Myszqa
Fanka BB :)
Cześć dziewczynki!
No z Jaśkiem w kratkę. Wczoraj ok 19 się obudził i bardzo płakał że go brzuch boli. był bardzo rozpalony miał gorączkę 39,3 więc dałam mu nurofen. I spowrotem usnął. Obudził się koło 20:30 i już skakał, szalał. trochę serka zjadł i po kąpieli mleko. Usnął dopiero o 23. W nocy ok 2 obudził się z płaczem, znowu miał gorączkę, cały był gorący. Dałam mu znowu nurofen, wypił prawie 200ml picia i usnął. Koło 4 pobudka - stale z gorączką, zwymiotował to co wcześniej wypił, dałam mu czopek z paracetamolem i się z nim położyłam. Usnął i spał do prawie 9. Od rana znowu gorączka, płacz, ból brzucha. Znowu zwymiotował. I trochę mu się polepszyło. Teraz nie ma temperatury, normalnie się zachowuje, nie boli go brzuszek. Zobaczymy co będzie dalej, bo mielismy dzis do mojej mamy jechać. Daje mu rozgazowaną colę do picia. I dałam mu też trochę kropli miętowych na żołądek. Na śniadanie zjadł pół danio. Teraz siedzi i ogląda krecika a ja zaczynam nas powoli pakować. Mam nadzieję, że to już koniec.
Zapominajko - niestety Ci nie pomogę, u nas jest bloku dużo ogłoszeń niań, ale nie wiem kto to i jak.
A co przeprowadzasz się do Wawy :-)
No z Jaśkiem w kratkę. Wczoraj ok 19 się obudził i bardzo płakał że go brzuch boli. był bardzo rozpalony miał gorączkę 39,3 więc dałam mu nurofen. I spowrotem usnął. Obudził się koło 20:30 i już skakał, szalał. trochę serka zjadł i po kąpieli mleko. Usnął dopiero o 23. W nocy ok 2 obudził się z płaczem, znowu miał gorączkę, cały był gorący. Dałam mu znowu nurofen, wypił prawie 200ml picia i usnął. Koło 4 pobudka - stale z gorączką, zwymiotował to co wcześniej wypił, dałam mu czopek z paracetamolem i się z nim położyłam. Usnął i spał do prawie 9. Od rana znowu gorączka, płacz, ból brzucha. Znowu zwymiotował. I trochę mu się polepszyło. Teraz nie ma temperatury, normalnie się zachowuje, nie boli go brzuszek. Zobaczymy co będzie dalej, bo mielismy dzis do mojej mamy jechać. Daje mu rozgazowaną colę do picia. I dałam mu też trochę kropli miętowych na żołądek. Na śniadanie zjadł pół danio. Teraz siedzi i ogląda krecika a ja zaczynam nas powoli pakować. Mam nadzieję, że to już koniec.
Zapominajko - niestety Ci nie pomogę, u nas jest bloku dużo ogłoszeń niań, ale nie wiem kto to i jak.
A co przeprowadzasz się do Wawy :-)