reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ech, muszę się pochwalić:sorry2:! To moje nowo zakupione cudo z Holandii:tak:! Właśnie zaczyna się jego kwitnienie:-D. Na imię ma Splash, jest piękny i wielki! Całe 20 cm średnicy i pięknie pachnie!
(kocham to zielsko:-):tak:!!!!!!)

Rzeczywiście cudo,szkoda że powąchać nie można :/

no cóż, pora się zbierać.
żegnam się z Wami drogie Grudnióweczki. dziękuję za miłe przyjęcie.
może uda się jednak w listopadzie? :-)
odezwę się jak tylko znajdę się z powrotem w domku.
tym czasem trzymajcie się drogie mamusie.
papa

Madzia powodzonka życzę i czekamy na wieści,ja w czwartek też już idę do szpitala,3maj się :)

co z Bodzinka i missiiss,??????????

No właśnie co z nimi ?
 
reklama
a gdzie hejcz - bo skurcze miała - może coś się dzieje...
a ja w sklepie byłam i z mężem na pizzy - dobrze że jutro weekend to mąż będzie w domu i nie będzie mi się tak dłużyć strasznie... napiłabym się wina ;)
 
ale dostałam dziś skurczy:no: aż zawyłam z bólu i zgięło mnie w pół, zaczęłam oddychać jak nas w SR uczyli, i te skurcze tak co 15 co 10 min, zadzwoniłam po męża, weszłam do wanny, i po godz przeszło, nadal mnie lekko skurcza i spina mi brzuch, ale nie jadę nigdzie bo nic mi z między nóg nie wyleciało... pojedziemy jak się znów nasili i będzie coraz częściej

ale jezu... w życiu mnie tak nic nie bolało:no:

mam nadzieję, że mała nie zamierza wychodzić, bo z tydz przynajmniej jeszcze musi posiedzieć...
 
Witajcie!

Zaraz poogarniam Wasze posty:) tak tylko na gorąco napiszę, że zniszczono nam samochód - lampy stłuczone, szyba wybita i przerysowane całe kamieniem....Zgadnijcie kto??? Właśnie policja wszystko spisuje....tak nie można żyć....

Buziaki i już Was czytam :)

Przykro mi kochana i bardzo współczuję :((( Tulkam mocno.
 
O Missiiss pisałam przed południem. Wrzucę jeszcze raz na Gorącą, żeby nie zginęło w gąszczu innych informacji.

Ja właśnie z okazji jutrzejszego przyjazdu rodziców i siostry zrobiłam eksperymentalne ciasto. Jak mąż przyjedzie, to spróbujemy - jeśli nie wyszło, to wyrzucę i zrobię jeszcze jedno, ale tym razem według sprawdzonego przepisu.
 
biedna missiiss, jakis koszmar, ale może od południa juz ciś ruszyło.........

no właśnie misi nie było!!!!!!!!! coś mam przeczucie że..... :)
A Antylopka? daj znac jak jestes jeszcze w domku!
No i kciuki za hejcz, być może sa bardzo potrzebne;)

Tunia Ty się jeszcze nigdzie nie wybieraj!!!!!! weż magnez, nospę i leż, jak przesżły po kapieli to spokojnie!

Ja się martwię bo prawie wcale nie czuję dziś małej:(
czy ta ruchliwość może się aż tak radykalnie zmienić? czuję ją, ale bardzo mało i lekko, a różnica ogromna bo ona bardzo ruchliwa i bardzo się rozpychała...
 
reklama
Do góry