reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Madzienko Lenka typowa kobietka już jest niezdecydowana ;-)
Najgorsze pierwsze 3 miesiące, bo trzeba się zgrać.

A termin wg om mam na 28.04, a wg usg to wcześniejsze wychodzą.

Asiulka ja nie wiem jak ty z tym swoim chłopem dajesz radę... Musisz go strasznie kochać.
 
reklama
Witamy i my.....

u nas nadal deszczowo, chociaz jakby mniej...ale ciepelko,bo jakies 8-9 stopni.... od jutra ma byc ladniej ,ale chlodniej....
oby do wiosny:)

A wujek sprawuje sie poki co dobrze....mam taki spokoj od dziecka, ,ze az mi dziko:p hahah
jest dobrze , dzisiaj bedzie powoli dzwonil o prace....takze mam nadzieje,ze troszke zmadrzal juz:)

Asiulka ja tez Ciebie kochana podzwiam....Ty jestes taka babeczka ,ze kazdego mogłbys miec....i kurcze przepraszam ,ze to mzoe napisze ,ale mysle,ze on Cie nie docenia niestety.....przykre to bo jestes piekna, madra i watpie ,zeby druga taka kobiete sobie mogl kiedykolwiek znaleźć.... :zawstydzona/y:

Madziu ,ale czas leci..... niedawno byl brzuszek teraz Lenusia....szok....nim sie obejrzymy bedzie juz Matylda, potem Weronisia i w kocnu i nasa malutka....
u nas niestety temat imienia ani troszke nie zamkniety....Maja nie podoba sie Mariczce do tego stopnia,ze jak jej powiedzialam ,ze bedzie siostrzyczka Maja to sie poplakala,ze ona nie chce Maji tylko Mile....i foch... moja mama tak srednio zadowolona, a Kamil nie do końca przekonany,,,,,

Myszko tatuaz fajowski....a Tobie kochana samozaparcia gratuluje.....ja jak znajde czas;/ to na jesien tez bym chciala sie za siebie zabrac....najbrdziej za nogi i pupe....mam straszne:((( no i pewnie dojdzie tez brzuszke, hcociaz moze nie bedzie taki tragiczny....niech sie robi cieplej to bedziemy chodzily z Mari na basen:)

Pyciolku co sie nie odzywasz znowu:****
 
Zapominajko czyli po 20-tym pewnie bedziesz juz tulic Matylde:tak: A chyba termin z usg na tym etapie ciazy nie jest zbyt wiarygodny, mi z usg tez zawsze wychodzil wczesniej.
Jesli chodzi o mojego chlopa to moze nie powinnam tego pisac, tym bardziej tutaj, ale coraz czesciej mam wrazenie, ze jestesmy razem glownie ze wzgledu na dzieci i sprawy materialne, ktore nas lacza. Na pewno nie jest to z mojej strony wielka milosc, ba nawet mi sie wydaje, ze moj malzon bardziej kocha mnie niz ja jego, tylko on po prostu taki jest...

Kanus dziekuje Kochana:* Bardzo mile jest to co piszesz na temat mojej osoby, tylko wiesz ja tez idealna nie jestem;-)
Dobrze, ze braciszek odciaza Cie troszke od Mari:tak: A imie w koncu wybierzecie, macie jeszcze czas, moze jak malutka sie urodzi to wtedy bedziecie wiedziec jakie imie do niej pasuje. Ja ostateczne imiona dla moich dzieci wybralam wlasnie dopiero jak maluchy juz byly na swiecie;-)
 
Ja też obstawiam, że ok 20 Matylda już będzie.

Kana Mila b. ładne wcale mnie zachowanie Mariczki nie dziwi. Wymyśliła ślicznie imię.
U nas obyło się bez takich scen, choc Iggy od wczoraj chodzi i mówi, że on by chciał, żeby Matylda była Jagódką :-D

Asiulka takie chwile przechodzi chyba każdy związek. Ja mam czasem wrażenie, że nas rzeczywistość dobija. Sama nie wiem co lepsze.
 
Mam powazny dylemat odnosnie przedszkola. Chcialabym Zuzie w tym roku tez juz wyslac do przedszkola i pomyslec o pracy. Tyle, ze w przedszkolu gdzie Fifi chodzi jest problem tego typu, ze jesli zapisze ich na 5 godzin to raczej nie ma szans, zeby pozniej wydluzyc ilosc godzin. W druga stronę jest to mozliwe. Ale co bedzie jesli pracy nie znajde, wiadomo jakie mamy teraz czasy. Ja bede siedziala w domu, a za przedszkole trzeba bedzie placic. Druga sprawa to choroby. Co ja zrobie jak dzieciaki beda ciagle lapaly jakies chorobska? Nie mam na kogo liczyc, maz ciagle w pracy i na bank nie bedzie bral wolnego czy chorobowego na dzieci. Na babcie, dziadkow nie ma co liczyc, wszyscy zapracowani. Musialabym wynajac jakas nianke, ktora bedzie siedziala w domu z maluchami jak beda chore. Ale czy one chore beda chcialy siedziec z obca baba? Ehhh... Maz mowi, ze przesadzam, tylko ze ja wiem, ze to wszystko i tak zostanie na mojej glowie:sorry:
asiulka, a czemu nie chcesz dzieci dac do prywatnego przedszkola, bedziesz sobie zabierac kiedy chcesz
my tez nie mamy na kogo zostawic karolinki, ale sami sobie jakos dajemy rade, na zmiane bierzemy wolne, czasem maz w nocy pracuje, by nadrobic. karolinka 2 tygodnie w przedszkolu, tydzien w domu

