reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Lecę po małego do przedszkola. Potem na zakupy. Dzisiaj mam w planach Mateusza za małe rzeczy szczelnie upchać w worki próżniowe :-D

Kaja u nas nie ma takiego limitu, ale dziecko samo nie może jeździć, tylko z treserką, albo na takim małym kucyku, ale Mateusza jeżdżenie na kucyku wielkości psa nie bawi.


no tak, z treserem...
Marys pierwszy raz jak miala wsiasc na kucyka , to byl taki ryyyyyk i taki krzyyyyyyk......................
bo kask byl czarny, a ona chciala rozowy:-D


PYCIOL, bo ja juz mentalnie ten slub przelozylam, S nie jest jakis strasznie zachwycony, ale kurka, chyba nie ma innej opcji, no przeciez jak te maluszki beda w inkubatorach lezec czy cos tam takiego, nie urodza sie nie po 4 kg tylko po dwa, nie.... to chyba jakies wariactwo by bylo...
a ja co, spedze swoje wlasne wesele w pokoju? no, bo co, nianke do dwoch trzykilowych maluszkow? a jesc?
ach, juz na wszelkie sposoby to rozkminiam..

spadam laseczki na jakies szybkie zakupki a potem kolo 15 do gin, odezwe sie przed jak zdaze a jak nie to po..
 
Ostatnia edycja:
reklama
no tak, z treserem...
Marys pierwszy raz jak miala wsiasc na kucyka , to byl taki ryyyyyk i taki krzyyyyyyk......................
bo kask byl czarny, a ona chciala rozowy:-D

PYCIOL, bo ja juz mentalnie ten slub przelozylam, S nie jest jakis strasznie zachwycony, ale kurka, chyba nie ma innej opcji, no przeciez jak te maluszki beda w inkubatorach lezec czy cos tam takiego, nie urodza sie nie po 4 kg tylko po dwa, nie.... to chyba jakies wariactwo by bylo...
a ja co, spedze swoje wlasne wesele w pokoju? no, bo co, nianke do dwoch trzykilowych maluszkow? a jesc?
ach, juz na wszelkie sposoby to rozkminiam..

spadam laseczki na jakies szybkie zakupki a potem kolo 15 do gin, odezwe sie przed jak zdaze a jak nie to po..


czekamy na wieści....
i nie zapomnij fotki mrówek :biggrin2:
 
Kajka czekamy na wieści powizytowe....

Agacia powodzenia w porządkowaniu ubrań...ja powoli zaczynam rozpakowywać worki z najmniejszymi ciuszkami....
aaaaaa fajnie tak pooglądać sobie takie maciupkie ciuszki...

jakis czas temu pożyczałam kilka rzeczy znajomym, ale się napatrzeć na nie nie mogłam. Miałam w ogóle wrażenie,że sie pokurczyły :-D.
 
reklama
Hejka kochane:)

Doczytalam i jestem:p
U nas leje jak cholerka....pogoda dobija...a humorek tez jakos nie najlepiej;/

Kajaczku czekam koniecznie na wiesci po wizycie:)

Agacia milego i owocnego upychania:p ciuszkow:)

Zapominajka
wyrzucaj to z siebie.....co tam Ci zrobil ten wstretny chlop....

Ja z moim tez jakos na sciezce wojennej ostatnio...
jeszcze wczoraj o maly wlos mu palca nie urwalo, bo wurzucali takie ogromne dechy z gwozdziami i innymi wynalazkami do takiej niszczarki....i zachaczyla mu sie jedna o obraczke....w pewnym sensie dzieki Bogu ,ze byla troszke luzna bo ja po prostu sciagnelo....,ale obraczka poszla sie...... ja nie wiem jakies fatum nad nami czy co.... najpierw ja, teraz on.....:(((((((((
 
Do góry