reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Witajcie Kochane!

Niania kompletna klapa! Już na wejściu zrobiła na mnie złe wrażenie. Wyobraźcie sobie że siedziała ponad pół godziny, ja miałam Zuzę na kolanach a ona nawet do niej nie zgadała, nie posmyrała po rączce...no w ogóle cokolwiek! Normalnie jakby dziecka nie było. Do tego doszły jeszcze inne rzeczy które mi się u niej nie podobały ale pierwsze wrażenie najważniejsze.
Jak można przyjść do domu w którym jest małe dziecko i nawet się do niego nie odezwać??? Tym Bardziej starając się o taką pracę?? Masakra.

A tak poza tym to byliśmy w Ustroniu badać serduszko no i okazało się że na razie bez zmian, ale serduszko rośnie prawidłowo więc nie ma się czym martwić. Mała waży już 6300!

Odzwyczaiłam małą od karmienia na siedząco, bo zawsze cycamy się w domku na leżąco. We wtorek byliśmy w urzędzie i nagle ryk bo ona chce jeść:) Na szczęście w urzędzie moja mama pracuje więc szybko popędziłam do niej, zamknęłam się w pokoju, daję małą do cyca (na siedząco) a ona w ryk jeszcze większy co ja od niej chce!!! Nie umiała w ogóle skumać... W końcu jakoś na siłę jej tego cycka do buzi wsadziłam to załapała. Ja byłam upocona, ona zgrzana i zapłakana...ehhh chyba sobie takie wycieczki podaruję!
ja mam ten sam problem, moja niunia nie umie ssać cyca na raczkach:-(, tylko na leżąco, no i nie wiem jak ja oduczyć, bo jak idziemy do jakiegoś Centrum Handlowego, to prawdziwa masakra, ja spocona, zmęczona, a ona nie najedzona:-)
 
Odzwyczaiłam małą od karmienia na siedząco, bo zawsze cycamy się w domku na leżąco. We wtorek byliśmy w urzędzie i nagle ryk bo ona chce jeść:) Na szczęście w urzędzie moja mama pracuje więc szybko popędziłam do niej, zamknęłam się w pokoju, daję małą do cyca (na siedząco) a ona w ryk jeszcze większy co ja od niej chce!!! Nie umiała w ogóle skumać... W końcu jakoś na siłę jej tego cycka do buzi wsadziłam to załapała. Ja byłam upocona, ona zgrzana i zapłakana...ehhh chyba sobie takie wycieczki podaruję!

Za to my na leżąco nie potrafimy się karmić :sorry:
 
Witam popołudniowo :-) mnie też od samego rana pęka głowa, normalnie ledwo wytrzymuję :no:, jedno jest dobre, że pogodę znowu mam super, no i spacerek też już zaliczony :tak:

Ogłaszam wszem i wobec, ze dziś znów otrzymała, (a raczej Alan) 4 już darmową paczkę :tak:, tym razem z bobofruta i gerbera, z mlekiem 2 (nan), soczkiem, i deserkiem :-), widzę, że dalej nas rozpieszczają :-D:-D, oby jak najdłużej :tak:

Miłego dnia, lecę nadrobić jeszcze inne wątki :-)

P.S. lANDRYNECZKO DOBRZE, ŻE U CIEBIE WSZYSTKO OK., NO I WYRAZY WSPÓŁCZUCIA Z POWODU STRATY KOLEGI :-(

sorki za duże litery
 
Witam mamusie
Landryneczko, bardzo mi przyko z powodu kolegi, dobrze ze Wam nic nie jest.
Agatkas, ankieta wypełniona. A ta niania to rzeczywiście porażka, ale masz jeszcze trochę czasu wiec na pewno znajdziesz.
Mój mąż kiedys szukał kierowcy,a ten na rozmowę o prace przyszedł pijany, idiotów nie brakuje:wściekła/y::wściekła/y:.
Tygrysku, miłego wyjazdu światecznego.
Justine, ale zazdroszczę urządzania domku, mimo ze rece pełne roboty, ale jaka satysfakcja.

