reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

A ja się kimnęłam z moim synkiem i spalismy 2 godz :szok:
Teraz dopiero będę jadła śniadanie.

Ja tez zostawiam ubranka dla nastepnego dziecka, ale ja chce drugą dziewczynkę. Synka juz mam to teraz chce byc córeczka :tak:. Tylko jak tak będę chowała te ciuszki do 5 roku zycia mojego małego to będę musiała zrobic jeszcze jednego komandora takiej wielkości :baffled:.
A co tam kupiliscie po promocyjnej cenie, to możesz sobie zainstalowa jeszcze jednego komandora, albo nawet dwa:-D

Smacznego śpiochu
 
reklama
Hej:)
Brak mi czasu ostatnio na wszystko, zabrałam się za porządki ,umyłam okna i takie tam dziś też od rańca zwarta i gotowa pełan energii rozebrałam wózio i uprałam w wannie teraz schnie na balkonie w tym czasie Filipek na deserek zjadł piasek i wszystkie nieczystości z koła !!!!!!!!!!!!!!!!! co za dziecko wszedzie go pełno i wszędzie wlezie juz brak mi sił żeby go upilnować:baffled: muszę muu skarpety z antyposlizgami kupić gdyz staje przy wszystkich i zaraz szpagat robi bo nogi mu sie slizgają echhhhh albo dywany muszę sobie sprawić ale skarpetki wychodza taniej więc narazie zainwestuje w skarpety:-D:-D:-D:-D

u nas pogoda sliczna ale na spacerek niestety nie idziemy gdyz wózio sie plażuje :-D:-D:-D
 
A co tam kupiliscie po promocyjnej cenie, to możesz sobie zainstalowa jeszcze jednego komandora, albo nawet dwa:-D

Smacznego śpiochu
Taaaa pewnie a co , zaszalejemy :-D
Hej:)
Brak mi czasu ostatnio na wszystko, zabrałam się za porządki ,umyłam okna i takie tam dziś też od rańca zwarta i gotowa pełan energii rozebrałam wózio i uprałam w wannie teraz schnie na balkonie w tym czasie Filipek na deserek zjadł piasek i wszystkie nieczystości z koła !!!!!!!!!!!!!!!!! co za dziecko wszedzie go pełno i wszędzie wlezie juz brak mi sił żeby go upilnować:baffled: muszę muu skarpety z antyposlizgami kupić gdyz staje przy wszystkich i zaraz szpagat robi bo nogi mu sie slizgają echhhhh albo dywany muszę sobie sprawić ale skarpetki wychodza taniej więc narazie zainwestuje w skarpety:-D:-D:-D:-D

u nas pogoda sliczna ale na spacerek niestety nie idziemy gdyz wózio sie plażuje :-D:-D:-D
O matko tygrys ... przyjedz do mnie posprzątać, albo chociaż prześlij troche energii ... ja mam taki bałagan ze nie mam gdzie się ruszyc, ale nim ja zdąze cos schowac mój syn idzie za mną i z powrotem to wywala :zawstydzona/y:.

Madzienko dziękuję :tak:
 
Justine pamietamy cie :tak:fajnie że sie odezwałaś, odwiedzaj nas częściej:tak:
Fajnie że siostra przyjeżdża, pogłaskaj ją po brzuszku ode mnie:zawstydzona/y:A czemu w pracy nie za dobrze się dzieje?
pogłaskam, pogłaskam bo i mi się przyda;-):tak:
a z ta moja pracą to cała historia... rodzinka daje popalic... niezafajna atmosfera... az mi sie nie chce tu przychodzić i grubo sie zastanawiam nad zmianą na inną...
 
Witam


Moja mama już w domciu . Potwornie zmęczona i przerażona tym "obozem pracy" w Grecji.
Dzięki Bogu oddali jej dowód i udało jej sę uciec i teraz nabiera sił.
Oczywiście wycałowała Oli i jest nią zachwycona.

A mój M. jutro o 10 rano wyjeżdża już do Pragi i zobaczymy go z Pysią dopiero za 2 miesiące:-:)-(
A Nasza najdłuższa rozłąka trwała 3 dni:sorry2:
Jakoś musimy dać radę.

