

no ja też nie kumata jakaś, bo dopiero załapałam o co kaman


Ja jeszcze póki co nie mam nocki

, mąż jeszcze nie wrócił, a pojechala z Krzysiem, wiec jak wrócą to Młody będzie zdawał,relację, a to trochę zejdzie i trzeba powstrzmac emocje na wodzy
Chyba też sie zacznę odchudzac tą dietką, tylko mam trochę obawy, bo jak ostatni raz sie odchudzałam, to na świecie pojawiła sie Madzia


.
Młoda już wykąpana, najedzona i smacznie spi, wiec polece i ja się wykąpoać, co by byc przygotowaną na ewentualne przytualnki