reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
No co ty Agatkas, o tej godzinie to chyba pierwszy raz w zyciu odkad nie pracuje wstalam, dodam ze u mnie dopiero po siódmej:-)

Mój m wstawal do pracy i mnie obudzil. Poszlabym dalej spac ale straszna zgaga mnie meczy i jak leze to mi jeszcze gorzej. Zaparzylam wiec mięte i witam was poniedziałkowo:-):-):-)
 
A ja o siódmej to już w drodze do pracy byłam:)
I powiem szczerze ze już mi się nie chce... nie chce mi sie o szóstej wstawać, ubierać się, malować, czesać itd.... a potem jeszcze osiem godzin siedzieć w robocie:(
 
Szczerze- mi by tez sie nie chcialo, juz zapomnialam o tym wszystkim na sama mysl mam gesia skórke, kocham leniuchowac i tak bede jeszcze ok 100dni:-)
 
Witajcie Kobietki
Ja też już od 7 na nogach, bo na 8 do pracy, całe szczęście, ze nie muszę daleko jeździ tylko mam prace na miejscu, 3 minuty autkiem.
Pofolgowałam sobie wczoraj z jedzeniem i już myślałam, że będzie w nocy "rewolucja", ale na szczęście spokój. Pojadłam na noc rosołu, a potem jeszcze truskawki ze śmietaną i winogron.

Dorotka, powiem Ci szczerze, ze ja bym się nie odważyła na poród w domu, różne rzeczy sie zdarzają, wiadomo, ze niektórzy chwalą takie rozwiazanie, ale ja bym się bała. Czytałam ostatnio relacje z porodów dziewczyn z sierpnia i tam jest taka młoda dziewczyna, chyba ona-mika, po jej relacji zrobiło mi się słabo. Przeczytaj jeśli chcesz.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie po weekendzie

Widzę, że nie próżnowałyście:-D

Cyprysiowa ja bym sie nie przejmowała takim gadaniem. To wasze dziecko i imię powinno podobać się przede wszystkim wam. Zresztą u mnie to samo. Na razie co prawda nie słyszałam nic o gwałcicielach, ale za to wg mojej siostry Igor oznacza" jestem brzydki i głupi":baffled:.

Dorotka też zastanawiałam się nad porodem w domu. Szpitale mnie przerażają i paraliżują, ale doszłam do wniosku, że nie wiem co mnie czeka więc wole nie ryzykować...

Agatkas miałas iśc na l4 chyba????;-) A tu niespodzianka:-)

Marzycielko co to jest E7?

Narobiłyście mi strasznej ochoty na gofry :baffled:. Nie wiem tylko skąd mam je wyczarować...
 
Dorotka - ja też bym nie ryzykowała porodem domowym. Tak jak pisały dziewczyny, poród to rzecz nieprzewidywalna, czasem o życiu dziecka mogą zadecydować minuty, to zbyt krótko żeby zawieść je do szpitala. Poza tym jak rodzisz w szpitalu to dziecko od razu ma wszystkie potrzebne szczepienia i badania (np. słuchu czy bioderek), a tak będziesz musiała z kilkudniowym maleństwem włóczyć się po przychodniach i stać w kolejkach.
 
Witam mamuski z rana.... mnie tez dzisiaj misiek obudził wychodzac do pracy,ale jakos przysnęłam jesce na 1,5 godiznki....i dobrze,ze sie sama obudziłam,bo chwilke pozniej panowie weszli na rusztowania i zaczeło sie.....

Co do porodów ja tez bym sie nie odwazyła na poród w odmku...za duzy tchórz ze mnie....:sorry2:
No i kurcze znowu mecza mnie odparzone piesiątka...zadrapie sie na smierć...ide zrobic sobie meliske i wziąc kawałek arbuza....
 
reklama
Witam wszystkich poniedziałkowo :-)
Dzis ledwo sie ruszam....po wczorajszym maratonie bardzo źle spałam...kręgosłup strasznie boli...ale mam dziś trochę spraw do załatwienia i mam nadzieje,że jak sie troszke rozruszam to przejdzie...pozdrawiam i życzę miłego dzionka bo u mnie pogoda bardzo przyjemna...:-)
 
Do góry