reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

I ja jestem z kawusią. Agatka - no! dobrze że jesteś :D

Ja uwielbiam szpinak. Z penne i serem pleśniakiem i czosnkiem. Mniam. Chyba nawet dziś zrobię taki obiadek bo mam szpinak w lodówce.

Byłam wczoraj na zakupach i chciałam Jankowi kupić czapkę na wiosne. Ale nic nie ma - normalnie w H&M, i Smyku już LATO i tylko czapki z daszkiem są. Czekam aż mi otworzą Mothercare. Zobaczymy czy będzie coś fajnego.
A sobie kupiłam bluzkę i kolczyki - piórka w H&M. Do butów te kolczyki. A buciki mają dziś przyjść.
Jeszcze muszę w przyszłym tygodniu leciec na zakupy i kupić jakąś kieckę bo mam mężowego urodziny i 2 kwietnia robimy imprezę. Na szczęście menu już mam ustalone. Jeszcze tylko musze w domu trochę posprzątać dokładniej. I okna chciałam pomyć ale pogoda dziś byle jaka a jak ładnie to idziemy do parku. O i tak.
I do fryzjera też muszę iść, bo już mam za długie włosy, najgorsza taka nijaka długość, spiąć się jeszcze nie da ale są za długie i mi się z tyłu falują, czego nienawidzę.

I kupiłam Jaśkowi stempelki i wczoraj z pół godziny szorowałam szafę u niego w pokoju :wściekła/y:
A dziś padł już i śpi. Marudny coś jest, mam nadzieje, że to nie żadne choróbsko tylko pogoda do d.. tak na niego wpływa.

A starsza córa męża jest w szpitalu. Ma już drugi raz "atak" toksoplazmozy. I znowu 3 miesieczne leczenie, leki sprowadzane na zamówienie, trzeba iść do Ministrstwa Zdrowia prosić o zezwolenie na sprowadzanie leków. Okropna choroba. I juz do końca życia co 4-5 lat tak ma niestety miec nawroty choroby. Ona ma na oczach i po każdym nawrocie ma minimalnie mniejsze pole widzenia. Póki co teraz nawet tego nie zauważa, ale to niestety będzie się pogłębiać. A dziewczyna jest na medycynie i myśli o kardiochirurgii. Na szczęście teraz już wie że ma i jest w stanie szybko zareagować jak zaczyna czuć że coś nie jest tak. Więc mamy nadzieję, ze będzie dobrze.
Łoj, się rozpisałam :zawstydzona/y:

wow ale post!!!!!!!!! no szok!!!!:)

wspolczuje tej dziewczynie....

ech dziewczyny ja tez musze sie wybrac do fryzjera :( jakos tak nijak wygladam .....

Filip ma kurteczke i czapeczke z jesieni:) wiec ten zakup nam odpadl:)
 
reklama
a na stronce tej od myszkowym szpileczek znalazlam trampeczki takie biele sliczne:)
a potem na allegro takie samae tylko blekitne i musze miec ktores z tych:)
 
nooo ja mam do Mateusza taki płaszczyk ocieplany z jesieni ... to wynosi :tak:

Ja tez tak raczej na zajączka skromnie, tylko, ze Mati ma tyle słodyczy, ze juz mam pochowane po szafkach,gdzie się da, bo zawsze jak ktos przyjedzie na kawkę to cos mu kupi, więc słodyczy na zajączka nie dostanie.

U nas to pewnie będą jakieś naklejki dla Martynki bo się w klasie potem z koleżankami wymieniają a dla Natki kolorowanka albo ciastolina

aaaaaaa a widzis myszka ciebie namowila na wejscie na bb ale sama gdzies sie szweda hhaha:) myszka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tez bym pierozki zrobila tylko nie mam skladnikow na farsz:(

o kokusia jest:)
:-)




I ja jestem z kawusią. Agatka - no! dobrze że jesteś :D

Ja uwielbiam szpinak. Z penne i serem pleśniakiem i czosnkiem. Mniam. Chyba nawet dziś zrobię taki obiadek bo mam szpinak w lodówce.

