Czesc Dziewczyny...
Widze ze nowe grudniówki przybyły... ja tylko przyszłam się usprawiedliwić... co prawda ostatnio jestem tylko bierna - bo co jakis czas staram sie czytac i nic wiecej- ale nadrobie zaległosci jak uporam sie z tym całym bałaganem jaki teraz mam. Zajmie mi to jeszcze jakies 2 tygodnie :-( ech ale cóż... zmiany ponoć są dobre...
Ach nie przejmujmy się sładkimi kilogramami... w tym stanie jest nam to wybaczone... a zresztą ja wiem gdzie te słodycze w większym procencie trafiają... do mojej Majeczki... Ona musi mieć w czym pływać - a to waży, musi co jeść a to też ma swoją wage a już nie wspomne że cały czas rośnie... (łożysko też rosnie, macica powiększa - potrzebuje dużo płynów i takie tam... a to wszystko ma swoją wage)
Pozdrawiam
Widze ze nowe grudniówki przybyły... ja tylko przyszłam się usprawiedliwić... co prawda ostatnio jestem tylko bierna - bo co jakis czas staram sie czytac i nic wiecej- ale nadrobie zaległosci jak uporam sie z tym całym bałaganem jaki teraz mam. Zajmie mi to jeszcze jakies 2 tygodnie :-( ech ale cóż... zmiany ponoć są dobre...
Ach nie przejmujmy się sładkimi kilogramami... w tym stanie jest nam to wybaczone... a zresztą ja wiem gdzie te słodycze w większym procencie trafiają... do mojej Majeczki... Ona musi mieć w czym pływać - a to waży, musi co jeść a to też ma swoją wage a już nie wspomne że cały czas rośnie... (łożysko też rosnie, macica powiększa - potrzebuje dużo płynów i takie tam... a to wszystko ma swoją wage)
Pozdrawiam