reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Nadrobione :-)
Jesli chodzi o ten artykuł to wcale nie takie odosobnione siostra( jakis czas mieszkała w woj swietokrzyskim w takiej małej miejscowosci) mi opowiadała ze ma znajoma ok 40- stki z nastoletnia córa, miała zanik miesiaczki pomyslała ze pewnie menopauza sie zaczyna ale mdłosci itd wiec poszła do giekologa a on ze to miesniaki macicy dał nawet skierowanie do szpitala zeby sie tym zajeli ale ona stchorzyła nie poszła i zaczeła krwawic pewnego dnia, bolesci, urodziłą dziecko w 7 miesiacu na szczescie wszystko ok.

jesli chodzi o wkładke miesna do jedzonka to nawet z pierwszej reki sie zdarzyc moze ja na talerzu otrzymałam kalafiorka kiedys ze zwłokami całkiem sporej gasienicy od tej pory zanim ugotuje to rozdzielam na małe rozyczki zeby na pewno nic w nim nie znalezc potem brrrrrrrr:shocked2:
 
reklama
Zapominajka dla mnie- nie pojete jak można nie wiedziec,ze jest się w ciaży...no kurcze raz ze brak miesiaczki przez 9 miechów, dwa,ze rosnacy brzuch( nawet roszke,ale rosnący), trzy ,ze cos w nim sie porusza.....no kurcze.....nie zyjemy w XV wieku....:baffled::baffled::baffled: wicei co-mnie to nawet nie smieszy..dla mnie to jest jakis uposledzone... kobieta w ogóle nie zna swjego ciała.....:no:
 
Nadrobione :-)
Jesli chodzi o ten artykuł to wcale nie takie odosobnione siostra( jakis czas mieszkała w woj swietokrzyskim w takiej małej miejscowosci) mi opowiadała ze ma znajoma ok 40- stki z nastoletnia córa, miała zanik miesiaczki pomyslała ze pewnie menopauza sie zaczyna ale mdłosci itd wiec poszła do giekologa a on ze to miesniaki macicy dał nawet skierowanie do szpitala zeby sie tym zajeli ale ona stchorzyła nie poszła i zaczeła krwawic pewnego dnia, bolesci, urodziłą dziecko w 7 miesiacu na szczescie wszystko ok.

jesli chodzi o wkładke miesna do jedzonka to nawet z pierwszej reki sie zdarzyc moze ja na talerzu otrzymałam kalafiorka kiedys ze zwłokami całkiem sporej gasienicy od tej pory zanim ugotuje to rozdzielam na małe rozyczki zeby na pewno nic w nim nie znalezc potem brrrrrrrr:shocked2:
moja tesciowka tez miała podobnie, bo czuła sie zle, byla u gina i mowil ze to menopauza i ze ma miesniaki, ale jednego dnia juz nie wytrzymala i poszla do innego lekarza ktory zrobil usg i okazalo sie ze jest w 6mies ciazy, wiec wszytsko sie zdarza w naszym zyciu:-)i ten miesniak ma teraz 14 lat
 
ja mam taka kumpelę, która była w życiu płodowym mięśniakiem i lekarz chciał operować, ale jej mama to mądra baba:-) i się nie dała.

dla mnie to też jest dziwne, że dziewczyna się nie zorientowała no ale rózne sa przypadki
 
Ufff, znalazłam chwilunie, wróciliśmy z zakupków, Wikuś został z babcią, jak zwykle miał kupe śmiechu:tak:oj złota ta moja mama, szkoda, że niedługo już wyjeżdża,
a ja w końcu siadłam, zjadłam juz ciasto, pychotka, a teraz rozkoszuje się bajleysem:-p:-p:-pdosbre jesteście, strasznie zapracowane, tylko pranie ciągle, no u nas częściej się ciasta robi niż pierze;-):-D:-D:-D

a do nas dziś przyjeżdża moja koleżanka z 8mies córeczką i będą u nas do wtorku, jestem ciekawa czy dziewczynki będą się bawić, a jeszcze w sobotę kokusia sie dolaczy, wiec bede miala cale przedszkole i babiniec, bo tylko 2ch menow bedzie

super masz ja juz dawno tylu gości nie miałam, ale mi się już do ludzi tęskni, zaczynam dziczeć:tak:

Zlazilam sie jak durna,bo ja teraz laze,nie jezdze...i zrzucam tysiace kalorii ktore pochlaniam,w postaci czekolady i jej pochodnych:zawstydzona/y:...I jeszcze musze leciec po pieczarki i odebrac paczke dla niuni,bo lajdak listonosz zostawil awizo:blink:..Wiec please litosc;-):-D:-D

pochwal się paczuszka koniecznie:-)

ślicznie dziękujemy wszystkim e-cioteczkom za piękne życzonka;-0

bliźniaki daj znać jak malutka po przebiciu uszu.

byłam z Benem zważyć go i zmierzyć wiec ma 70 cm, wazy 8,30. ładnie co?

