reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

pozdrawiamy z krynicy morskiej. pogoda poki co słaba ale czekam az sie polepszy :-) rybka i pierwszy goferek zaliczone.

i musze sie pochwalic moj Jas RACZKUJE :-D zasuwa jak mały motorek :-D
GRATULUJEM Jasiowi:)

ale zazdroszczę tego gofra nad polski morzem mniam mniam, życzę miłego odpoczynku i słonka

blizniaki brawo za siedzenie dla córci:)
 
reklama
a ja tak z innej beczki bo nie wiem gdzie to mogłabym się spytać
jakie książki czytałyście ostatnio i są Waszym zdaniem godne przeczytania:-) ?
ja czytam ostatnio Dom nad rozlewiskiem, bardzo lekka i fajna książka o życiu.
 
a ja tak z innej beczki bo nie wiem gdzie to mogłabym się spytać
jakie książki czytałyście ostatnio i są Waszym zdaniem godne przeczytania:-) ?
ja czytam ostatnio Dom nad rozlewiskiem, bardzo lekka i fajna książka o życiu.

Żania, ja to maniaczka literatury jestem i aktualnie czytam "Bikini" Wiśniewskiego i bardzo mnie wciągnęła: jest i trochę historii, i miłość, i fragmenty wstrząsające i wzruszające. Dobrze napisane.
Polecam też praktycznie wszystko Chwina, a w szczególności "Złotego pelikana" jedna z moich ulubionych książek.
 
Kochane teraz mam dopiero chwilke na bb, z rana cos probowałam skrobnac ale sie nie udało.
Wielki Dzien minął, chrzciny mamy za sobą, w łozeczku śpi aniołek :tak::-):-):-)
Ksiadz jej lał po głowie, a ona mu cap za te naczynka, prawie mu wylała, potem tacka i krzyżmo, a ona rece do tacki wyciaga, jeszcze cały czas probowała sasiednie dzieciatko złapac i pomacac a to był taki maluszek, miesieczny gdzies, wiec strach w oczach, ławke zjesc, ogólnie nie płakała tylko demolke robiła dopiero podczas komunii sie dziko poryczała, upał straszny był wyszłam do zakrystii pic jej dałam i na błogosławienstwo wrociłam:-p
powinnam wogule zaczac od tego, ze w nocy snilo mi sie, ze zapomniałam o chrzcinach i przypomniałam sobie juz po:szok: obudziłamn sie cała w nerwach brrr
potem do cukierni po tort, tam poł godziny debat, jak zmiescic ozdobhe na nim bo napis był za duzy:sorry2:dotarłąm do koscioła o 9.40 a ksiadz juz nie spowiada potem miał byc przed 11 a go nie ma:szok: ja w japonkach i starych ciuchach(włosy i makijaz juz maiłam na szczescie) a chrzest o 11.30 wiec sprint do domku przebrałam sie była 11.20 jak wpadłam do kosciola a konfesjonały puste:szok:wiec do zakrystii ksiedza błagam, zeby wyszedł spowiadac no i zdazyłam uffff .....siedze a tu nie ma szatki :szok::szok:przypomniałam sobie ze dałam Tomkowi do potrzymania, ale nie ma Tomka, wyslałam Mariusza na poszukiwania wraca bez szatki wiec ja znow sprinty po kosciele, no i znalazłam me dziecie i szatke w ostatniej chwili przed rozpoczeciem mszy, nerwow sie przez te 30 min najadłam jak za rok
ale wsio sie udalo:tak:
Dobra to tyle mojej litanii, wybaczcie ;-)
 
Kochane teraz mam dopiero chwilke na bb, z rana cos probowałam skrobnac ale sie nie udało.
Wielki Dzien minął, chrzciny mamy za sobą, w łozeczku śpi aniołek :tak::-):-):-)
Ksiadz jej lał po głowie, a ona mu cap za te naczynka, prawie mu wylała, potem tacka i krzyżmo, a ona rece do tacki wyciaga, jeszcze cały czas probowała sasiednie dzieciatko złapac i pomacac a to był taki maluszek, miesieczny gdzies, wiec strach w oczach, ławke zjesc, ogólnie nie płakała tylko demolke robiła dopiero podczas komunii sie dziko poryczała, upał straszny był wyszłam do zakrystii pic jej dałam i na błogosławienstwo wrociłam:-p
powinnam wogule zaczac od tego, ze w nocy snilo mi sie, ze zapomniałam o chrzcinach i przypomniałam sobie juz po:szok: obudziłamn sie cała w nerwach brrr
potem do cukierni po tort, tam poł godziny debat, jak zmiescic ozdobhe na nim bo napis był za duzy:sorry2:dotarłąm do koscioła o 9.40 a ksiadz juz nie spowiada potem miał byc przed 11 a go nie ma:szok: ja w japonkach i starych ciuchach(włosy i makijaz juz maiłam na szczescie) a chrzest o 11.30 wiec sprint do domku przebrałam sie była 11.20 jak wpadłam do kosciola a konfesjonały puste:szok:wiec do zakrystii ksiedza błagam, zeby wyszedł spowiadac no i zdazyłam uffff .....siedze a tu nie ma szatki :szok::szok:przypomniałam sobie ze dałam Tomkowi do potrzymania, ale nie ma Tomka, wyslałam Mariusza na poszukiwania wraca bez szatki wiec ja znow sprinty po kosciele, no i znalazłam me dziecie i szatke w ostatniej chwili przed rozpoczeciem mszy, nerwow sie przez te 30 min najadłam jak za rok
ale wsio sie udalo:tak:
Dobra to tyle mojej litanii, wybaczcie ;-)
SUPER ZE WSZYSTKO SIE UDAŁO, CZEKAMY NA :ninja2:
 
niooooooooo:-:)-:)-:)-( a mam pytanie gdzie mozna kupic takie wielkie pudła tekturowe do przeprowadzek????????????????????
Tygrysku takie bardzo mocne i duże pudla unos do 30 kg chyba to kupowałam w Castoramie mniej niz dyche kosztowały z szater tektury, tylko to dno jakos tak podwojnie zakladane
pozdrawiamy z krynicy morskiej. pogoda poki co słaba ale czekam az sie polepszy :-) rybka i pierwszy goferek zaliczone.

i musze sie pochwalic moj Jas RACZKUJE :-D zasuwa jak mały motorek :-D
Myszqa uwielbiam gofry zazdroszcze wyjazdu jak diabli ale nie zapeszam pogody tylko trzymam kciuki za słonko:tak:
 
reklama
Żania, ja to maniaczka literatury jestem i aktualnie czytam "Bikini" Wiśniewskiego i bardzo mnie wciągnęła: jest i trochę historii, i miłość, i fragmenty wstrząsające i wzruszające. Dobrze napisane.
Polecam też praktycznie wszystko Chwina, a w szczególności "Złotego pelikana" jedna z moich ulubionych książek.
Dziękuje Pytia na pewno poczytam jak będę w PL na urlopie dziećmi zajmą się babcie i prababcie a ja będę miała chwilkę na czytanie jak pójdą na spacerek;-)

Mopek wszystkiego dobrego dla małego Aniołka;-) Fajnie masz ze juz po chrzcinach, ja bede próbowała załatwic jak pojade na urlop tylk nie wiem czy ksiadz problemu nie bezie robil bo juz przy Mai sie nasłuchałam ze my tylko po cuwilnym i w grzechu żyjemy i jak bedzie drugie dziecko to tak łatwo mi nie da chrztu jkak koscielngo nie bede miała wrrr
przeciez nie ma ochrzcic mnie tylko dziecko
 
Do góry