reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Pytia- cieszę się, że twardnienia przeszły.
Hagata- każda z nas się denerwuje. Tak to już jest. Zwłaszcza jeśli to pierwsza ciąża. Wszystko jest nowe i nieznane. Myślę, że im mniej leków tym lepiej. Dlatego ważne jest, by dać sobie trochę na wstrzymanie! Pogłaskać brzuszek, jeśli nachodzą nas złe myśli i rozkoszować się chwilą sam na sam z naszym milusim, kilkugramowym lokatorem. Co Wy na to?
 
reklama
ja też osobiście uważam, że branie leków na zdenerwowanie nie jest najlepszym rozwiązaniem, dla kruszynki najlepiej żeby rozwijała się bez żadnych dodatkowych tabletek, kóre nie są konieczne...ważne to się nie denerwować:-), być dobrej mysli bo jak my nie będziemy to kto uspokoi naszą kruszynkę:-)
 
Witam wszystkich. Jakiś miesiąc temu dowiedziałam się że jestem w ciąży. Jestem teraz najszcześliwszą osobą na świecie, choć trochę się boję, gdyż leczę się na niedoczynność tarczycy.
Postanowiłam zapisać się na to forum, gdyż stronka jest wspaniała, wiec myśle ze forum też będzie wspaniałe.
Tez będę grudniową mamusią. mam termin na 23 grudnia. będzie świateczny prezent:laugh2:
 
Witam cię serdecznie Istaria:-)


A mój brzuszek zaczyna być widac co mnie bardzo cieszy :-)
Jeżeli chodzi o nudności to juz prawie ok tyle tylko , że od wczoraj mam zapalenie gardła i się trochę męczę...:wściekła/y:
Mam nadzieję , że szybko przejdzie.
 
Witajcie dziewczyny,
mnie właśnie dopadły nudności (już myślałam, że mi się upiecze). Jest mi niedobrze i słabo. Dawno juz nie czułam się tak fatalnie... :-(

Ale Ci zazdroszczę, że to dopiero teraz Cie dopadło... ja jestem w 5 tygodniu (3 od zapłodnienia niby) a już ponad 1,5 laduje po posiłkach w wc :-/. Ale dopiero teraz rozkręciło mi się ciążowo, jak przy Janku. Uprawiam teraz bieg na czas do wc z okrzykiem "nie zajmować' :-p.

Witam wszystkich. Jakiś miesiąc temu dowiedziałam się że jestem w ciąży. Jestem teraz najszcześliwszą osobą na świecie, choć trochę się boję, gdyż leczę się na niedoczynność tarczycy.
Postanowiłam zapisać się na to forum, gdyż stronka jest wspaniała, wiec myśle ze forum też będzie wspaniałe.
Tez będę grudniową mamusią. mam termin na 23 grudnia. będzie świateczny prezent:laugh2:

Gratuluje :-). Ja też mam niedoczynnośc tarczycy, do tego otyłość. leczę się, w pierwszej ciąży doszła mi cukrzyca ciążowa, ale urodziłam zdrowego synka :-). Badania hormonów robiłam co 4 - 6 tygodni i endokrynolog na ich podstawie dobierał mi dawkę euthyroxu. Więc spokojnie, bylebyś kontrolowała TSH i FT4 i dawki leków.
 
Och ja ostatnio nabawiłam się grypy, a tu nie można brać aspiryny, ani innych leków. Bardzo źle się czułam, i poszłam do lekarza. Dostałam antybiotyk który nie zaszkodzi mojej fasolce:-)
Co do mdłości to prawie nic jeśc nie mogę, ale i tak najgorsza jest zgaga. Męczy mnie codziennie :-(
Poczatek ciązy wcale nie jest taki piękny jak myslałam że będzie:-(
Do endykrynologa mam chodzić co miesiąc, więc będę pod stałą opieką lekarza. I też mam otyłość spowodowaną niedoczynnością.
 
To odrazu ustal sobie z ginekologiem ile możesz przytyć i staraj się tego trzymać. Ja mam USG 16 i wtedy omówię tę kwestię i wiem że bedę pilnowana ;-). W pierwszej ciąży przytyłam 5 kg, ale na poczatku miałam straszne mdłości, a potem dietę cukrzycową. No i sugeruję zrobić wcześniej badanie cukru, bo jesteś zagrozona cukrzyca ciążową :tak:, a po co stresować się, że coś może być nie tak. Na zgage spróbuj migdały, jeden sobie powolutku podgryzać, podobno pomaga.
teraz to mi się śnią ostre potrawy i kwaśne, a wczesniej miałam słodką ciążę. Tylko słodkie, słodkie i słodkie, wiec radziłam sobie jedząc malutko i rozkoszując się. Taki ceremoniał, odpowiednio slicznie podane, zjedzone z namaszczeniam. Musiało to niexle wygladać jak jadłam tak 1/3 porcji budyniu :-p.
 
reklama
Ja w piatek ide zobaczyc moja kruszynke zeby tylko bylo dobrze, nie moge chodzic po sklepach nie znosze tego smrodu czy to sporzywcze czy z ciuchami dzisia nawet wymiotowalam w toalesci sklepowej.


 
Do góry