reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Witam porannie. Z bólem głowy, niestety, od rana. To chyba zmiana pogody, bo wyraźnie się u nas ochłodziło i słonko sie schowało :baffled:

Semiko - to mnie pocieszasz :tak:
Ale powiem Wam dziewczyny, że się bardzo poważnie zastanawiam, czy faktycznie posyłać Jasia od września do tego przedszkola, bo ja cały rok będę na wychowawczym, więc w sumie mógłby jeszcze ten rok zostać w domu. I nie wiem, co zrobić. Co myślicie?
 
reklama
Witam porannie. Z bólem głowy, niestety, od rana. To chyba zmiana pogody, bo wyraźnie się u nas ochłodziło i słonko sie schowało :baffled:

Semiko - to mnie pocieszasz :tak:
Ale powiem Wam dziewczyny, że się bardzo poważnie zastanawiam, czy faktycznie posyłać Jasia od września do tego przedszkola, bo ja cały rok będę na wychowawczym, więc w sumie mógłby jeszcze ten rok zostać w domu. I nie wiem, co zrobić. Co myślicie?
Moim skromnym zdaniem (nie mam drugiego starszego dziecka) Jaś może spokojnie zostać z Tobą ma dopiero 3 latka (wyczytałam z suwaczka) więc ma jeszcze czas na przedszkole, grupę rówieśniczą i odnajdywanie się z niej. Tak to będziecie jeszcze rok razem, ominą cię sensacje typu "Mamo JA nie chcę iść do przedszkola" Całuski
 
Hejjjjjjjj :tak:
Tak mi się dziś nic nie chce:-( jakaś taka chora się czuję, bolą mnie zatoki jak diabli:-(raz gorąco raz zimno:-( jutro rano wyjeżdżamy na święta a ja jeszcze nie spakowana tak mi się nie chce:-( dopiero pranie robię echhhhhhhhhhhh.
Agatkas ankieta wypełniona :tak: daj znać jak ta opiekunka i ile u Was kosztuje opiekunka??? Ja na początku studiów opiekowałam się dzieckiem ale już nie pamiętam jak przebiegała taka rozmowa:baffled:
 
Cześć Mamuśki:-)
Pogoda się trochę pogorszyła ale miejmy nadzieję,że na krótko:tak:
Pytia mnie też dziś głowa boli i to strasznie ale to chyba z powodu tej pogody bo zapowiada sie na deszcz dzisiaj:-(
Wogóle to pojechaliśmy dzisiaj z Emilka na szczepienie ale niestety nie zaszczepili jej ponieważ ma coś z jelitkami i gardełko jest trochę czerwone i mamy za tydzień przyjechać zobaczyć co i jak . Ale nasz kruszynka waży 7250g i ma 63cm :-)
 
Witajcie mamusie, wczoraj cały dzień na dworze spędziłyśmy więc dzisiaj nadrabiamy zaległości:tak::tak::tak:

A u nas pogoda sliczna..ALE ...żeby nie było za pięknie....Mariczka od jakiegos czasu nie chce spać w wóżku....moge zapomnieć o spacerku w gondoli...no chyba,ze wyczuję moment kiedy jest tak padnięta,ze spi nawet jak się nią trzęsie.....a tak to nosidełko i nosidełko.....masakra....wierze jej ,ze widok daszka ja nudzi, ale ,zeby od razu takie chisterie.....szokk....

Kanus u nas to samo, od kilku dni jeżdzimy w foteliku samochodowym na stelazu wózka;-) i jaki spokoj, Jula rozglada sie i zasypia, ale najwyzsza pora załaozyc spacerówke:tak::tak::tak:

Misiówka, justine witaj, brakuje nam tutaj Was!!!!:tak:
Misiówka trzymamy kciuki za Roberta!!!

Bliźniaki trzymam kciuki zeby mężulek szybko wrócił!!!!

Agatkas jak niania???:-)Ankietka wypelniona!!!:laugh2:

Landryneczko, fajnie ze u Was w porządeczku!!!

