Witam piątkowo z pracy
Pogoda cudna u nas juz od wczoraj, chyba przywieźliśmy ją z heide parku, bo tez było cudnie. Chociaż jak tam dojechalismy to padało i zapowiadało sie nieciekawie, ale potem jak sie rozpogodziło, to juz cały dzień świeciło słonko. Wybawiłam sie jak dziecko, było super, świetnie, cudownie, mimo, ze wracałam cała mokra, bo na koniec zafundowaliśmy sobie z dzieciakami bitwę wodną na statakach pirackich, naprawdę było bosko i ledwo wróciłam, a już chciałabym znów pojechac.
Wczoraj też miło spędziliśmy dzień, najpierw tradycyjnie poszliśmy na procesje, potem na obiadek i lody nad morze. Tylko Madzia trochę narozrabiała w restauracji, najpierw spadła z krzesła, więc jak płakała to dałam jej popc żeby sie uspokoiła, rzuciła się na to picie, a za chwile puściła na mnie pawika.
hihi ... Mati jak jedzied w odwiedziny do jakies dziewczynki to sie lalkami bawi, a tatuś za nim chodzi i mówi : " Synek przecież Ty chłopcem jesteś, proszę Cię zostaw tą lalke "
A ja pękam ze śmiechu.
Super, będzie dobrym tatusiem i będzie pomagał Madi przy dzieciakach
No u naslaleczka na topie jest od wczorajwczesniej byla taka inna,ale jej odpadła głowka...i Mari powiedziala lala bam i od tej pory jakby jej nie bylo...;P najlepsze jest jak wlaczy w raczce,ze lala placze to ona tez zaczyna plakac, robi podkówke i taka minusie slodka......,ze az ja sie rozklejam....
Słodka Mari:-)
Moja Zuzia dostała od babci żelazko na dzień dziecka
Teraz prasuje sobie wszystko
Nie wiem czy wam mówiłam...moja Zuzka rozgadała się na całego....najnowsze słówko to AUTO i mówi je bardzo wyraźnie i tak jak powinno się mówić.
No to super, teraz już szybko pójdzie i rozgada sie Zuzolek na całego
Sluchajcie okazalo sie,ze dobrze wypelnilam pita,bo przyszedl nam zwrot....oj zdolna bestia ze mnie
hahhaha
(nie ma to jak samo uwielbienie)
Gratulation, ja się sama za to nie biorę, ale zwrot tez już dostałam i już nawet straciłam
już jestem spoko loko
no więc tak...
bylismy w kosciele i zaklepalismy sobie temin ślubu na 21 sierpnia 2010:-):-):-):-):-)
Gratuluję, ale przetrzymałaś dziewczyny w niepewnosci. Nowy suwaczek śliczny
U nas po wczorajszej burzy tak zalało windy że zadna z 3 nie działa. I dymanko z 13 piętra. A niektórzy to i z 18.
My jutro jedziemy do mamy - jak nie naprawią wind to będziemy z tego 13 z walizkami, wózkiem i Jaśkiem dymać po schodach
Zarypiście macie. ja ledwo na 4 piętro u abci się wtaczam, a o 13 to już nawet nie myślę
Mam zamiar dzisiaj poszaleć na zakupkach, a młodego zawożę do babci :-)
Udanych zakupów, szalej ile wejdzie