Grudniowe mamusie 2008

[kana161]

Kochane...my sie z Mariczka zbieramy i ogarniamy,bo zaraz przyjezdza do nas moja mama z Heńkiem i jego wnusia Kimi...i jedziemy do Chuck e Cheese taki swiat gier i zabawy dla dzieci...jest tam naprawde super nawet dla takich maluchow

Takze Mariczka sie wyszaleje troszke...i moze w koncu szybciej padnie;P hahaha

Pewnie jak wroce to juz bedziecie lulkaly.....wiec slodkich snow mamuski:****

 

[KANKIYA]

udanej zabawy Kanuś
Kokuś teraz doczytałam o tym krztuścu jejku zdrówka dla Natki i dobrych wyników Wam życzę

 

[Agacia82]

Kokusia biedna ta Twoja córunia :-( Zdrówka życzę.

 

[Cyprysiowa]

lo matko

haha Kankiya dajesz, już się wypięłam

niezły czworokącik się zapowiada, która pierwsza?

oj tam oj tam



mega gratulki kochana!!!!


ale mnie zaszczyt kopnął po tylu latach



tylko jak ja będę prezesem to Was wszystkie w lateksy ubiorę zastanówcie się dwa razy zanim dołączycie do klubu


za posiadanie przyjaciela, będziesz miała u mnie kochana dodatkowe względy, ile ma cm? jak tak dalej pójdzie to chyba stworzymy nowy wątek erotyczny haha


jestem za!!!!


ach ten Twój mężowy


no ba mogę być nauczycielką



hahah na wierzchu oszołomki jedne kochane




hahah boski i ten słonik , mój jakby mnie zobaczył z takim sprzętem to kazałby mi sie pewnie jeszcze za księżniczkę przebrać do łóżka hahah



rozwaliłaś mnie Pyciol tym tekstem


no ba:-)

Cypryś dawaj fotę w kozakach no i pochwal się co kryje Twoje zaczarowane pudełko

Zdjęcie spoko tylko od przeprowadzki nie moge znalezc kabla od aparatu
A co do pudelka to różne takie bzyczki, bzyczunki, nakładki z mega wypustami (takie nakladane na pitola ) itd.

A tak w ogóle to w hardcorach łożkowych typu dostawanie po tyłku itd to myslę że smiało mogę ubiegać się o złoto

Co tam u Was?

 

[vive]

Witajcie kochane
ale mi sie ryjek uśmiecha jak mam tyleeeeeeeeeeeeee do nadrabiania
Vive gratulacje!!!! Jak juz zostaniesz dyrektorem to ja aplikuje na twoją osobistą asystentkę
Kanuś kochana jak mi przykro ze ciągle coś..... ale pamiętaj że masz gdzie wracac i nic na siłę, może po prostu życie tam nie jest Wam pisane , może coś fajnego czeka na Was tutaj?? ściskam o taaaaaaaaaaaaaakkkkk mocno
Kajka o tym alkoholu w Szwecji słyszałam hahha Polacy tam muszą strasznie cierpieć
Pyciol ja powiem ci że na punkcie alkoholu jestem przeczulona....wszystko zależy od człowieka, środowiska, jego charakteru, siły woli nie wiem czego tam jeszcze....jak już napisałam jestem przeczulona bo wiem do czego ten nałóg może doprowadzić ....dla mnie picie codziennie nawet po jednym piwie nie jest normalne , rozumiem w weekendy , nie wiem święta w towarzystwie ale samemu codziennie ... wiesz każdy nałóg zaczyna się powoli stopniowo, nie jest tak ze nagle czlowiek z dnia na dzien zaczyna pić po 2 litry wodki i stacza się na dno tylko od czegoś to się musi zaczać... sam fakt ze ktoś nie może zakończyć dnia bez odrobinki alkoholu no dla mnie nie jest normalne...mój ojciec też jak był młody zaczynał od piwoszowania a potem....fakt udało mu się wyjść z nałogu i od kilku lat nie pije ale wiesz....nie chcę cię straszyć broń boże ale poprostu uważaj , nie mowie tez ze kazdy kto pije piwo codziennie bedzie mial problemy z alkoholem ale wiesz warto poprostu uważać i pilnować zeby nie stracic kontroli.;-)

Ale mamy dzis piekna pogodę
wstawać spiochy!!!

tygrysku-to pewnie musiałabyś trochę dłuuuuugo poczekać na to stanowisko

Kana
Kinkiya
Kokusia
Pyciolek

kto jeszcze ?

