reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

czesc dziewczynki....ja chcialam wam tylko powiedziec ze jestem po wizycie w klinice poronien...wszystkie wyniki bardzo dobre...nic nie znalezli....wiec z jednej strony ciesze sie a z drugiej sama nie wiem...dostalismy zielone swiatelko jesli zdecydujemy sie sprobowac znowu...dodatkowo przepisali mi aspiryne jakby co....i wlasnie sie zastanawiam...bo wlasciwie zespolu antyfosfolipidowego nie stwierdzili ...ale ze jestem po 3 poronienich i bez konkretnych przyczyn kazali brac aspiryne jak zajde w ciaze....aha....zdecydowalismy sie sprobowac....ufff....mam nadzieje ze sie uda...to juz naprawde bedzie ostatni raz....siodmy zreszta...olaboga jak to brzmi....no....a wlasciwie to chcialam zapytac czy ktoras moze brala aspiryne czy pochodne tego w ciazy i jak to wogole jest z tym???pozdrawiam serdecznie...
Przeczytalam ten post i jestem troszke zaniepokojona. Sama teraz jestem w Irlandi i wiem jaka jest tutaj opieka... niby ok ale lekarze w Irl stosują taktyke "natura zrobi swoje"... nie podawają dodatkowych tabletek wspomagających donoszenie ciąży i takie tam... w Polsce szybciej możesz uzyskać pomoc w sprawie jak ciąża jest zagrożona. W Irl jest fajna opieka jak się nie ma problemów z ciąża... a jak się pojawiaja to... szkoda pisać. Znam osobiście 1 przypadek...

Nie chce jednak tym postem Cie wystraszyć bo z tego co przeczytałam dużo już przeszłaś... dbaj o Siebie i będe trzymać kciuki.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
aga_irlandia trzymaj się dzielnie, trzymamy kciuki!!!:tak:

Znalezione w necie....
"Bezpieczna ciąża z aspiryną

Regularne zażywanie popularnej aspiryny, w małych dawkach, zmniejsza ryzyko wystąpienia niektórych powikłań w czasie ciąży. To najnowsze odkrycie amerykańskich naukowców.
Badania przeprowadzili na ponad 30 tys. kobiet naukowcy z Uniwersytetu w Sydney. Opis badań znalazł się w czasopiśmie Lancet.
Z badań wynika, że zażywanie aspiryny może zapobiegać tzw. stanom przedrzucawkowym. To niebezpieczne powikłania, które objawiają się nadciśnieniem i obecnością białka w moczu kobiety.
Powikłania te mogą być groźne zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Występują w przypadku około 7 proc. ciąż. Co roku z ich powodu umiera na świecie 75 tys. matek.

Naukowcy alarmują, że wystarczy zażywanie połowy tabletki - 50-150 mg - dziennie, by zmniejszyć ryzyko stanów przedrzucawkowych o 10 proc. O taki sam odsetek aspiryna zapobiega przedwczesnym porodom.
Szczególnie zagrożone wymienioną komplikacją są kobiety otyłe, a także te, u który stany takie wystąpiły w poprzednich ciążach.
Należy jednak pamiętać, że kobieta w ciąży, zanim zacznie zażywać aspirynę musi koniecznie skonsultować to z lekarzem. Istnieje bowiem ryzyko wystąpienia zwiększonego krwawienia po porodzie.
Aspiryny w ogóle nie powinno się zażywać przez pierwsze 60 dni ciąży, a później pamiętać o zachowaniu ostrożności."
 
... niby ok ale lekarze w Irl stosują taktyke "natura zrobi swoje"... nie podawają dodatkowych tabletek wspomagających donoszenie ciąży i takie tam... w Polsce szybciej możesz uzyskać pomoc w sprawie jak ciąża jest zagrożona. W Irl jest fajna opieka jak się nie ma problemów z ciąża... a jak się pojawiaja to... szkoda pisać.
aga irlandia - może warto się tym głebiej zainteresowac choc pewnie szukałas już pomocy ... a moze tu przyjezdzaj na leczenie lub jakies konsultacje... bo moze wystarczy głebsze zainteresowanie Twoim prztypadkiem i pomoc lekami
jej .... sama nie wiem jak Ci możemy pomóc bo dobre słowa nie wystarczą -
 
Arlets ja też mam potworne bóle kości ogonowej, jak dłużej posiedzę w jednym miejscu....trochę martwi mnie to co powiedział lekarz :baffled:


wiesz - dokładnie powiedziała mi że musiałam kiedyś stłuc sobie w wyniku czego moze byc ta kosc lekko skrzywiona przez powiekszanie sie w czasie ciazy wszystkiego .... jakos tak...
no i ze jak urodze (jesli sprawdzi sie jej diagnoza) to bedzie bolec duzo bardziej

ale wiesz to bardzo prawdopodobne ze od lezenia - wole w to wierzyc :-)
 
Hey dziewczynki:-)


A my już dojechaliśmy do domciu. Pojechaliśmy przez Górę Kalwarię i dzięki temu omineliśmy 5h korki:szok:
Jestem i tak zmęczona i zaraz idę lulu.


Ale weekend Nam się bardzo udał:tak: A teściu z winogronkami za mną latał:-D
 
hej hej !!!!



dziewczyny podajcie jeszcze raz co stosujecie na rozstepy, próbowałam się cofnoć i znaleźć ale mi nie wyszło
ja tez polecam mustele !

