reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Dzień dobry.

Ale mam dzisiaj lenia.Na szczęście mam posprzątane,zakupy,zrobione.Tylko obiad do zrobienia.

Dziewczyny w co bawicie sie z dziećmi jak siedzicie w domu???Ja chyba jakoś nie mam wyobraźni:zawstydzona/y:
 
I ja sie witam z kawka

Siedzimy w domku bo Zuziol cos chrumka, chyba zaczyna sie katar:dry: skupilismy sie na Hani a tu Zuziola łapie achhh:sorry2:.

Tygrysku
wracamy ok.10-go marca, bo polecimy wszyscy, maz pomoze mi jeszcze kupic cale wyposazenie domu i po 2 tyg. wraca tutaj jeszcze. Bedzie mial 2 tyg. zeby zdac mieszkanie...a potem nie wiemy jeszcze jak dlugo posiedzi musi pozamykac wszystkie sprawy tutaj. Wiem ze to jeszcze sporo czasu ale ja juz najchetniej bym sie pakowala:-p.

Vive gdzie jestes?
 
Aniu - my się bawimy w berka, w chowanego. Malujemy farbami, kredkami. Bawimy się ciastoliną albo masą solną. Sprzątamy :-) Robimy wyścigi samochodów. Buduje Jaśkowi domek z krzeseł i kocy - przynoszę mu tam ciasteczka i picie - on wchodzi, wychodzi, udaje że śpi, idzie do pracy, na zakupy itd. Zrobiłam mu z pudła wóz strażacki, który oblkeiliśmy papierem kolorowym i Jaś nim jeździ ratując kotki i inne maskotki. Robimy paradę - tzn. on ma tamburyn ja cymbałki i maszerujemy i gramy na instrumentach. Mhmmm...jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę :-)
A jak mi się nic nie chce - to mu włączam bajki :zawstydzona/y:


Aaaa Janek przed chwilką złapał za mój telefon i zadzwonił do Agatkas :-D Chyba Zuzię chciał pozdrowić :-) Agatko jeszcze raz przepraszam :tak:

Vive -czekamy ;-)


Mnie tez gardło boli. Janek rano miał katar, teraz spokój. I dołączam się do petycji Zapominajki - tez już chce lato :-)
 
Witam deszczowo
BVlizniaki super decyzja.
Kana powolutku dorobicie się mebli.
Zaczęło się wstawanie po ciemku, jak ja tego nie lubię, a Maja nie chce się budzić jak jest ciemno.
Biorę urlop w poniedziałek więc będę miała długi weekend, niestety mąż w poniedziałek pracuje i tak się wszystkie plany posypały.
Miłego dnia :biggrin2:
Ja też nie lubię, ciemno, zimno wychodzic się nie chce, ale co zrobic, trzeba przeczekac. Najgorszy to październik i listopad, potem już oczekiwanie na święta, wiec szybciej zleci, a później już dnia przybywa.

czesc mamusie..my nadal wagarujemy bo Alexior jeszcze kasła ...Teraz położyłam Alexa spać i sama chyba zrobię sobie kawusie...chyba,że zamiast do kuchni dojdę do sypialni :) hahha tak jakoś senno mi :)
Zdrówka dla Aleksika

ma na imię MIlan a co do cesarki no cóz - ehhh czułam,że to nie dla mnie i jednak po sn duzo szybciej się do siebie dochodzi i ogólnie takiego bólu nie miałam jak po cc (oprócz tych ostatnich 2 min. przy porodzie sn)
ale dla dziecka to faktycznie komfort - no i mój gin. skwitował że dobrze,że była bo młody był podwójnie owinięty pepownią
no ale dzisiaj juz w miarę normalnie sie poruszam więc jest nieźle :)
była u nas połozna i moze uda mi sie normalnie karmić a nie odciągac pokarm
dziekuję za zyczenia i gratulacje..... boszzz jak ja się cieszę - mówie Wam (się wyjatkowo na niego naczekałam)
teraz tylko dziewczynka by nam się przydała do kompletu bo czuję się lekko osaczona sisiakami
Teraz bedzie już tylko lepiej, szybkiego powrotu do formy życzę.
A córeczke z całego serca polecam:-D

Rada miejska zrobiła nam psikutas z przedszkolami i się rodzice przedszkolaków mobilizują, żeby na najbliższej radzie im trochę poprzeszkadzać.

Blizniaku gratuluje decyzji. Ja też już od dawna w bazie, ale na razie nikogo nie znaleźli, kto by mojego szpiku potrzebował.

Byłam dzisiaj na takim fajnym zabiegu http://www.spazrybkami.pl/

I
sie zakochałam. Nigdy nie miałam tak rewelcyjnej skóry!!!!!!!! Jeśli będziecie miały okazję, to polecam!!!!
A co Wam wy,yślili z tym przedszkolem?
O tych rybkach mówił mi keidyś znajomy z Niemiec, bo jego żona ma łuszczycę, namawiał nawet mojego ojca żeby jakiś biznes z tymi rybkami otworzyc, ale jakos sceptycnie do tego podeszliśmy, a może szkoda.

Witam:)

My zaraz uciekamy na spacerek chyba, o ile Mari goraczka nie wroci, bo wczoraj jak sie przebudzila okolo 21 to z podwyzszona temperaturka....a przed zasnieciem miala juz 38,5.... mysle,ze nas troszke owialo wczoraj,bo straszne wiatrzysko jest, cieplutkie, ale jednak wieje....
Zdrówka dla Mari. Gratuluje samodzielnego mieszkanka. a co do mebelków, to pomalutku, młodzi jesteście, wszystko z czasem urządzicie.

