Marzycielka, no i tak jakoś mi mija dzień za dniem z książką, hehehe, właśnie się zaopatrzyłam w nowe, aż mnie serce zabolało jak robiłąm przelew, hahahaha, ale co tam, warto... Zamówiłam sobie opowiadania Koontz'a "Trzynastu apostołów" - czytałaś? dobre? stwierdziłąm, że to dobry ruch w kierunku poznania autora, bo nie będzie to jedna historia a wiele...
Yoka - wyproś kogoś z miejsca dla matki z dzieckiem jak się źle czujesz!
Okruszek - ojej, to masz pecha, ja zawsze w takich przypadkach mam okrutnego nerwa i jakbym mogła to bym oknem wyszła, hehehehe, ale może warto czekać na rycerza na białym rumaku, hihihi
Myszqa -no to ci się facio popisał, hehehe, kopa mu następnym razem!!
Zapominajka - niezłą historia, ja bym chyba harakiri popełniła w przypływie rozpaczy!
Marzycielka - ja szpital musiałam wybrać w 6 tc, tutaj tak jest, że od razu po rozpoznaniu ciąży musisz zdecydować gdzie rodzisz. Od razu wszystkie badania i USG mam robione na miejscu i szpital ma dokładną historię ciąży, a ja zdążę poznać szpital i część personelu. Więc ma to swoje zalety.