Witajcie
Dopiero znalazłam chwilkę żeby usiąść....u mnie pogoda okropna i pełna chata....od czwartku są dzieci mojego Z i poprostu zwariować można....a do tego nic mi nie przeszło po kolejnym leku na tą cholerna wysypkę i swędzenie...tak się drapie że całe przedramiona w strupach...jedno dobre w tej pogodzie że mam długi rękaw i nie widać moich podrapanych rąk...:-( dzieciaki okupują komputer i ciągle jest wojna kto ile ma grać...normalnie mam taaaki łeb...haha...:-)

hehhehe przyzwyczajaj sie :-D


czesc dziewczynki....ja chcialam wam tylko powiedziec ze jestem po wizycie w klinice poronien...wszystkie wyniki bardzo dobre...nic nie znalezli....wiec z jednej strony ciesze sie a z drugiej sama nie wiem...dostalismy zielone swiatelko jesli zdecydujemy sie sprobowac znowu...dodatkowo przepisali mi aspiryne jakby co....i wlasnie sie zastanawiam...bo wlasciwie zespolu antyfosfolipidowego nie stwierdzili ...ale ze jestem po 3 poronienich i bez konkretnych przyczyn kazali brac aspiryne jak zajde w ciaze....aha....zdecydowalismy sie sprobowac....ufff....mam nadzieje ze sie uda...to juz naprawde bedzie ostatni raz....siodmy zreszta...olaboga jak to brzmi....no....a wlasciwie to chcialam zapytac czy ktoras moze brala aspiryne czy pochodne tego w ciazy i jak to wogole jest z tym???pozdrawiam serdecznie...

super że o nas pamiętasz i zaglądasz !!! trzymam kciuki za Was !!!!


Czytacie co nieco waszym pociechom? Ja trochę zaczęłam - tak trochę dziwnie się do brzusia gada - ale czytałam, że dzidzia przyzwyczaja się do naszego głosu i lepiej się rozwija. Był kiedyś nawet taki program o tym w tv. Co prawda mam różne bajki - ale na razie korzystam z netu.
Np. taka stronka: Bajki
Jeśli macie jakieś fajne strony - podzielcie się...
Miłego dnia!

ja czytam Liwii bo bez tego nie zaśnie i zawsze negocjuje ilosc bajek bo tak to bym mogła siedzieć i czytać w nieskończoność ! i dzidziuś tez cos z tego ma :-D
ostatnio tak do mnie dosżło że czytma juz bajki dwójce dzieci :-D
przy Liwii nie czyałam do brzucha, jakoś nie przyszło mi to tak samo z siebie i nie czułam tego :rofl2: ale potem jak sie urodziłą to szybko nadrobiłyśmy :tak:


U mnie nudy nigdy nie ma, bo jest Jasiek :-D Nie pozwala mi się nudzić choćbym czasem chciała.

dokładnie !!! oj a czasem bym poleniuchowała !!!

wiesz - dokładnie powiedziała mi że musiałam kiedyś stłuc sobie w wyniku czego moze byc ta kosc lekko skrzywiona przez powiekszanie sie w czasie ciazy wszystkiego .... jakos tak...
no i ze jak urodze (jesli sprawdzi sie jej diagnoza) to bedzie bolec duzo bardziej

ale wiesz to bardzo prawdopodobne ze od lezenia - wole w to wierzyc :-)

mnie po porodzie bolały plecy okrutnie przy karmieniu, dlatego wolałam na leżaco karmić ale nie zawsze sie dało !!!
 
Nareszcie w domu...! Odespałam, więc teraz mogę pisać. Kurde jednak wyprawa do Stanów to poważne przedsięwzięcie. Szczególnie, że LOT broń Boże nie pomaga w przetrwaniu kobiecie w ciąży. Nie dość, że zawsze się spóźnia (np. 6 godz !!!) to jeszcze problemem w czasie lotu jest nawet podanie wody:wściekła/y:

Do tego wszystkiego złapałam tam zapalenie osrzeli i lekarka przepisała mi amoxycylinę 250. Strasznie się boje o moje Kosmiciątko, co prawda jest dość energiczne (jak kaszle jak mnie nie raz kopnie;-)),ale to jednak antybiotyk.

Pomimo używania ziajki pojawiły się na piersiach rozstępy niewielkie ale jednak, więc przerzuciłam się na Palmers cocoa buter formula.
 
Dzień dobry....

My juz wstaliśmy, obejrzeliśmy siatkóweczkę chłopców:-D brawo wygrali z Rosjanami!!!!!
Teraz zjemy śniadanko i biore się za porządki....
Dzisiaj mamy wizytę kolesia od remontu;-) ma nam zrobić kosztorys....

Pozdrawiam i mam nadzieję że u was pogoda podobna jak u nas...cieplutko i bez deszczu....;-)

Miłego dzionka!!!!
 
reklama
Witam babeczki w poniedziałkowy poranek :-)

U mnie już lepszy humorek...moj misiek nauczył mnie grac w pewna gre nak ompie i teraz siedze jak wariatka w transie przed monitorem :-D a takie stawiałam opory,jak misiek grał....no mniejsza z tym....w ogole u mnie....świeci słoneczko....dacie wiare...po takich ulewach i całym weekendzie w odmku dzisiaj swieci słoneczko...

....buziaczki dla cieżaróweczek kochanych:*
 
Do góry