Z nowości to tyle, że Młoda dzisiaj jest po szczepieniu i osiągnęła 7 900 kg wagi oraz 73 cm długości:-D
Już za miesiąc przesiadamy się w nowy fotelik :-)

Brawo Oliwka!!!!Duża dziewczyna z Ciebie!!!!
Agacia zdrówka dla Mateuszka i dla Ciebie!!!!!:tak::tak:
 
:-Dwitajcie:-D
u nas tez pogódka się zmieniła, ale może dzięki tej zmianie dokończę porządki w domku, bo gdyby było słonko to musiałabym skoczyć na spacerek:rofl2:
pytia jeśli masz możliwość zostać z małym w domku to zostań:tak:
marzycielko nie smuć się i wracaj do nas ;-)
agatkas jak rozmowa z niania?

Miłego dzionka dziewczynki:-D:-D:-D
 
Witajcie Kochane!

Niania kompletna klapa! Już na wejściu zrobiła na mnie złe wrażenie. Wyobraźcie sobie że siedziała ponad pół godziny, ja miałam Zuzę na kolanach a ona nawet do niej nie zgadała, nie posmyrała po rączce...no w ogóle cokolwiek! Normalnie jakby dziecka nie było. Do tego doszły jeszcze inne rzeczy które mi się u niej nie podobały ale pierwsze wrażenie najważniejsze.
Jak można przyjść do domu w którym jest małe dziecko i nawet się do niego nie odezwać??? Tym Bardziej starając się o taką pracę?? Masakra.

A tak poza tym to byliśmy w Ustroniu badać serduszko no i okazało się że na razie bez zmian, ale serduszko rośnie prawidłowo więc nie ma się czym martwić. Mała waży już 6300!

Odzwyczaiłam małą od karmienia na siedząco, bo zawsze cycamy się w domku na leżąco. We wtorek byliśmy w urzędzie i nagle ryk bo ona chce jeść:) Na szczęście w urzędzie moja mama pracuje więc szybko popędziłam do niej, zamknęłam się w pokoju, daję małą do cyca (na siedząco) a ona w ryk jeszcze większy co ja od niej chce!!! Nie umiała w ogóle skumać... W końcu jakoś na siłę jej tego cycka do buzi wsadziłam to załapała. Ja byłam upocona, ona zgrzana i zapłakana...ehhh chyba sobie takie wycieczki podaruję!
 
reklama
Witajcie Kochane!

Niania kompletna klapa! Już na wejściu zrobiła na mnie złe wrażenie. Wyobraźcie sobie że siedziała ponad pół godziny, ja miałam Zuzę na kolanach a ona nawet do niej nie zgadała, nie posmyrała po rączce...no w ogóle cokolwiek! Normalnie jakby dziecka nie było. Do tego doszły jeszcze inne rzeczy które mi się u niej nie podobały ale pierwsze wrażenie najważniejsze.
Jak można przyjść do domu w którym jest małe dziecko i nawet się do niego nie odezwać??? Tym Bardziej starając się o taką pracę?? Masakra.

A tak poza tym to byliśmy w Ustroniu badać serduszko no i okazało się że na razie bez zmian, ale serduszko rośnie prawidłowo więc nie ma się czym martwić. Mała waży już 6300!

Odzwyczaiłam małą od karmienia na siedząco, bo zawsze cycamy się w domku na leżąco. We wtorek byliśmy w urzędzie i nagle ryk bo ona chce jeść:) Na szczęście w urzędzie moja mama pracuje więc szybko popędziłam do niej, zamknęłam się w pokoju, daję małą do cyca (na siedząco) a ona w ryk jeszcze większy co ja od niej chce!!! Nie umiała w ogóle skumać... W końcu jakoś na siłę jej tego cycka do buzi wsadziłam to załapała. Ja byłam upocona, ona zgrzana i zapłakana...ehhh chyba sobie takie wycieczki podaruję!

O to faktycznie klapa z ta nianią:eek: przecież nie tylko Ty musisz ja zaakceptować ale również Zuzia:no:a jak ma ją Zuzia poznać skoro ta nawet do niej nie podeszla;/
 
Do góry