Aniu mój też tak zawsze mówił, a potem pojawiały się problemy. Zawsze jego plany i praca są ważniejsze.
Ale na szczęście nie wypomina mi jak mąż Asiulki. Może wie, że dostałby patelnią :-D
wlasnie ta patelnia to duzo robi, moj sie cieszy ze nie mam grilowanej:-)

Asiulka ja nie wiem jak ty z tym swoim chłopem dajesz radę... Musisz go strasznie kochać.
wlasnie jak:szok:

Lilac melduj sie z ta ciążą
Pyciolku i na twoje potwierdzenie czekamy
 
hej baby ;)

nie robiłam badania bo wczoraj tak lało, sypało i wiało,że jak miałam iść do szpitala to myślałam,że kojtnę :crazy:
a dzisiaj miałam dzień zawalony...to to to tamto, potem szkolenie w Opolu...niedawno dotarłam :no: chyba jutro bryknę...robiłam 3 testy i każdy wyszedł pozytywny...:sorry2: więc już sama nie wiem co robić...

Kana to dobrze,że póki co brat grzeczny...a co do imienia musicie pójść na jakiś kompromis...Mila piękne imię, pomyślę...:-D

Kajuchna jak maluchy ?

Zanplo jak się czujesz ?

i w ogóle muszę się przyznać,że jestem strasznie nerwowa już od jakiegoś czasu...kilka miesięcy....wczoraj mnie dzieć tak z równowagi wyprowadził,że krzyczałam na Niego i dostał w tyłek...:zawstydzona/y: i bardzo mi z tego powodu źle...
 
Asiulka kazdy zwiazek ma swoje gorsze dni, sa kłótnie, czasem ciche dni itd. bez tego to by chyba sie nie dalo, kazda z nas, kazdy z naszych partnerow mamy gorsze dni, chwile.... wiadomo, u jednych sa problemy finansowe, u innych brak wspolnego czasu, badz zwiazki na odleglosc.....i jakos trzeba sobie w tym zyciu radzic.....tylko przykre jest to,ze odnosze wrazenie,ze Twoj mezus po prostu nie rozumie,ze takimi slowami sprawia Ci przykrosc... ze Tobie jest przez te jego "podejscia" smutno.... przeciez tworzycie Wasz dom razem, nie jako Ty opiekunka i kucharka, a on Pan i wladca od pieniedzy tylko po prostu RODZINA.....
mam nadzieje,ze jednak jakos "zmadrzeje" :**** zycze Ci tego ,bo na to zalsugujesz :*

Zapominajko mi sie Mila tez podoba....moja tesciowa tylko sie smiala, ze jej tesciowa sie tak nazywala i jakos nie bardzo sie ucieszyla:p hahahah ale moze faktycznie ta Mila zostanie.....

Pyciollku mysle,ze testy sie nie mylą:) z niecierpliwoscia czekam na potwierdzenie z bety jak sie zdecydujesz:****a co do klapsa to wierze,ze Ci smutno i masz wyrzuty... ale kazdy ma swoja wytrzymalosc.... ja Mariczke jak kiedys dostala tak w pupke,to po prostu ja przeprosilam i powiedzialalm,ze mamusia wie,ze nie mozna bic nikogo nawet jak jest niegrzeczny, ale ze sie zezloscilam i wiecej tego nie zrobie.... i ze jest mi przykro ,ze tak brzydko sie zachowalam..... no i chyba mi wybaczyla:)

Kajusia zdjeteczka maluszkow....ajjjjj słotasne:*

A my po odwiedzinkach babci- mamusi mojej.... a teraz wcinamy zupke:) milego wieczorku mamuski:*
 
Ostatnia edycja:
Hej laseczki :-)

U nas tez pogoda do d**y... A śniegu tyle, że żałuję, że sanki już schowane. I nic mi się nie chce....

Myszqo-mam prośbę: jak już Twój małżon zrobi ten tatuaż to zrób mu zdjęcie z zaskoczenia i wklej, wiesz gdzie :-D prooooooszę. Podoba mi się ten pomysł, ale zanim się zdecyduję, chętnie bym to na kimś zobaczyła :-)
 
reklama
Mamusia a dlaczego tak dziwnie Karolinka jest w przedszkolu?

Pyciol 3 testy się raczej nie mylą. Może zamiast wydawać kasę na betkę do gina się umów?
A klapsem się nie przejmuj. Każdy ma czasem gorsze chwile i nerwy puszczają. A dzieciaki wiadomo potrafią zaleźć za skórę :dry:
 
Do góry