To ja mam to samo...i strasznie sie wsciekam,jak wiem,ze mi jakies brakuje,zapomne komu pozyczylam,a "ktos" nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci by ja oddac...hmm muszę wypróbować twoje patenty a najgorsze jest to że ja się strasznie przywiązuję do książek i za nic w świecie nie potrafię się ich pozbyć nie wypożyczam też ich ani nie pożyczam od znajmych gdyż jak już skończę taka książkę to lubię do niej wrócić i po prostu chcę ją mieć u siebie na półce dlatego kupuję
mój mąż ma to samo więc może i z Filipka wyrośnie mały czytelnik
Witam dziewczynki z rana kawka oczywiście już spijana jest
Myślę że wczorajszy wieczór mimo że nie zaplanowany to się udał;-)
Oj ta moja skleroza ...........
Witamy sie i my,porankowo,srodowo...:-)