kana161
Mama "terrorystek" :P
Mamuski kochane ja idkam juz chaśku....malenstwo woła o odpoczynek i moje
nóżki też....Do jutra słodkich snów :}
nóżki też....Do jutra słodkich snów :}
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Super ze dzidzia zdrowa i ze bedzie druga dziewczynka.No to ja dzisiaj zaliczyłam mnóstwo spraw... Załatwiłam sobie dentystę, teraz tylko po porodzie mam się zgłosić na prześwietlenie, żeby się upewnić, że na bank wszystko dobrze. Zaszalałam na zakupach, kupiłam sobie spodenki, bluzeczkę, sweterek (bo już nic mi się nie schodzi na brzusiu z rozpinanych hahahaha) i kapitalny kombinezon dla dzidzi - lamparcik futerkowy z uszkami, w dotyku jak masełko - bajka!
No i najważniejsze USG!! Widzieliśmy dzidzię, cała i zdrowa, kokosiła się słodko i mlaskała sobie. Koleś robił mnóstwo pomiarów, mierzył chyba wszystkie narządy wewnętrzne, ale co zabawne, nie mierzył długości dzidzi całej... więc nie wiem jaka jest duża. Ale wiemy już, że będzie córcia!! Przynajmniej takie są rokowania (ale w pewnym momencie mogłabym przysiąc, że widziałam normalnie jajniki! strasznie długo sprawdzał wszystko w brzuszku i przez chwilę był dokładny zarys jajniczków). No i mążorzekł, że jednak nie Olga... bo za twardo, ale zgodnie uznaliśmy, że będzie Inana.
uznaliśmy, że będzie Inana.
No to ja dzisiaj zaliczyłam mnóstwo spraw... Załatwiłam sobie dentystę, teraz tylko po porodzie mam się zgłosić na prześwietlenie, żeby się upewnić, że na bank wszystko dobrze. Zaszalałam na zakupach, kupiłam sobie spodenki, bluzeczkę, sweterek (bo już nic mi się nie schodzi na brzusiu z rozpinanych hahahaha) i kapitalny kombinezon dla dzidzi - lamparcik futerkowy z uszkami, w dotyku jak masełko - bajka!
No i najważniejsze USG!! Widzieliśmy dzidzię, cała i zdrowa, kokosiła się słodko i mlaskała sobie. Koleś robił mnóstwo pomiarów, mierzył chyba wszystkie narządy wewnętrzne, ale co zabawne, nie mierzył długości dzidzi całej... więc nie wiem jaka jest duża. Ale wiemy już, że będzie córcia!! Przynajmniej takie są rokowania (ale w pewnym momencie mogłabym przysiąc, że widziałam normalnie jajniki! strasznie długo sprawdzał wszystko w brzuszku i przez chwilę był dokładny zarys jajniczków). No i mążorzekł, że jednak nie Olga... bo za twardo, ale zgodnie uznaliśmy, że będzie Inana.