reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Magdaaa26 czekamy na wiadomosci;-)
Agaj wspolczuje tej sytuacji.Ja na twoim miejscu bym sie obawiala tej kobiety, bo skoro robi takie rzeczy to rzeczywiscie moze byc niebezpieczna.
Ja juz mam dosc, bo od chyba miesiaca naprawiaja kaloryfery i non stop mi laza w buciorach po domu.Ani odpoczac.Szlag mnie juz trafia:wściekła/y:
Lece do szkoly z Adasiem.Dzis wieczorem urzadzamy sobie kino, popcorn-jak co piatek:tak:A dzis leci Tupot malych stop:tak:a on pozniej korzysta i z nami zasypia.Uwielbia to tak samo jak ja:zawstydzona/y:
 
reklama
myangel - ślicznie opisałaś poród:)


Dziękuję :)

jeszcze raz moje gratulacje !!!! :-D:-D:-D

Synuś jest prześliczny!!!!:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
niech zdrowo i szybko rośnie!!!

:)))))

myangel fajnie, że już w domku jesteś i zazdroszczę, że po cc zaraz przytulałaś Adasia, dla mnie to będzie koszmar przez te 12 h po znieczuleniu gdy tylko na chwilę przyniosą mi córcię i to w wypadku jak mąż pójdzie na oddział noworodków i po prosi żeby mi ją przynieśli,
mam nadzieję, że nie wpadnę w jakis dół, właściwie nie powinno tak być, że matce po cc tylko się na chwilę dziecko pokazuje i zabiera

Tunia nie nastawiaj sie na nic złego, bo być moze mile sie zaskoczysz? Ja wiem, ze wiele zalezy od personelu...


Myangel jak ja Ci zazdroszczę, że masz już swojego synka w domu. Super, że dobrze się dogadujecie, a unormowanie dnia przyjdzie z czasem. Zresztą po co ja to piszę doświadczonej mamie ;-)

Oj niby doswiadczona ale powiem Wam,ze przyzwyczajeni do dziewczynki nie sadzilismy, ze az tak trzeba uwazac na malego siusiaczka ;) Drugiego dnia jak mały oddał smólke wzielismy sie do przewijania a mały nasiusiał sobie do... buzi... jezu jaka katastrofa wszystko mokre, nogi brudne od kupy.... a mnie było zal nas oboje, doswiadczeni rodzice a tu taka wtopa :-p


myangel - fajnie, ze u Was wszystko ok. i porod rzeczywiscie opisalas wzruszajaco :sorry2:


Bardzo dziekuje :happy:


Myangel- dziękuję kochana za taką opowieść,rycze jak bóbr,wzruszyłam się bardzo,bardzo. Jeszcze raz ci życzę żeby Adaś szybciutko zmienił pory ssania. No i życzę żeby Adaś i Julcia doczekali się za parę latek prezentu:-D


We welcome ;-) Sama jak to pisałam o łzy mi się lały po twarzy.. ach te hormony ;-)


ja w drodzę do szpitala - co to fałszywy alarm był - zahaczyłam o mcdonalda ze strachu że to może być ostatni na długi czas ;) - to się nazywa próżność...

Oj najedz sie na zapas..., ja to samo robilam te kilka dni przed porodem - widac cos przeczuwałam: bigos, fasolka po bretonsku, frytki, big mac itd :p Teraz to moge pomarzyc przez jakis czas ;-)


Magdaaa26 Trzymamy kciuki i czekamy na jakieś wiesci :)
 
Magdaaa26 czekamy na wiadomosci;-)
Agaj wspolczuje tej sytuacji.Ja na twoim miejscu bym sie obawiala tej kobiety, bo skoro robi takie rzeczy to rzeczywiscie moze byc niebezpieczna.
Ja juz mam dosc, bo od chyba miesiaca naprawiaja kaloryfery i non stop mi laza w buciorach po domu.Ani odpoczac.Szlag mnie juz trafia:wściekła/y:
Lece do szkoly z Adasiem.Dzis wieczorem urzadzamy sobie kino, popcorn-jak co piatek:tak:A dzis leci Tupot malych stop:tak:a on pozniej korzysta i z nami zasypia.Uwielbia to tak samo jak ja:zawstydzona/y:
Asia. ,my mamy tak samo:-):-):-). W piątek zawsze jest wcześniejsze kąpanko i o 20 całą trójką lądujemy w łóżku z popcornem, colą i chipsami:-). Wszyscy uwielbiamy ten rytuał.