Czy ja też mogę???

Dzień dobry:-) Mąż zabrał dziś laptopa, więc pisze z telefonu, a nie cierpię tego robić. Z góry przepraszam za literowki.

Vive gratulacje. Super, że w końcu ktoś Cie docenił Co będziesz robiła z Maksem w trakcie pracy?

Kanus Kochana tak mi przykro, że ciągle pod górkę macie w tej Kanadzie:-( Może przez te parę miesięcy wszystko się odwróci pozytywnie, a jeśli nie i stwierdzisz, że naprawdę nie chcesz tam już być to zawsze możecie wrócić tutaj. Sciskam:*

Kankiya oby w kolejnej pracy było tylko lepiej.

Pyciolku mój D też codziennie pije piwko. Ostatnio nie piwko, ale jakiegoś drinka, bo dostaje różne trunki z pracy. Uważam że piwko dziennie to nie żaden alkoholizm jeśli w związku z tym facet nie zawala swoich obowiązków. Podobnie "pije" mój teść, tato, mąż siostry, mąż szwagierki i wielu innych znajomych i żaden z nich nie ma problemu z alkoholem, więc bez przesady. Mój mezowy w weekend to zazwyczaj przy wódce siada że znajomymi i wcale nie musi byc ku temu okazji. To mnie akurat trochę wkurza, ale co ja mam do gadania Moja teściowa która defakto nigdy nawet piwa nie wypila twierdzi, że normalny i zdrowy chłop to musi się napić

Zapominajko powoli wkraczasz w drugi trymestr. Pewnie mdłości i wymioty za chwilę w ogóle Ci odpuszcza

Maksio będzie z opiekunką. Już to przećwiczyłam w marcu, jak pracowałam. Najgorzej będzie zimą, jak będzie musiała odebrać Olka z przedszkola razem z Maksiem i jej córką. I tak z trójką wracać przez "zaspy"


kokusia-zdrówka dla Natki :-)


Dziewczynki-ale się dziś strachu najadłam... Byłam rano na badaniach krwi z Maksem, bo od trzech tygodni gorączkuje codziennie, z temperaturą 38-39.5 stopni. Na skierowaniu zobaczyła podkreślone leukocyty i wyobraźnia zaczęła mi pracować, że to badanie w kierunku białaczki. Taks ię załamałam, że jak wróciłam z przychodni, to nie mogłam przestać ryczeć. Wyniki miały być o 15,a o 12 zobaczyłam, że dzwoni do mnie pediatra. Wystraszyłam się, że dzwoni, bo ma złe wiadomości :-( Na szczęście okazało się, że Maks ma jakąś infekcję. I powiem Wam, że pierwszy raz byłam naprawdę szczęśliwa, że moje dziecko jest przeziębione, TYLKO przeziębione....

 

[kana161]

oj kochane ,ale sie wyszalalam fajnie bylo i troszke sie czlowiek oderwal od tej szarej rzeczywistosci biegajac z brygada rozesmianych dzieciakow za kolejnymi kuponami hahahah

Mariczka zadowolona na maksa...az tak ,ze pojechała do dziadków na sleep over )) pierwszy raz...mam nadzieje,ze nie beda musieli jej za szybko zwracac

Vive oj kochana wierze ,ze sie najadlas strachu!!! oj zdrowka

 

[pyciolek87]

hej ja dzisiaj bezdzietna, dziecko zostało wczoraj odtransportowane do babci do Opola, bom joł mła mam obronę we wtorek a ja nic a nic nie trybię jeszcze dziecie zadowolone, my z tatusiem też po wczorajszym wieczorku tak mi te Wasze posty zadziałały,że nie mogłam się opanować Kinkiya jak by to mężowy wiedział,że to wszystko Twoja sprawka to do tego Wrocka by się pofatygował nawet na klęczkach w podzięce chyba

Kanusia widzę ,że i Wam się udzieliło...dziecko sprzedane, opowiadaj jak tam po wieczornych maratonach
Cyprysiowa Ty już bez apelacji dostajesz się do naszych szeregów po tym jak wyznalaś,że nalezy Ci się medal w te klocki, jesteś z Nami, bez egzaminów wstępnych, wierzymy Ci na słowo

Kijek z pejczykiem rozwaliłaś mi serce

Kokusiu zdrówka dla malutkiej, bedzie ok

Viwe no to faktycznie opiekunka będzie miała zimy dość po pierwszym jej tygodniu

Kajka hmmmm jak ja to mogę Ci pomóc ????????????? robić czy nie robić ?????;-) Babcia za, S za , Ty czekasz do grudnia ;-) A może przekona Cię to ,że miałam w planie zrobić Ci z dziewczynami ze stowarzyszenia super niespodziankę....jakiś panieński czy cóś....i nie interesuje mnie to,że Ty już szpil nie nosisz od lat...
Wymogiem do uczestnictwa w panieńskim jest odpowiedni ubiór:
czerwone bądź czarne lakierkowe kozaki za kolano w wysokości szpili co najmniej ( podkreslam) 15 cm także niestety Kokusiu, Ty też musisz sobie kupić nowe....Tylko KIjkowi się fuksnie bo ona już takie właśnie posiada gabarytowo
jednoczęściowy strój skórzany dlugości zakrywającej tylko poślady
czerwone majty ( albo i bez, zależy jakie będą mrozy )
i rozczochrane, natapirowane włosy
pejczyk w lewej, " przyjaciel " w prawej a wszystkie mniej więcej musimy wyglądać tak : ( strój drugi )

pojedziemy Tym naszym stowarzyszeniem do tej całej Szewecji Kajka. Zrobimy Ci taki extra panieński,że jak by miało co to by Ci stanęło. Ty się nie śmiej bo Ciebie tez przebierzemy ( strój trzeci)
Ty musisz mieć dłuższy strój, bo Ty w ciąży jeszcze będziesz to dupsko nie będzie mogło Ci zmarznać....nie możesz się przeziębić

a jak by ten cały Twoj S nie chciał Cię puścić to Jego przebierzemy w to:
i przywiążemy do drzwi zewnętrznych od zewnętrznej strony ( obrazek pierwszy )

a same pojedziemy na balety, bawić się do samego rana

 

[kokusia31]

Witajcie zboczuszki:-):-)

Pyciol oj to Ty już masz wszystko dokładnie przemyślane to ja lecę na all szukać nowych kozaczków

Kana fajnie że się super bawiliście i odstresowaliście trochę

Vive no nie dziwię Ci się kochana. Dobrze że to tylko przeziębienie :-)

Oj dziewczyny chaty wolne to się działo;-) a mój nic nie skorzystał bo mnie coś rozkłada i z gorączką od wczoraj pod kocem leżę:-( Ale on i tak nie ma co narzekać:-)

 

[KANKIYA]

HHAHAA
Pyciolku Ty to masz normalnie dar a fantazję przyznaj się nam tutaj co Ty w łóżku wyprawiasz Na panieńskie do Kajki pojedziemy pink limuzyną;-)Stroje obowiązkowe, jak to panieńskie Kajki to ja mogę nawet całe poślady wystawić
Cypryś czekam na foto dominy:-)
Vive ale musiałaś się strachu najeść kochana, jak dobrze,że to tylko przeziębienie
Kanuś zazdroszczę szaleństwa korzystaj teraz z wolnej chwili i wypoczywaj dziubolku;-)

ja od dwóch tygodniu męczę się z mega pryszczem na poliku najpierw byl jeden a gdy udalo mi się go zlikwidować wczoraj wylazł drugi- normalnie masakra- trzydziestka z trądzikiem malo tego kolezanka z pracy tak się ze mnie śmiała i jej po tygodniu też wylazł obie zwolnilysmy z e-kancelarii i chyba jakies przekleństwo na nas rzucili

idę sprzątać, bo u nas znowu cudna pogoda i trzeba skorzystać ze słoneczka -może wypali mi trądzik

