pyciolek87
Mama Alexa:*
witam sie!!!!!
ale dzien.....poł dnia spedzilismy na wybieraniu zerandoli,klamek do drzwi,kabli itp itd....jak juz wrocilismy to wyciagnelam Alexa z autka z taka goraczka ze az buchal cieplem:----(odrazu jak weszlam do domku nawet nie mierzylam tylko momentalnie do wanny,wymoczyl sie i bylo lepiej....wyciagnelam Go i znowu caly rozpromieniony...dałam czopka potem lezal taki biedny u mnie na raczkach i zokładem na czólku:-(myslalam ze zwariuje.....taki biedny byl,praktycznie sie nie ruszal i patrzyl od czasu do czasu na mnie takimi smutnymi slepkami:---(mojemu dzieciaczkowi wyłarza siekacze gorne....i tak biedny to znosi,mial 40 st goraczki,poszedl spac z 37,5 i jak dotad obudzil sie raz....a ja az boje sie isc spac...najchetniej byl koczowala i czekala kiedy sie obudzi:---(
ale dzien.....poł dnia spedzilismy na wybieraniu zerandoli,klamek do drzwi,kabli itp itd....jak juz wrocilismy to wyciagnelam Alexa z autka z taka goraczka ze az buchal cieplem:----(odrazu jak weszlam do domku nawet nie mierzylam tylko momentalnie do wanny,wymoczyl sie i bylo lepiej....wyciagnelam Go i znowu caly rozpromieniony...dałam czopka potem lezal taki biedny u mnie na raczkach i zokładem na czólku:-(myslalam ze zwariuje.....taki biedny byl,praktycznie sie nie ruszal i patrzyl od czasu do czasu na mnie takimi smutnymi slepkami:---(mojemu dzieciaczkowi wyłarza siekacze gorne....i tak biedny to znosi,mial 40 st goraczki,poszedl spac z 37,5 i jak dotad obudzil sie raz....a ja az boje sie isc spac...najchetniej byl koczowala i czekala kiedy sie obudzi:---(