Pysia mi rośnie i zasuwa w chodziku bo bąbel owszem strasznie dobrze raczkuje itp. ale raczkuje tylko do czegoś czego może się przytrzymac i wstaje na nogi więc oczy mam dookoła głowy i nic nie mogę zrobić.
Więc wczoraj babcia przyszła z ratunkiem i dała Pysi chodzik :-)
Wszyscy jesteśmy zadowoleni.


Całuję Was Mocno;-)
 
Witam


Moja mama już w domciu . Potwornie zmęczona i przerażona tym "obozem pracy" w Grecji.
Dzięki Bogu oddali jej dowód i udało jej sę uciec i teraz nabiera sił.
Oczywiście wycałowała Oli i jest nią zachwycona.

A mój M. jutro o 10 rano wyjeżdża już do Pragi i zobaczymy go z Pysią dopiero za 2 miesiące:-:)-(
A Nasza najdłuższa rozłąka trwała 3 dni:sorry2:
Jakoś musimy dać radę.

Pysia mi rośnie i zasuwa w chodziku bo bąbel owszem strasznie dobrze raczkuje itp. ale raczkuje tylko do czegoś czego może się przytrzymac i wstaje na nogi więc oczy mam dookoła głowy i nic nie mogę zrobić.
Więc wczoraj babcia przyszła z ratunkiem i dała Pysi chodzik :-)
Wszyscy jesteśmy zadowoleni.


Całuję Was Mocno;-)
Marzycielko super że mamcia już w domku z Wami:tak:.
A co do chodzika to każdy ma swoje zdanie ale ja nawet jak bym się miała nosem podpierac to bym natalki do chodzika nie wsadziła. Widziałam na własne oczy jaką krzywdę sąsiedzi wyrządzili swojej córeczce. Dziewczynak miała półtora roku i nie potrafiła samodzielnie chodzic. Dopiero pielgrzymki po lekarzach jej pomogły. Tak więc ja chodzikom mówię zdecydowane NIE:no:

U nas w końcu nocki coraz lepsze:tak: Może wrócimy do starych dobrych czasów;-) Wczoraj brat przyjechał do mnie 10-letni, bo coś mu się stało i bardzo chce się Filipem zajmować. I dobrze, bo mam mała pomoc z jego strony:tak:
A z nowości to wyszedł nam trzeci ząbek. Coś szybko nam to idzie. 3,5 tyg temu wybiły się dwie dolne jedynki, a tu kolejny;-)
GRATULUJEMY ząbeczka:tak:

O matko tygrys ... przyjedz do mnie posprzątać, albo chociaż prześlij troche energii ... ja mam taki bałagan ze nie mam gdzie się ruszyc, ale nim ja zdąze cos schowac mój syn idzie za mną i z powrotem to wywala:zawstydzona/y:
Agaciu u mnie jest tak samo tylko to wywalanie to trzeba pomnożyc razy dwa:tak:a do tego Groch wiecznie łazi z jakimś ciachem albo bułą i wszędzie jest pełno okruszków. Ja sobie opracowałam metodę sprzątania co drugi dzień i dziś jest właśnie ten dzień a mi się okropniście nie chce:no::zawstydzona/y:
 
Marzycielko super że mamcia już w domku z Wami:tak:.
A co do chodzika to każdy ma swoje zdanie ale ja nawet jak bym się miała nosem podpierac to bym natalki do chodzika nie wsadziła. Widziałam na własne oczy jaką krzywdę sąsiedzi wyrządzili swojej córeczce. Dziewczynak miała półtora roku i nie potrafiła samodzielnie chodzic. Dopiero pielgrzymki po lekarzach jej pomogły. Tak więc ja chodzikom mówię zdecydowane NIE:no:

Ja za to uważam , że jeśli się nie przesadza to krzywdy się nie zrobi:-)
Mój pediatra mówi " we wszystkim co dotyczy dziecka trzeba znać umiar"
 
reklama
Ja też moją niuńkę wsadzam do chodzika, dwa razy dziennie, ale nie dłużej niż na 10-15 minut:tak: Myślę że nie powinno jej to zaszkodzić. Zresztą z chodzikami, tak jak np. z mlekiem krowim- ile ludzi tyle opini:-)

Muszę się pochwalić, że Pati jadła dzisiaj na obiad z nami leczo:tak: i jeszcze dodałam jej do niego troszkę makaroniku, i baardzo smakowało;-)
 
Do góry