U nas dzisiaj pogoda ładna, ale humor niestety cały czas do bani, mąż wrócił wczoraj, ale auto zostało w niemczech, co za chory naród, serwis nie chciał przyjechac bo stweirzdił ze Polacy nie płacą:wściekła/y:, w końcu kolega który od wielu lat mieszka w niemczech zadzwonił i opieprzył, to przyjechali, scholowali go na serwis, raptem 7 km i śpiewnęłi 500 euro, rozkrecili coś tam i kolejne 250 euro, po czym stwierzdili ze silnik do wymiany, koszt u nas jakieś 30tysiecy zł, mam juz wszystkiego dość, nawet juz nie mam siły ryczeć
 
Witam mamusie
Landryneczko, bardzo mi przyko z powodu kolegi, dobrze ze Wam nic nie jest.
Agatkas, ankieta wypełniona. A ta niania to rzeczywiście porażka, ale masz jeszcze trochę czasu wiec na pewno znajdziesz.
Mój mąż kiedys szukał kierowcy,a ten na rozmowę o prace przyszedł pijany, idiotów nie brakuje:wściekła/y::wściekła/y:.
Tygrysku, miłego wyjazdu światecznego.
Justine, ale zazdroszczę urządzania domku, mimo ze rece pełne roboty, ale jaka satysfakcja.

U nas dzisiaj pogoda ładna, ale humor niestety cały czas do bani, mąż wrócił wczoraj, ale auto zostało w niemczech, co za chory naród, serwis nie chciał przyjechac bo stweirzdił ze Polacy nie płacą:wściekła/y:, w końcu kolega który od wielu lat mieszka w niemczech zadzwonił i opieprzył, to przyjechali, scholowali go na serwis, raptem 7 km i śpiewnęłi 500 euro, rozkrecili coś tam i kolejne 250 euro, po czym stwierzdili ze silnik do wymiany, koszt u nas jakieś 30tysiecy zł, mam juz wszystkiego dość, nawet juz nie mam siły ryczeć

Blizniaczku koffany bedzie dobrze zobaczysz, wiem że jak wali się to juz wszystko naraz ale zobaczysz ze dacie rade i wszystko się ułoży. Teraz jeszcze święta ale przynajmniej pobędziesz z meżem troszke odpoczniecie a poświetach napewno się poprawi:tak:A pieniążki zawsze się znajdą gdyż one zawsze się znajdują:))
 
Witam Mamuski!!

W Wawie duszno i parno;-), ale cieplutko. Jestem podłamana bo mój szkrab znienawidził wózio na dobre:zawstydzona/y:, nawet nie bierzemy go już na spacerki :zawstydzona/y:, tylko nosidełko i rączki:zawstydzona/y:. Może jak troszkę zapomni to przestanie drzeć japkę:tak:.

Pozdrowionka dla wszystkich:-)
Marzycielko wracaj do ojczyzny, nie jest tu tak źle:tak:


Witam porannie. Z bólem głowy, niestety, od rana. To chyba zmiana pogody, bo wyraźnie się u nas ochłodziło i słonko sie schowało :baffled:

Semiko - to mnie pocieszasz :tak:
Ale powiem Wam dziewczyny, że się bardzo poważnie zastanawiam, czy faktycznie posyłać Jasia od września do tego przedszkola, bo ja cały rok będę na wychowawczym, więc w sumie mógłby jeszcze ten rok zostać w domu. I nie wiem, co zrobić. Co myślicie?
Ja jestem za przedszkolem, dzieci się tam fajnie bawią i uczą, a Ty nie będziesz słuchała tyle "mamo nudzi mi się":-):-). To jest doświadczenie mojej koleżanki, która urodziła Leonarda 12.12.2009, a jej starsza córa Patrysia miała iść od września 2009 do przedszkola , więc jej załatwili od marca 2009 i mała poprostu oszalała na punkcie dzieciaków z grupy. Tylko w weekendy jest problem bo ona chce do dzieci:-D:-D, więc koleżanka ciągle robi impry:-D
 
Edee ja na razie dostałam dwie paczuszki. A przedwczoraj właśnie tą z mleczkiem, soczkiem i deserkiem. :-)
Witam!!
a ja już 4 paczuszki, bo dodatkowo bebilon z kaszką, mleczkiem i łańcuszkiem na smoczek który się przypina do ubranka. Oczywiście nie liczę paczki - którą odebrałam od razu w szpitalu - z dużą ilością gazetek dla mam. Czyli łacznie 5!!! Ale rzeczywiście nas rozpieszczają:tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry