słuchajcie

Dzwonie przedtem do mojego niemezowego i mowie....
"badz tak dobry i skocz jeszcze do biblioteki i wez 'dom nad rozlewiskiem""
ok-usłyszałam

po czym dzowni po 2 h i pyta co to miało być?

-'dom nad rozlewiskiem"-odpowiedzialam
-ale nie mają-burknął oburzony

-jak to ?a inne części?

-zapytałam
ale...hmmmm dobra dziubek zadzwonie póżniej



-odp speszony
haaaa zamiast do biblioteki wleciał do apteki i myślał,że to nazwa jakiegos specyfiku na odchudzanie

wczoraj mu o tym nagadywałam i nie skumkał łoś mój,ale zakret