Kana spokojnie my wyjezdzalismy z dwiema duzymi torbami, a wracac bedziemy vanem...wlasnie musze zaczac szukac jakies sensownej oferty:-p. Pomalutku i dorobicie sie wszystkiego:biggrin2:.
Tak to juz jest ze z czasem dorobek się powiększa. my mielismy kiedyś małe mieszkanko na poddaszu i musieliśmy się ze wszystkim pomieścic, więc jak się wprowadzliśmy do domu, to można sie było ganiac tak było pusto, ale z czasem i mebli i wszystkiego przybyło, teraz pomału dom sie robi za mały:zawstydzona/y:
Witam ze swiata zapchanych nosow wrrrrrrrrrrrrrr:confused2:
Fifi wieczorem poszedl zdrowy spac a obudzil sie z przytkanym nochalem ech zostal w domu zobaczymy podogladam go dzis....
na dworze leje , mokro brzydko bleeeeeeeeeeeeeee a mialm dzis isc na dermokonsultacje i dupa :-(
Chyba obecnie jestem w tej samej krainie co Ty, w nocy mnie trochę rozłożyło, katar masakryczny, a Madzi niestety też zamiast lepiej to coraz gorzej.

VIVE CZEKAMY NA UJAWNIENIE SEKRETU, TO CHYBA MIAŁO BYĆ DZISIAJ O ILE SIĘ NIE MYLĘ:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
I ja też czekam

Dziewczyny w co bawicie sie z dziećmi jak siedzicie w domu???Ja chyba jakoś nie mam wyobraźni:zawstydzona/y:
ja niestety też za bardzo nie mam pomysłów, ale moi duzo rzeczy wymyślają sami i czasem Madzia też w tych zabawach uczestniczy
 
Aaaa Janek przed chwilką złapał za mój telefon i zadzwonił do Agatkas :-D Chyba Zuzię chciał pozdrowić :-) Agatko jeszcze raz przepraszam :tak:
:-D:-D:-D
Gratuluję kreatywności, fajnie miec taką mamę, co tyle zabaw wymyśla.
Zdrówka

Myszqo ja myślę, że Janek chciał Zuzię zaprosić do domku z krzeseł na ciastka :p
:tak::tak::tak:

A ja dzisiaj po pracy śmigam na spotkanie z Madzienką w kołobrzegu, mam tylko nadzieję ze nie będzie zła, ze jestem zakatarzona, moze lepiej ją uprzedzę:confused:
 
Aniu my podobnie jak Myszqa, ale oprocz tych zabaw Hania lubi wspolnie z nami ukladac klocki i puzzle ma ich kilka zestawow. My udajemy ze nie umiemy dopasowac a ona oczywiscie ma radoche bo zna je na pamiec i uklada szybciej niz my:-D.Lubimy tez wyglupiac sie na kocu na podlodze ale koniecznie zuzia musi byc z nami:-p. A no i prace plastyczne bija wszystko...kupuje jakies wycinanki, kulki,brokaty do tego klej i zajecie mamy na dlugo:tak:.

A tak sobie teraz przypomnialam moze w zimno ciepło:-p:confused: Musimy spróbowac:-D.

U nas slonecznie, ale nie wiem czy wychodzic z domu z Zuziakiem. Narazie polozylam ja spac i postawilam inhalacje:tak:
 
reklama
Dzien Dobry!
Ja tez chce juz wiosne, jeszcze jesien dobrze sie nie zaczela, a ja mam juz dosc. Od tyg siedzimy w domu, bo pogoda fatalna, a dzieci jeszcze nie do konca zdrowa, a ja juz do glowy dostaje:wściekła/y:

Pyciolku ja nie pomoge odnosnie firm kurierskich, bo u nas tymi sprawami zajmuje sie maz.

Anoli mnie tez przeraza niedziele po przestawieniu czasu. Szkoda, ze dzieciaki nie rozumieja tego przesuniecia. Co prawda moje bable nie wstaja jakos bardzo wczesnie rano,a le i tak ten dzien tak sie bedzie dluzyl...:-(

Arlets jeszcze raz gratuluje, niech sie synek zdrowo chowa. No i zycze sukcesow w karmieniu piersia. A na corcie troszke poczekajcie:-D

Kana super, ze powolutku sie u Was uklada, wiedzialam, ze tak bedzie. A w temacie rodzenstwa lepiej sie tak nie zapieraj, ja jakis czas temu tez sie bardzo zapieralam i widzisz jakis jest tego skutek:-D

Aniu ja to chyba tez nie mam wyobrazni. I jak tak poczytalam o tych zabawach Myszqi z Jasiem to poczulam sie jak zla matka:zawstydzona/y: Ja to sie prawie nie bawie z Fifim, bo albo nie mam czasu albo checi.
Moj syn uwielbia sluchac muzyki, moglby to rodzic caly dzien, wiec najczesciej tanczymy, wyglupiamy sie na podlodze, gramy w pilke, jezdzimy autkami, ukladamy klocki, no i to wszystko oczywiscie z Zuzia:tak:

Vive czeakmy na wyjawnienie sekretu:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry