reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Pytia gdzie moge sprawdzic pelnie wstecz? Chcialam zobaczyc z 2005 roku

Proszę bardzo:
Fazy Księżyca

Termin porodu mam na 15 grudnia i będzie to córeczka, imię oczywiście już wybrane - MARTUSIA (o tym, że będzie to dziewczynka dowiedziałam się już w 13tyg.i jak narazie bez zmian,oby...)
Co do porodu to mam zamiar rodzić w terminie, na święta mam zamiar być w domku, jestem ciekawa jak będzie naprawdę. Z Natalią miałam termin na 17 lutego a urodziła się 24 stycznia (36tydz.) Podobno pierworódki przeważnie przenoszą ciążę...u mnie to się nie sprawdziło.

Villemo, kolejna rzecz nas łączy :-)Nie dość, że dzieciaczki mamy w tym samym wieku, to jeszcze urodziłyśmy je w 36 tygodniu :-D

A ja mam najlepszego męża na świecie - ciepły, czuły, mądry, zaradny i CIERPLIWY, ale i u nas latały w powietrzu poduszki, potem kapcie a na końcu nawet kasety video:baffled:
No ale tłumaczę się, że to był mój pierwszy trymestr i hormony nie do opanowania.
Poszło o kontakt w ścianie - bzdura - ale wtedy wydawało mi się to bardzo ważne. Muszę przyznać, że zachował się SUPER - ja bym tak nie potrafiła- przeczekał mój szał a jak już sobie popłakałam - to przyszedł przytulił i pyta się: Kicia, a tak naprawdę to co się stało?

To pięknie się zachował, niewielu facetów na to stać.
Mnie dzisiaj przez mojego smutno, bo poprztykaliśmy się wczoraj wieczorem, trochę z jego, a trochę z mojej winy, ale nieważne. Przyjechałam popołudniu do domu z zakupów, chciałam się miło przywitać, żeby już nie wracać do tego, co było wczoraj, a on mi rzucił takie "cześć",że mrozem zawiało... :baffled:
 
reklama
A co do tej pełni - to raczej dotyczy tych kobiet, które termin mają w okolicach pełni (wtedy może się poród przyśpieszyć np.). Bo przecież rodzi się nie tylko wtedy, gdy jest pełnia...
 
My mamy niepisaną zasadę, której trzymamy się od ślubu, tzn. od ponad 4 lat: nigdy nie idziemy spać obrażeni na siebie. Zauważyłam, że zwykle im ostrzejsza sprzeczka, tym noc bardziej namiętna:-pMoże z nami jest coś nie tak...
 
A u mnie w domu wszędzie świece w tle Lionel Richie, Bryan Adams Rod Stewart i obiadek oraz ja w sukience czekam na męża z obiadkiem i sypialnią a w niej olejek do masażu , który mi ma zafundować:-)

Zobaczymy jak to wyjdzie ale będzie zaskoczony. Zaraz będzie więc lecę..:-)
 
A mój dzis wraca do domu dopiero po 22 giej...jeszcze jedzie przypilnowac dzieci znajomych, bo kolega musi jechac po żone (ta pracuje do 22 giej) a ktos musi dzieci popilnowac bo co by było gdyby sie obudziły??zreszta jedzie tam tylko na 30 min, wczesniej ma wyklady...i ja siedze z dziewczynkami...Mania(lat2)siedzi u mnie na kolanach bo jakoś sie jej przedłużyła drzemka poobiednia i ni emoże dojśc do siebie a starsza oglada high school musical, pomimo kary na tv...nie mam siły byc w tym przypadku konsekwentna...nie mam siły...w domu dziś zrobiłam dokłanie: NIC...mam depresje...wszystko mnie wnerwia...siedze w tym lesie jak na oldudziu...choć warszawa by mnie pewnie wkurzała 1000 razy bardziej...ech...
 
Dorotka - zdredzę ci moją wielką tajemnicę - w jednym oknie czytam, a w drugim odpowiadam, hahaha!! Pamięć mam zawodną jak zawsze, a nawet bardziej teraz!

anoli - dzięki za troskę, szybkiego remonciku!!

ewelw - próbowałam urodzić Misię do wody, ale mi się nie udało, siostra rodziła, wszystko już opisywałam na wątku porodowym, spróbuj odgrzebać jak ci się nie uda to ci jeszcze raz opiszę, tylko mi wtedy napisz, że mam się powtórzyć. Krótko mówiąc polecam chociażby imersję wodną, ale woda w każdej ilości!!

villemo - widzę, że mamy podobne wiekowo córeczki i teraz czekamy na drugie córcie- hehehehe super!!

agawar - wiesz, mój mąż nawet by nie poszedł, a jak ju ż by się zmusił to by zwiął pierwszą z brzegu i to za krótką....

Dorotka - super mężuś, moje gratulacje, chyba wyślę swojego na szkolenie do niego!!

Marzycielka - to się postarałaś!! Miłego wieczorka, bo niesądzę, żeby było inaczej!!

eager - zapodaj sobie meliskę, wiem co czujesz jak mój wraca tak późno to też mam deprechę....
 
A u mnie w domu wszędzie świece w tle Lionel Richie, Bryan Adams Rod Stewart i obiadek oraz ja w sukience czekam na męża z obiadkiem i sypialnią a w niej olejek do masażu , który mi ma zafundować:-)

Zobaczymy jak to wyjdzie ale będzie zaskoczony. Zaraz będzie więc lecę..:-)

niom.. niom.. to się nieżle zapowiada:-) nic tylko życzyc miłego wieczorku a taki będzie z pewnością:-D
a mój Misiolec bedzie dzisiaj pózno i pewnie jak zwykle zmęczony nawet sexy bielizna albo stroj pokojówki by nie pomogly:-(( choc w tym stanie to raczej wygląda jak perwersja a nie zachęta do igraszek:-D:-D )a mamy zaległosci i to spore..:zawstydzona/y:
niom Marzycielko tylko pozadrościc:sorry2:
 
witajcie wieczorkiem :-)
wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia, poćwiczyłam troszkę i po tych ćwiczeniach moja Niuńka troszkę się rozruszała w brzuszku:tak: tak mi podskakiwał :-D chyba sie jej spodobało:-D
 
reklama
Do góry