reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

No i udało mi się ogarnąć mieszkanie. Uff. Ale żadnego efektu skurczowego na razie nie widzę.

aluśka - moja mała też chyba woli drogę przez gardło ;-) Jak stoję lub siedzę, to jest jeszcze ok, bo ją grawitacja pcha w dół, ale wystarczy, że się położę, a już wędruje sobie wyżej. Stanika nie potrzebuję takiego mi push upa robi :-)

madalia - trzymam kciuki, żeby akcja się rozwinęła i poszła szybko.

Ciekawe jak Antylopka, bo chyba dzisiaj miała wracać do domu.
 
reklama
tunia jesli masz w poblizu ptasiorki to wieszaj karmnik :tak:
Sikorki generalnie nie sa za ufne i jak im sie miejsce nie podoba to nie zajrza do karmnika chocby byl pelen. U tescia mojego tak jest za oknem choina wielka, sikorki buszuja w niej. i na karmnik na oknie nie zareagowaly.
I jak sie sikory naucza ze Twoj karmnik tam jest i bedzie i do tego z dobrym zarlem :-D to co roku beda przylatywac. ihihih
Tesciu dzisiaj w aldim mi kupi taki zestaw dla sikorek za 8zl z jedzeniem, kule z ziarnem i tluszczem etc :) i sloninke u rzeznika.

Jakbym miala balkon to bym wywiesila na balkonie, no ale niestety nie posiadam, wiec musi wystarczyc to drzewko na ktorym buszuja sikory pod oknem.
A wczoraj na drzewku jeszcze zięba zawitała. :-D
 
Hej dziewczynki,
Sarka ja dostałam Cipronex doustny, mam brać 2 razy po 1 tab. ale u mnie na wynikach była taka tabelka na co odpowiednie bakterie są odporne a na co nie.
Ja dziś się o 11 obudziłam i przez to chyba czuję się jakby mnie ktoś wypompował. Wczoraj Madzia strasznie mi głową wpychała się w dół może już niedługo.
Bodzinka kciuki za cc.
 
przed wczoraj i wczoraj czułam tak jakby ból wątroby (która niby nie ma prawa boleć:baffled:) a dziś już po całej długości przy zebrach mnie boli tak jakby sie wypychała :crazy:
bede pierwszą kobietą której dziecko przez gardlo chciało wyjść:baffled::crazy:

:) Też mnie boli cały prawy bok, więc jeśli to jest objaw wychodzenia dziecka przez gardło, to będzie nas co najmniej dwie ;) Może dostaniemy jakąś nagrodę na to :)

Chociaż ja to się dziwię, co Franek robi mi pod żebrami, bo na usg wczoraj wyszło, że jest główką bardzo nisko. Może ma takie długie nogi. To pewnie po mamusi ;) ;) ;)
 
no madalia to &&& zeby gładko poszło...
kliwia sliczna fotka a jaka fotogeniczna ta sikorka:)
ja zasiadlam przed tv i mi sie ruszyc nie chce tylko skacze po kanałach....
a tu pora sie zaraz za obiadek zabrac...
 
a co u mamolki i Mikołajka??? wie może ktoś czy już ok i czy sa w domku?
Napisałam jej sms i odpisała że możne w piątek ze szpitala wyjdą :confused: Od niedzieli bilirubina Mikołajowi spadła z 18 na 14.6 a poniżej 13 dopiero wypuszczają:-(
Bardzo tęskni z Olusiem a on za nią także ma nie za wesoło :-:)-(
 
Bodzia nie martw sie wszystko będzie dobrze:tak::tak: Kciukasy za piątkowe cc mocno zaciśnięte:tak::tak:
No i nie wpuszczają na oddział w ogóle dzieci poniżej 14 roku życia. Co załamało mojego Męża, który zaczął się martwić, co on zrobi z Frankiem jak ja będę rodzić drugie dziecko!... Czasem aż się dziwię, po jakich drogach te jego myśli krążą...
myśli na zaś;-)
Ja teraz mam taki dylemat :confused:
jak Amanda zniesie rozłąkę ze mną a ja z nią czy nie będzie problemów z usypianiem jej bo to ja jej na dobranoc czytam bajki po których usypia a teraz ma tego zabraknąć:confused: ehh będzie ciężko :-(
cieszę sie jednak ze udało mi sie uniknąć leżenia na patologii...
U moich rodziców lustro jest nizej, niz u nas w domu i mogłam ogladać swój brzuch i tak żal mi sie zrobiło, ze to końcówka ciąży. Dlatego porobiłam mnóstwo zdjęć. ;-p
w takim razie musisz je pokazać na odpowiednim wątku;-):-)
Bodzinka Kciukasy zaciśnięte.
Zmykam na KTG miłego popołudnia :)
jak tam po wizycie:confused:
Mati strasznie mi kaszle w nocy. Taki suchy meczący kaszel... biedaczek. Do tego boje sie by Oliwki nie zarazil:-(
dużo zdróweczka Mateuszkowi życzę żeby choróbsko go szybko puściło i żeby siostry nie zaraził:tak::tak:
No to idę sie szykować do wizyty. Dziś będzie dłużej trwać, bo zanim się rozbiorę, a potem ubiorę, to trochę potrwa;-)
czekam na relacje z wizyty:tak::tak:
:)
Ja wczoraj na ktg leżałam sobie ładnie na lewym boku, po jakimś czasie przyszła położna i mówi, żeby się przekręcić na prawy. No to skupiłam się w sobie i się przekręcam. Po chwili położna zaczyna mi tłumaczyć, że nie miałam się kłaść na plecach, tylko na prawym boku. Więc ją grzecznie poinformowałam, że ja wcale nie leżę na plecach, tylko jestem właśnie w trakcie przekręcania się na prawy bok, ale "w połowie drogi" musiałam sobie zrobić przerwę, bo mi zaraz coś w spojeniu pęknie ;)
Taki to brak zrozumienia dla kobiet z brzuchem w szpitalach ;)
no nie mogę:-D:-D:-D
Ja już lepszy humor udało mi się znaleźć lekarza który wypisał receptę na antybiotyk i za tydzień będę po kuracji.
Przepraszam, że nie odniose się do żadnych postów ale po moich dzisiejszych eskapadach mam dość.
super że udało Ci sie trafić na kompetentnego lekarza:tak::tak::tak:
apropo badan. mi nikt nie sugerowal badania na paciorkowca -- czy to standard czy dopiero jak sa podejrzenia?
nawet nie kaze mi gin powtarzac hbs i wr przed porodem bo powiedzial, ze to bezsens jak mialam juz robione na poczatku i szkoda robic. mowi ze dop. nikt mu nie zwroci uwagi ze nie zleca to nie bedzie zlecal tych badan (oczywiscie sa platne bo to prywatny gabinet wiec mi na reke).
na hiv tez mi nie dawal
witaj w klubie mi tez lekarz nie zlecił badań na paciorkowca a tym bardziej nie kazał powtarzać badań na HBS i Wr:confused:
Nocka przej...ana!!!:-:)szok:
Nic nie spałam:no:. Młody prawie 40 stopni i nie wiadomo skąd. Pogotowie wezwałam na koniec bo niczym nie można tego zbić!!! Lekarz zbadał i wszystko oki jest! No więc skąd temperatura???:szok:

