vive
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2010
- Postów
- 904
Tygrysku-perełka to ulubione piwko mojego taty i mojego męża
Biedny Mateuszek :-( Agaciu, ja też myślę, że się szybko zaklimatyzuje. A panie nie dzwoniły pewnie dlatego, że Mateuszek nauczyłby się, że jak zapłacze, to przyjdzie po niego mama. Główka do góry, na pewno nie działa mu się tam krzywda. Buziaki.
Powiem wam, że strasznie szybko rośnie mi ten mój drugi szkrab. Aż mi smutno, że te chwile już się nie powtórzą :-( Normalnie chciałabym jeszcze jedno dziecko, ale po pierwsze nas nie stać, a po drugie to byłoby czwarte dziecko G, a normę to on juz wyrobił ;-) Dzisiaj byliśmy na szczepieniu i Maks waży 8750 i ma 72 cm. Olek w jego wieku miał 7450 i 68 cm-więc mały wielkoludek mi rośnie Oluś z kolei od kilku dni męczy się z zapaleniem spojówek, po tym jak mu sąsiadka sypnęła piaskiem w oczka. I powiem Wam, że nieciekawie to wygląda, zwłaszcza rano i wieczorem. Aż mi go żal....
Cześć dziewczynki
No niestety u nas nie było tak kolorowo. Babcia zaprowadziła go do przedszkola, był bardzo zdenerwowany i smutny, jak poszła go odebrac to zastała Mateuszka tak płaczącego, że aż się taił. Zastanawiam się jak długo tak płakał,że te baby do mnie nie zadzwoniły.
Biedny Mateuszek :-( Agaciu, ja też myślę, że się szybko zaklimatyzuje. A panie nie dzwoniły pewnie dlatego, że Mateuszek nauczyłby się, że jak zapłacze, to przyjdzie po niego mama. Główka do góry, na pewno nie działa mu się tam krzywda. Buziaki.
Powiem wam, że strasznie szybko rośnie mi ten mój drugi szkrab. Aż mi smutno, że te chwile już się nie powtórzą :-( Normalnie chciałabym jeszcze jedno dziecko, ale po pierwsze nas nie stać, a po drugie to byłoby czwarte dziecko G, a normę to on juz wyrobił ;-) Dzisiaj byliśmy na szczepieniu i Maks waży 8750 i ma 72 cm. Olek w jego wieku miał 7450 i 68 cm-więc mały wielkoludek mi rośnie Oluś z kolei od kilku dni męczy się z zapaleniem spojówek, po tym jak mu sąsiadka sypnęła piaskiem w oczka. I powiem Wam, że nieciekawie to wygląda, zwłaszcza rano i wieczorem. Aż mi go żal....