 

[k.a.j.a]

hej ja dzisiaj bezdzietna, dziecko zostało wczoraj odtransportowane do babci do Opola, bom joł mła mam obronę we wtorek a ja nic a nic nie trybię jeszcze dziecie zadowolone, my z tatusiem też po wczorajszym wieczorku tak mi te Wasze posty zadziałały,że nie mogłam się opanować Kinkiya jak by to mężowy wiedział,że to wszystko Twoja sprawka to do tego Wrocka by się pofatygował nawet na klęczkach w podzięce chyba

Kanusia widzę ,że i Wam się udzieliło...dziecko sprzedane, opowiadaj jak tam po wieczornych maratonach
Cyprysiowa Ty już bez apelacji dostajesz się do naszych szeregów po tym jak wyznalaś,że nalezy Ci się medal w te klocki, jesteś z Nami, bez egzaminów wstępnych, wierzymy Ci na słowo

Kijek z pejczykiem rozwaliłaś mi serce

Kokusiu zdrówka dla malutkiej, bedzie ok

Viwe no to faktycznie opiekunka będzie miała zimy dość po pierwszym jej tygodniu

Kajka hmmmm jak ja to mogę Ci pomóc ????????????? robić czy nie robić ?????;-) Babcia za, S za , Ty czekasz do grudnia ;-) A może przekona Cię to ,że miałam w planie zrobić Ci z dziewczynami ze stowarzyszenia super niespodziankę....jakiś panieński czy cóś....i nie interesuje mnie to,że Ty już szpil nie nosisz od lat...
Wymogiem do uczestnictwa w panieńskim jest odpowiedni ubiór:
czerwone bądź czarne lakierkowe kozaki za kolano w wysokości szpili co najmniej ( podkreslam) 15 cm także niestety Kokusiu, Ty też musisz sobie kupić nowe....Tylko KIjkowi się fuksnie bo ona już takie właśnie posiada gabarytowo
jednoczęściowy strój skórzany dlugości zakrywającej tylko poślady
czerwone majty ( albo i bez, zależy jakie będą mrozy )
i rozczochrane, natapirowane włosy
pejczyk w lewej, " przyjaciel " w prawej a wszystkie mniej więcej musimy wyglądać tak : ( strój drugi )

pojedziemy Tym naszym stowarzyszeniem do tej całej Szewecji Kajka. Zrobimy Ci taki extra panieński,że jak by miało co to by Ci stanęło. Ty się nie śmiej bo Ciebie tez przebierzemy ( strój trzeci)
Ty musisz mieć dłuższy strój, bo Ty w ciąży jeszcze będziesz to dupsko nie będzie mogło Ci zmarznać....nie możesz się przeziębić

a jak by ten cały Twoj S nie chciał Cię puścić to Jego przebierzemy w to:
i przywiążemy do drzwi zewnętrznych od zewnętrznej strony ( obrazek pierwszy )

a same pojedziemy na balety, bawić się do samego rana

PYCIOLKU, ten post mnie rozwalil po prostu...dla tego panienskiego to ja ten slub biore, tylko , ze w lipcu to juz bedzie raczej cieplo, a ja bede w pl, wiec kochane zadnych cieplych plaszczy nam nie bedzie trzeba, a jak dacie sie przekonac na czerwiec to juz i dzieci beda gotowe, w domu ze stworca swoim..

Ale mnie wkurzyl typ jeden od rana..Mowie, jak ja z brzuchem sie w moja kurteczke krocia wcisne...Na co on mi tak: no jak, oczywiscie, co za tragedia, ubierz sie poki mozesz i po miescie polataj...mowisz i masz, ubieramy sie zaraz, jeszcze sexownie poki sia da;-) i lecimy z Marianem na babskie zakupy, w jego kierunku nawet nie patrze, niech troli sobie w domu, w dlugiej kurtce..


PYCIOL, temat pracy? I co Alex do wtorku u dziadkow?

aha, zglaszam chec przyjecia do stowarzyszenia, chce chodzic w szpilkach, naucze sie od nowa... koniec kapciowacenia;-)