reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

łooo MATKO ...nie wiedziałam ze Twoj mezowy taki duzy :)...Mój waży 115 kg...:zawstydzona/y: też wcale nie mało...tyle,ze on nie jest tyle gruby co dużyyyy...

Myszko a ile taki bajer kosztuje,może i ja się zdecyduję...? a co z alkoholem po operacji??? to dla mnie pytanie priorytetowe ;p
 
reklama
ojej 150 kg to faktycznie duzo. A powiedz mi jak było z dietami?? stosował jakieś??były po nich rezultaty czy raczej ich unikał ?? Ćwiczył???
Bo kurcze takie zmniejszenie żołądka to chyba już tak w ostateczności chyba ??
 
Mój M. ma 194 więc też nie wygląda jak typowy amerykanin:-D Ale zawsze był gruby. Jak cała jego rodzina. Diety stosował różne różniste. Już za mojej kadencji czyli 7 lat :-) przeszliśmy - liczenie kalorii, dietę 1000cal, dietę kopenhaską, dukana. Ćwiczył 3 razy w tyg. na siłowni i 3 razy w tyg. chodził na basen. Przed naszym ślubem ważył 130kg. A potem znowu przytył i tak za każdym razem. Na kopenhaskiej schudł 10kg. I to jakoś przed świetami - a potem wiadomo święta, jedzonko, torty mojej siostry :-) On jak sam o sobie mówi ma "słabą silną wolę" i to jest prawda. Jak na stole stoi miska cukierków to on nie zje 1,2 czy 10 tylko za przeproszeniem wpier... całą miskę. Tak ma. Normalny jedzenioholik.

Operacja jest na NFZ. Żeby się zakwalifikować musisz mieć BMI które wskazuje na otyłość. Nawet nie nadwagę tylko właśnie otyłość. M. chodził prywatnie na konsultacje do prof. Paśnika - 250zł za wizytę i normalnie dostał skierowanie do szpitala. Miał przed tym wszystkim konsultacje z dietetykiem i z psychologiem. Bo to decyzja na całe życie niby. Operacja jest odwracalna. Pan profesor mówił, że w jego karierze, a jest prekursorem tej metody w PL na odwrócenie zdecydowało się 4 osoby.

Alkohol dozwolony. Na początku tylko winko, kieliszeczek. Zabronione jest piwo i szampan - bo gazowane. A mój M. nie lubi ani jednego ani drugiego więc jakoś to przezyje. No i te słodycze ani troszkę. Koleżanka miała ostatnio po zjedzeniu 1 gałki loda takie akcje, że stwierdziła, ze już nawet cukierka nie poliże. :-D
 
Myszqo Twój maż ma to co ja chyba z tym jedzeniem.
Ja się zastanawiam, czy nie spróbować isc z tym do psychologa, bo może to tkwi gdzies w podświadomości. Ja tez nie umiem zjesc kawałka czekolady, tylko muszę całą...

Tylko ja akurat lubie piwko i nie wiem, jakbym ez słodyczy przeżyła...
Informuj o efektach swojego meża. Trzymam za niego kciuki. Może i ja sie zdecyduje na coś takiego. Tyle, że musiałabym trochę przytyć... ;/
 
To faktycznie operacja jedynym rozsadnym wyjsciem byla w jego przypadku wiec mocno tez trzymam kciuki za efekty.
Ja może jakimś żarłokiem wielkim nie jestem tzn jem małe porcje ale bardzo często i chyba dlatego mam małą pojemność żołądka w którym za wiele się nie zmieści na raz no chyba ze jestem przed okresem to wtedy szatan we mnie wstepuje jedzeniowy haha ale jak zobaczę czekoladkę to tabliczka idzie na raz:zawstydzona/y: to moja słabość:zawstydzona/y:
 
Hej laseczki. Miałam dziś starsze dziecko w domu i to strasznie marudne bo boli gardło więc nawet czasu na net nie było.

Dzień dobry :)
My dalej wagarujemy w domciu :)

Czy któraś z Was inhalowała dziecię solą fizjologiczną plus mucosolvanem ? Jeśli tak to jakie dawki i jak długo (ile dni ) ?

Też się ostatnio nad mucosolvanem zastanawiałam. My do tej pory tylko sól + berodual stosowaliśmy.

