teraz to wyłazić tak, a wczoraj ja się doprosić nie mogłam krzycze i krzyczę, a wy głuche

ja narazie na chwilke, bo idziemy na kaszeczkę z Wikusiem.
Kaja, Agatka, foteliki bardzo fajne, nasz całkiem nieźle się sprawuje, Wiki jeszcze musi się do niego przyzwyczaić, bo czasem sie w nim wygina, ale jak juz w nim usnął to chyba znaczy, że najgorzej nie jest;-)
Sawka, oj rozumiem twoje podekscytowanie, bardzo się cieszę, korzystaj ile wlezie, udanych randek z mężusiem;-)
a ja dziś tylko śnię o bboomkach

pierw
Kana mi się śniła, zadzwoniła na pogaduchy, a ja gdzieś w jakimś gotelu byłam, że nicy po paszport Wiktora gdzies pojechałam

no właśnie Kana gdzie jesteś najpierw mi się śnisz, a teraz Cię nie ma

A potem rano przeczytałam wiadomośc od
Kokusi, i jak poszłam na drzemkę to śniło mi się spotkanie z Kokusią i Mamusią

tylko za szybko się obudziłam, i niestety wszystkiego nie pamiętam, ale kojarzę, że Kokusia mieszka w fajnym domku i bardzo niedaleko ma cudnu lasek


tak jest?czy to tylko mój sen?