CZEŚĆ MOJE KOBITY KOCHANE !!!:-):-):-):-):-):-)
Wiem....wiem.... na pewno oberwie mi się za to że tak Was zaniedbuję,ale uwierzcie mi że ciężko wygospodarować czas na kompa a jak już mi się uda to jak na złość młoda się głośno skarży
U mnie powoli do przodu...choć nocki nadal beznadziejne :-( ale pomimo że czasami po ciężkiej nocce chodzę na rzęsach to już nawet o tym nie myślę bo i tak nic na to nie poradzę...
Oliwka rośnie jak na drożdżach...duża z niej dziewucha...każdy kto mnie spotyka mówi że wygląda jakby miała roczek hihi....ale ja się nie przejmuję bo najważniejsze że zdrowiutka i pogodna...martwi mnie jednak że pomimo że skończyła już pół roku to nadal nie potrafi się przekręcać z brzuszka na plecki i na odwrót ale mam nadzieję że przyjdzie na to odpowiedni czas...
Jeśli chodzi o mnie to zdecydowałam się na urlop wychowawczy...co prawda troszkę z przymusu ponieważ pomimo że Gdynia to rozwijające się miasto to jest tylko jeden żłobek w którym na miejsce czeka się ok 1,5 roku...
Dziękuję Wam za komentarze na NK...pomimo że rzadko jestem na BB to przynajmniej tam Was podglądam :-)
Niestety nie jestem w stanie nadrobić Was co mnie troszkę smuci bo nawet nie wiem co u Was :-( ale mam nadzieję że dzieciaczki zdrowo się chowaja i są szczęśliwe a problemy jakie niektóre z Was miały odeszły już w zapomnienie
Sciskam Was wszystkie razem i każdą z osobna i ślę milion buziaczków
3majcie sie dziołchy :-):-):-)
hej, ale trafiłaś kobitko na pustki, ja sama w szoku jestem, co się dziś dzieje, no ale przeciez weekend, kazdy pewnie na wypadzie,
no więc pozdrawiam od nas wszystkich, tych nieobecnych też, a dziewczynki niech żałują, ze ich nie mazdrówka dla Oliwki
Witajcie w sobotnie popoludnie...cos pustawa tutaj, nawet do nadrobienia mialam niewiele
U nas dzionek prawie zlecial...bylismy na zakupach, kupilam wkoncu folie przeciwdeszczowa, bo patrzac za okno to strach wychodzic bez parasola i foliiciekawe czy bedzie pasowala???
Później odwiedzilismy moich tesciow, bo w srode leca na urlop i chcieli nacieszyc sie wnuczka...zjedlismy obiadek i jestesmy....
A jutro w planach mamy odwiedziny u naszych znajomych ktorzy oczekuja malej Neli...jeszcze dwa tygodnie i będzie ich wiecej
Aaaa i jeszcze pochwale sie Wam ze kupilam Julci dwie sukniejuz nie moge doczekac sie kiedy ją w nie ubiorę...
YOKA Asieńko witaj!!!!!Wybaczam że tak rzadko zagladasz ale pamietaj ze jesli uda nam sie wypad do trojmiasta to musimy sie koniecznie spotkac, zgadzasz sie???buziaczki dla Ciebie i pięknej Oliweczki:-):-):-)
I oczywiscie mega buziak dla dzisiaj świętujących!!!!!
Madziu, piękne te sukieneczki