Madalia - Ty się nie wygłupiaj tylko wracaj z tej pożegnalnej kawy... Przeczytałam Twojego posta, poszłam wziąć prysznic, kucnęłam sobie a tu mi jakiś biały bezwonny śluz leci...:szok::szok::szok:. Pewnie to nic takiego, no ale to Ty tutaj jesteś specjalistą... Wcześniej też miałam takie niby upławy, więcej śluzu, ale to to zupełnie co innego. Hmmm, no poczekam i zobaczę, pewnie kiedyś urodzę, jak nie dzisiaj to za tydzień albo dwa:-)
 
Asia to ja sie dołączam do waszego rytuału i mamy to samo z Julią. Uwielbiam piątkowe wieczory, tak samo jak niedzielne poranki bo też w końcu porządne bajki zaczeli dawać:-)
Madalia dziękuję za fachowy opis, ja czasem się zastanawiam czy przypadkiem mi też się wody nie sączą bo tak jak napisałaś codziennie coś tam mi na majtkach się pojawia, ale byłam u lekarza na USG i niec nie powiedział więc nie będę schizować.
Agaj jako kolejna współczuję sytuacji, wiem, że nie da się odsteresować w takim przypadku ale mam nadzieję, że się ułoży. A czy mi się wydaje, że tam jest jeszcze córeczka Twojego faceta, w sumie jej też strasznie współczuję, cała ta sytuacja jest do bani.
Myangel Adaś jest śliczny i opis porodu też super.

Jakaś cisza panuje na forum, ciekawe jak tam ma się Bodzinka i co z Missiiss, Antylopki też chyba dziś nie było.
 
Ostatnia edycja:
agaj - wspolczuje ... nie zazdroszcze Ci naprawde zycia w tej ciaglej niepewnosci...

my tez dzis nastawiamy sie na "tupot malych stop" :)))) tylko musze kupic popcorn jak bedziemy wracac z przedszkola!

co do jedzenia, to ja tez ostatnio mam chec na te pozniej zakazane rzeczy - wczoraj bylismy na ostrym kebabie, a dzis robie tortille na ostro. mc donalds to raczej nie dla mnie - co najwyzej lody.
 
Weźcie już przestańcie z tym jedzeniem,bo głodna się robie. A nie chce mi się zasówać i muszę czekać na męża jeśli chce zjeść coś dobrego na mieście:-) A nie powiem jakiś kebab albo coś z kfc bym wszamała już teraz:-D
 
Przestańcie z tym mcdonaldem. Juz od jakiegoś czasu za mną chodzi, ale przecież nie pojadę specjalnie 40 km, żeby zachciewajki spełnić. W moim mieście otwierają niedługo, ale dopiero w styczniu. :-( Chyba specjalnie mi na złość!

Asia to ja sie dołączam do waszego rytuału i mamy to samo z Julią. Uwielbiam piątkowe wieczory, tak samo jak niedzielne poranki bo też w końcu porządne bajki zaczeli dawać:-)

Śmieję się z mojego małżonka, że przygotowuje się do roli taty, bo co tydzień w niedzielę ogląda rano bajki. A jaką ma frajdę przy gumisiach ;-)
 
reklama
Ja cały czas mam ochotę przejechać się do MC na moje ulubione lody z polewą toffi, ale jakoś nie mogę dojechać:-):-):-)
to witaj w klubie u mnie jeszcze sie tak nie rozbujało ale szczeki porządnie mnie bolą, jestem załamana, mam dziś wieelkiego doła:(((

Koleżanki jednak nie przyjadę, tą blache ciasta marchewkowego chyba sama spałaszuje na poprawę nastoju:(

co z Bodzinka i missiiss,??????????

a no i mała mi się dzis nic nie rusza:(
 
Do góry