Oczy na zapałki dzisiaj:baffled:
może to 3dniówka? A ma jakieś inne objawy niz ta wysoka gorączka? Bo moja mała to ostatnio przechodziła nic tylko gorączke miała dochodzącą do właśnie tych 40stopni:confused: a po chyba 3-4 dniach wyskoczyła jej wysypka na plecach i brzuszku i taki jest ostatni etap tej choroby:confused::confused:

Szybkiego powrotu do zdrówka mu życze:confused::confused::confused:
 
Sikorka śliczniutka:-p

Ja obiadek juz zjadłam, gulasz miałam ze wczoraj, ugotowałam tylko makaron i wsio:-p

Mała dzis mi się rozspycha niemiłosiernie, czuję ją jakby mi miała tą drugą dziurą głowę wystawić a piętkę gardłem, jak pomyśle że takie spore dziciaczki tam mamy to i tak nie wyobrażam sobie jak strasznie im tam musi być ciasno:tak:

A mnie piecze i swędzi nadal, nie wiem co mam zrobić, gin tel ma wyłonczony:wściekła/y:

aluśka a może zmieńcie szybko zwyczaje, niech tatus czyta na dobranoc teraz:tak:

joamar tez miałam robiony antybiogram, cholera gdybym wiedziała żed to tak będzie to wolałabym normalny doustny:wściekła/y:
Nie wpomne już o całej mokrej piżamie, normalnie jak bym się zesikała:zawstydzona/y: czy czopek aż tak wypływa, w szoku byłam:baffled:
 
:) Też mnie boli cały prawy bok, więc jeśli to jest objaw wychodzenia dziecka przez gardło, to będzie nas co najmniej dwie ;) Może dostaniemy jakąś nagrodę na to :)

Chociaż ja to się dziwię, co Franek robi mi pod żebrami, bo na usg wczoraj wyszło, że jest główką bardzo nisko. Może ma takie długie nogi. To pewnie po mamusi ;) ;) ;)
to u mnie wynikało by że ma dlugie nogi po tatusiu;-) i zamiast je skulić kulturalnie to je wpycha tam gdzie nie trzeba:baffled:

Szkoda ze za takie fenomeny to kasy nie płacą;-):-p
aluśka - moja mała też chyba woli drogę przez gardło ;-) Jak stoję lub siedzę, to jest jeszcze ok, bo ją grawitacja pcha w dół, ale wystarczy, że się położę, a już wędruje sobie wyżej. Stanika nie potrzebuję takiego mi push upa robi :-).
dobre:-D
Trzeba teraz stanąć na głowie może zmienią wówczas kierunek pchania;-) :-D:-D
 
reklama
Tunia żyję i jak narazie w dwupaku.Nie mam nic na koncie. Wczoraj przeżyłam chwile grozy,bo dostałam skurczy bardzo bolesnych,kąpiel nic nie dała więc pojechaliśmy z Ł na IP,tam oczywiście łaska,każdy się patrzał na nas jak na kosmitów(co ona tu chce),a ja się z bólu zwijałam. Zbadali mnie,podłączyli pod ktg,skurcze ledwo wyczuwalne. Rozwarcie na palec. Kazali do domu leżeć i odpoczywać.Więc leże w wyrku i boję się ruszyć,żeby znowu nie bolało,bo powiedziałam mężowi że na IP pojadę już jak będę rodzić:-( nie wcześniej. Jutro do gina to może dowiem się co i jak.

Przepraszam że się nie odniosę do postów:-( ale idę leżeć.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki,te rozpakowane i ich słodziutkie bobaski i te w dwupaku:-)
 
Do góry