Cześć dziewczyny!
Melduję się, że z moją fasolinką wszystko ok, a Julka rośnie mi jak na drożdżach, 73 cm i 8kg wagi, a miesiąc młodsza od Waszych pociech jest ;-)
Pozdrawiamy!!!

a my byliśmy we wtorek na ważeniu, widzicie nawet zapomniałam wam napisać, Wiki waży 7,800 i ma ok 70cm, ale to jak zwykle moje pomiary bo ta durna baba w klinice mówi, ż etu nie mierzą, a dziwne, bo moja koleżanka też polka chodzi do innej kliniki i tam bez problemu mierzą, więc chyba zacznę też tam chodzić, minus że dużo dalej:-(

Liczymy, ale czuję że kolejna babka będzie ;-) Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, w końcu ktoś musi ustawiać tych naszych chłopów :-D

Czuje się różnie, raz lepiej raz gorzej. Aktualnie jestem w 11 tc, mdłości czasami mnie zabijają, ale byle do przodu ;-)

ale...nie wiedziałam, super, gratulacje ogromne i zdrówka dla mamusi i dzidziusia i młodszej damy oczywiście też;-)

Fajnie, że do Nas zajrzałaś, i że groszek rośnie zdrowo ;-) (ale Ci zazdroszczę tego stanu :zawstydzona/y::zawstydzona/y:) zaglądaj do Nas jak najczęściej i pisz jak się czujesz :tak::tak:

A ja już po zaliczonym spacerku (pogoda zajefajna:tak:), byłam w aptece po kropelki, bo mam zapalenie spojówek znowu :wściekła/y::wściekła/y:(już chyba 4 raz w tym roku !), skoczyłam też do rossmana, po soczki i drobne kosmetyki dla małego, ooo kupiłam też kaszkę manne z bobovity w końcu :tak::tak:, teraz Alan spi po obiadku a ja próbuje choć odrobinke Was nadrobić od wczoraj :baffled:, kiepsko to widzę :zawstydzona/y::zawstydzona/y:, że mi się uda doczytać wszystkie wątki zanim książe się zbudzi ze snu ...

No nic zmykam na inne pokoje ;-):tak::-p:-D:-D:-D

Sto lat sto lat dla dzisiejszych jubilatów, duzio duzio zdrówećka Wam życzy ciocia Edytka :tak::tak:;-)

oj spojówek nie zazdroszczę, nie miłe to, ale jak masz dobry antybiotyk to mam nadzieję szybciutko przejdzie, zdróweczka.
No i fajnie masz z tymi pokojami, hehe, dużo ich;-):-Dmoże przybędę też pozwiedzać te komnaty:-D

Nadrobione :-)
Jesli chodzi o ten artykuł to wcale nie takie odosobnione siostra( jakis czas mieszkała w woj swietokrzyskim w takiej małej miejscowosci) mi opowiadała ze ma znajoma ok 40- stki z nastoletnia córa, miała zanik miesiaczki pomyslała ze pewnie menopauza sie zaczyna ale mdłosci itd wiec poszła do giekologa a on ze to miesniaki macicy dał nawet skierowanie do szpitala zeby sie tym zajeli ale ona stchorzyła nie poszła i zaczeła krwawic pewnego dnia, bolesci, urodziłą dziecko w 7 miesiacu na szczescie wszystko ok.

jesli chodzi o wkładke miesna do jedzonka to nawet z pierwszej reki sie zdarzyc moze ja na talerzu otrzymałam kalafiorka kiedys ze zwłokami całkiem sporej gasienicy od tej pory zanim ugotuje to rozdzielam na małe rozyczki zeby na pewno nic w nim nie znalezc potem brrrrrrrr:shocked2:

hehe też miałam kiedyś niespodziankę w kalafiorku, śliskiego robaczka, oj przepraszam mojego byłego wykładowcę zoologii, owada nie robaczka;-)
jak ktoś nazwał karalucha czy coś podobnego robakiem zaraz pała była, bo robaki to glisty, tasiemce i takie tam, jakieś zboczenie zawodowe mi jeszcze zostało, heh

Zapominajka dla mnie- nie pojete jak można nie wiedziec,ze jest się w ciaży...no kurcze raz ze brak miesiaczki przez 9 miechów, dwa,ze rosnacy brzuch( nawet roszke,ale rosnący), trzy ,ze cos w nim sie porusza.....no kurcze.....nie zyjemy w XV wieku....:baffled::baffled::baffled: wicei co-mnie to nawet nie smieszy..dla mnie to jest jakis uposledzone... kobieta w ogóle nie zna swjego ciała.....:no:
też tak myślę, ale Kanusia wierz mi dużo jeszcze w tych czasach ludzi, którzy żyją w swoim światku i pojęcia o świecie i życiu nie mają, no dla mnie to niepojęte, ograniczona edukacja jak nic, nawet maluchy pytaja a skąd się biorą dzieci?;-):-p
a w ogóle słodkie zdjątko Mariczki, super juz siedzi, ja jeszcze muszę podtrzymywać Wikusia, bo się chwieje, i jak za bardzo przegnie do przodu to stęka i nie ma jeszcze siły wrócic do pionu:-)
 
reklama
Czesc dziewczyny.
Bylismy na spacerku pogoda super, teraz mały bawi się na macie i co chwilę steka bo się przewraca na brzuszek i próbuje zjeść te puzle piankowe. A wczoraj mi wyciągnął jedną część i ja cyckał , całe szczęście nie była mała :zawstydzona/y:.
Kaja pranie sliczne.

Bliźniaki nie stresuj sie malutką na pewno nie będzie to bolało, nawet się nie skapnie. A kolczyki sliczne, moja siostra kupiła swojej córeczce teraz na zmiane takie tylko z białymi kamyczkami no i niestety juz jednego zgubiła bo sie odpinają :baffled:.

Black super ze fasolka rośnie , a Julcia już duża dziewczynka :tak:.

I co miałam jeszcze napisać ..... :baffled:

aaaa dałam małemu dzisiaj obiadek po 6 miesiacu ten w tych meeega słoiczkach ( szynka z jazynkami) i ma takie duze grudki no i niestety mały mi sie tym dławi. Jutro reszte słoiczka muszę blenderem zjechać i najwyżej tak dam.

Mamusiu a moje pranie już widać ?:dry:
 
Do góry