwóch dni, następnego dnia piszesz pewnie jutro urodzę i kolejnego piszesz jadę rodzić i rodzisz - bomba :)
zasypało nas kompletnie śniegiem.
Ja już straciłam nadzieję...
 
Madalia - gratulacje!!!! Super, że masz już synka "na zewnątrz":-D

Ja ciągle w jednym kawałku (41 tydzień i 3 dni). Myślałam, że w nocy coś się ruszy, bo mnie brzuszek momentami mocno pobolewał, ale chyba mała się rozmyśliła.

Sarka - kiedy mają zamykać Kamińskiego? Zaczynam się obawiać, że nie zdążę urodzić przed tym zamknięciem :baffled:
 
madalia kochana gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!
Niesamowite! Urodził się idealnie w terminie!

Chyba dość szybko poszło?
czekamy na szersze informacje!!!


laseczki, ale nas zasypało!:szok:

balkon do połowy w śniegu! Szok!
 
ŁAAAAAAAAA madalia gratki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok::-D:-D:-D
mam wrażenie że poszłaś na zakupy a nie rodzić:-D sprytna babka z Ciebie, wieczorem jeszcze na BB a rano już szczęśliwa pisze o wszystkim:-D super:-)!!!

agaj trochę zdzwiona jestem patrzeniem na termin Twojego gina bo to ten wg OM jest wiarygodny (no chyba że miałas mega nierówne cykle) a nie z USG, A ja termin miałas na 18.XI to on chce czekać z ewentualnym wywołaniem (którego oczywiście nie będzie;-)) do 21.XII jakiś nienormal chyba:szok::szok:

A ja wczoraj się trochę nachodziłam ale też bez przesady, wieczorem po przyjeżdzie do domu płakałam z bólu...ja juz nie wiem czy to więzadła czy co, fakt ciągnie ale szczególnie w prawej stronie - już mam czarne myśli czy mi się tam łożysko czasem nie odkleja:zawstydzona/y:...bardzo bolało, siku chodziłam co 5 minut tak mi mała napierała i po pewnym sikaniu wstać z kibla nie mogłam a jak wstałam to mnie M z podłogi zbierał a łzy jak grochy mi leciały bo tak mnie szyjka bolała, kłuła że wytrzymac nie mogłam - jeszcze tak mocno to nigdy mnie nie bolało:szok: dojście do pokoju pod ramie zajeło nam z 10 min, nie mogłam się pozbierać. Dziś też "czuję" ten brzuch. Ja dziękuję za takie objawy jesze conajmniej 3 tyg:-(...a z drugiej strony to też jeszcze za szybko na poród....
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej. ale znowu napisalyscie dużo. ja w średnim nastroju. chyba dopada mnie depresje przedporodowa hehe caly czas próbowałam sobie mowić, że jest super i się jakoś trzymałam ale teraz jest mi ciężko, w nocy co chwilę budzę się na siku i mam dosyć. do tego wyszedł ten paciorek a po wczorajszej wizycie to ja już w ogóle nie wiem co o tym myśleć - zgłupiałam totalnie. idę na wizyty napisać o co chodzi z tym paciorkowcem.
 
Do góry