reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Cześć Dziewczynki :-):-)

&&&&&&&&&& za Te w szpitalu

Ja po wczorajszych wojażach spałam 12 godz. :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
w południe wybrałam się ma spacer z pieskiem,
bo u mnie piękna słoneczna pogoda ale mroźna,
a teraz odpoczywam :-)

Życzę miłego popołudnia i wieczorka ;-);-)
 
reklama
Do mnie też pieluszki przyszły takie, jakie zamówiłam.

Powoli przestaję wierzyć, że uda mi się urodzić przed terminem (30.11) :-( Wczoraj mąż mnie trochę pomiętolił, dzisiaj ruszyłam ostro ze sprzątaniem, pobiegałam góra-dół po schodach, a skurczy żadnych nie ma! Nawet przepowiadające gdzieś się schowały!!! Gdyby nie to, że dzidzia się w brzuchu rusza, to bym myślała, że ten mój brzuch to takie ogromne wzdęcie.
 
współczuję Wam tych problemów żołądkowych, też mam, ale nie w takim stopniu jak kategor, bidulka

a ja się dziś przesiliłam robotami domowymi, oczywiście chciałam zrobić dużo i szybko, ale siły juz nie te i teraz wszystko mnie boli, mąż na mnie nakrzyczał, że jak się nie uspokoję z gotowaniem, sprzątaniem to na prawdę dużo przed pojadę na porodówkę, mówi żebym sobie zrobiła jedzenie, a on coś zawsze zrobi jak wróci z pracy,
no, ale jak siedzę w domu to jak mam tak bezczynnie już???

ale dziś rzeczywiście przesadziłam, idę leżeć... obejrzę sobie gilotynę na tvp2 :-)
 
witam,
czy mogę się przyłączyć?
co prawda miałam termin na 22.11, ale chyba urodzę dopiero w grudniu :-(
jutro idę do szpitala, mam poleżeć parę dni, potem wywoływanko. także pewnie koło 1-ego urodzę.
 
reklama
Do góry