Witam i ja;-)


ja nie niestety nie, więc nie pomogę



powodzenia i zdrówka dla Fifiego

ja jeszcze nie uczyłam - dziewczynek ponoc nie trzeba tego uczyć:-D:-D


gratulki dla Bąbelka, uwielbiam widok raczkujących maluszków
:-)

my jeszcze nie dorobiłysmy się kuchni,ale jak mamusia pójdzie do pracy to nie będzie gdzie chować wszystkiego:-)

dzisiaj idę laseczki na druga dawkę szczepionki, nie boję sie jak ostatnio,ale głupie mysli dalej chodzą po głowie
jejku no i za tydzień już zaczynamy przedszkole:baffled::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ja chyba bardziej przezywam niz Bianka:-(

Kankiya nie stresuj się Bianka na pewno polubi przedszkole. Moja na początku miała kilka trudnych dni i ciężko się było rozstać a teraz sama mnie wygania. A dziś się zagadałam i jak ją poszłam odebrać to już tylko troje ich zostało. Myślałam że będzie jęk że jeszcze mamy nie ma a ona do mnie że jeszcze nie idzie bo musi zjeść jabłuszko.

Myszqo Twój maż ma to co ja chyba z tym jedzeniem.
Ja się zastanawiam, czy nie spróbować isc z tym do psychologa, bo może to tkwi gdzies w podświadomości. Ja tez nie umiem zjesc kawałka czekolady, tylko muszę całą...

Tylko ja akurat lubie piwko i nie wiem, jakbym ez słodyczy przeżyła...
Informuj o efektach swojego meża. Trzymam za niego kciuki. Może i ja sie zdecyduje na coś takiego. Tyle, że musiałabym trochę przytyć... ;/

Oj doskonale Cię rozumiem. Też nie umiem zjeść tylko trochę słodyczy.

Myszqo powodzenia dla mężowego.
 
Hej! Dzięki dziewczynki za życzenia dla M. :-)

Mężowy czuje się dobrze. Już nawet nie dają mu przeciwbólowych. Tylko mu niedobrze jest, ale to podobno normalne.

Wiecie my się zastanawialismy nad tą operacją ponad rok i dopiero jak M. poznał dziewczynę która ze mną leżała w szpitalu i była przed operacją to się zdecydował iść na wizytę i zobaczyć co i jak. To była bardzo trudna decyzja która wywraca nasze życie do góry nogami. Na szczęście in plus. Jedzenie lekkostrawne, gotowane na parze, bez tłuszczu. Mam nadzieję, że i ja na tym skorzystam. Zaoszczędzimy na jedzeniu :-D Żartujemy sobie, że będzie M. jadł pół parówki na śniadanie (wcześniej 4), ja jedną a Jasiek dwie :-D Przestaniemy zupełnie kupować słodycze, inne zupełnie zakupy. Zabronione produkty won z lodówki :-)
No wierzę, że będzie dobrze. To była ostateczność ta operacja. M. właściwie się przestraszył, bo przy tej sprawie z młodszą córką M. bardzo mu skoczyło ciśnienie. Kręciło mu się w głowie. I poszedł do kardiologa. I ten zaczął mu wymieniać - cukrzyca, nadciśnienie, możliwośc udaru, chore stawy, biodra, kręgosłup itd. I powiedział M. wprost - ja pana nie straszę, ja pana informuje co pana czeka w ciągu następnych 10 lat jak pan nie schudnie. No wiecie, M. już jest straszym panem po 40, a ma małe dziecko które z każdym rokiem będzie wymagało więcej zainteresowania ze strony ojca. Narty, pływanie i inne "męskie" zajęcia :tak: Więc bilans zysków i strat jasno pokazał, że za cenę zrezygnowania ze słodyczy i coli nagrodą jest zdrowie. Prosty rachunek :-)
Ja korzystając z ostatnich chwil wolności zjadłam ostatnio sama średnią peperoni z PizzaHut :-) Wczoraj wrąbałam nachosy z sosem serowym. Dziś nie mam nic oprócz wódki z colą :-) No muszę w koncu tą cole z domu całą wypić :-p
 
reklama
Mamy dziewczynek!!!!!

Kochane mam do was gorąca prośbę. Napiszcie proszę, czym lubią się bawić wasze córeczki. Muszę zacząć mysleć o prezentach gwiazdkowych dla przedszkolaków. Dla chłopców mam masę pomysłów, ale z dziewczynkami problem.
Myslałam o czyms takim: http://allegro.pl/zip-bin-kuferek-z-zabawkami-mata-stajnia-1242-i1851863557.html
l
ub http://allegro.pl/kucyki-koniki-pony-swiecace-zestaw-4-kucykow-k-ow-i1877260733.html
A
le nie wiem, czy to już /jeszcze tan wiek

Błagam pomóżcie
 
Do góry