Witajcie kochane
ale mi sie ryjek uśmiecha jak mam tyleeeeeeeeeeeeee do nadrabiania
Vive gratulacje!!!! Jak juz zostaniesz dyrektorem to ja aplikuje na twoją osobistą asystentkę
Kanuś kochana jak mi przykro ze ciągle coś..... ale pamiętaj że masz gdzie wracac i nic na siłę, może po prostu życie tam nie jest Wam pisane , może coś fajnego czeka na Was tutaj?? ściskam o taaaaaaaaaaaaaakkkkk mocno
Kajka o tym alkoholu w Szwecji słyszałam hahha Polacy tam muszą strasznie cierpieć
Pyciol ja powiem ci że na punkcie alkoholu jestem przeczulona....wszystko zależy od człowieka, środowiska, jego charakteru, siły woli nie wiem czego tam jeszcze....jak już napisałam jestem przeczulona bo wiem do czego ten nałóg może doprowadzić ....dla mnie picie codziennie nawet po jednym piwie nie jest normalne , rozumiem w weekendy , nie wiem święta w towarzystwie ale samemu codziennie ... wiesz każdy nałóg zaczyna się powoli stopniowo, nie jest tak ze nagle czlowiek z dnia na dzien zaczyna pić po 2 litry wodki i stacza się na dno tylko od czegoś to się musi zaczać... sam fakt ze ktoś nie może zakończyć dnia bez odrobinki alkoholu no dla mnie nie jest normalne...mój ojciec też jak był młody zaczynał od piwoszowania a potem....fakt udało mu się wyjść z nałogu i od kilku lat nie pije ale wiesz....nie chcę cię straszyć broń boże ale poprostu uważaj , nie mowie tez ze kazdy kto pije piwo codziennie bedzie mial problemy z alkoholem ale wiesz warto poprostu uważać i pilnować zeby nie stracic kontroli.;-)
Ale mamy dzis piekna pogodę
wstawać spiochy!!!