Byłam wczoraj na zakupach i chciałam Jankowi kupić czapkę na wiosne. Ale nic nie ma - normalnie w H&M, i Smyku już LATO i tylko czapki z daszkiem są. Czekam aż mi otworzą Mothercare. Zobaczymy czy będzie coś fajnego.
A sobie kupiłam bluzkę i kolczyki - piórka w H&M. Do butów te kolczyki. A buciki mają dziś przyjść.
Jeszcze muszę w przyszłym tygodniu leciec na zakupy i kupić jakąś kieckę bo mam mężowego urodziny i 2 kwietnia robimy imprezę. Na szczęście menu już mam ustalone. Jeszcze tylko musze w domu trochę posprzątać dokładniej. I okna chciałam pomyć ale pogoda dziś byle jaka a jak ładnie to idziemy do parku. O i tak.
I do fryzjera też muszę iść, bo już mam za długie włosy, najgorsza taka nijaka długość, spiąć się jeszcze nie da ale są za długie i mi się z tyłu falują, czego nienawidzę.

I kupiłam Jaśkowi stempelki i wczoraj z pół godziny szorowałam szafę u niego w pokoju :wściekła/y:
A dziś padł już i śpi. Marudny coś jest, mam nadzieje, że to nie żadne choróbsko tylko pogoda do d.. tak na niego wpływa.

A starsza córa męża jest w szpitalu. Ma już drugi raz "atak" toksoplazmozy. I znowu 3 miesieczne leczenie, leki sprowadzane na zamówienie, trzeba iść do Ministrstwa Zdrowia prosić o zezwolenie na sprowadzanie leków. Okropna choroba. I juz do końca życia co 4-5 lat tak ma niestety miec nawroty choroby. Ona ma na oczach i po każdym nawrocie ma minimalnie mniejsze pole widzenia. Póki co teraz nawet tego nie zauważa, ale to niestety będzie się pogłębiać. A dziewczyna jest na medycynie i myśli o kardiochirurgii. Na szczęście teraz już wie że ma i jest w stanie szybko zareagować jak zaczyna czuć że coś nie jest tak. Więc mamy nadzieję, ze będzie dobrze.
Łoj, się rozpisałam :zawstydzona/y:

Myszqo współczuję Twojej pasierbicy. Ja mam w lewym oku bliznę po toksoplazmozie i to na samym środku "plamki" więc wiem jakie to uciążliwe jest.
Mam nawet skierowanie do szpitala zakaźnego ale niestety jakoś to zaniedbałam bo zawsze coś.


Moje dziewczynki właśnie wcięły zupkę, na potem zażyczyły sobie paluszki rybne i frytki. Teraz Natka koloruje a Martynka ogląda "apetyt na kasę" i rozwiązuje zagadki. A ja wstawiłam sobie jajka na sałatkę z tuńczyka.
 
sliczne myszko !!! te 2 chyba najbardziej mi sie podobaja:) tez myslalam o czerwonym bo taki kolor tez maja dostepny hahahah
kurde no musze je miec:)
 
ogłaszam konkurs na trampki tygrysowe !!!:-D

kolor

a) biały
b) błękitny
c) czerwony

:-D:-D

ps myszka a ile za przesylke sie placi w deezee???
 
ja tez nigdy nie robiłam bo nie lubiałam...ale kupiłam dla małego i mi tez smakuje:-D
bo w sumie nigdy wcześniej nie próbowałam:cool2:
Kokusiu nie wiedzialam ze mozna zrobic nalesniki bez mleka...wow...:-D

A widzisz, człowiek się całe życie uczy czegoś nowego;-)

ogłaszam konkurs na trampki tygrysowe !!!:-D

kolor

a) biały
b) błękitny
c) czerwony

:-D:-D

ps myszka a ile za przesylke sie placi w deezee???

Tygrysie zdecydowanie czerwone:tak:
 
reklama
Do góry