Hej!
NIe idzie nas nadrobic dziewuszki.
Ewelw i inni jubilaci - sto szczesliwych lat Wam zycze!!!!
Potem komus jescze mialam cos napisac, ale nic nie pamietam.
Monia kobieto - nie obraz sie, ale najpierw musisz zadac sobie jedno zasadnicze pytanie: Czy ty jestes gotowa i chcesz czujesz ze chcesz Twojego chorego meza zostawic?? Wyglada na to ze cala rodzinka popaprana, a malutkiej chyba dom rodzinny nie bedzie sie cieplo kojarzyl. Dziewczyny Ci juz wlasciwie wszystko napisaly. Marzycielka oferuje dach nad glowa a Eager pomoc prawna - to sporo. Jedyne co ja bym dodala to - NIE MOW MU O SWOICH PLANACH. A znam przypadki gdzie dziewczyny pakowaly cale swoje zycie w godzine i uciekaly od tyranow gdy oni byli w pracy. Bo Twoj facet to tyran Monia, a Twoje zycie i malzenstwo z tego co opisujesz nie jest niczym normalnym. Wiec uciekaj, bo facet traktuje Cie jak wlasnosc, taka ktorej sie nie szanuje. I nie wazne ze jeszcze nie raz przeprosi. Jak przeprasza to nie mysli o tym, po prostu tak mowi. Czowiek ktory kocha, poprostu nie potrafi sie tak zachowac, a Twoj malzonek ma to juz chyba we krwi.
Sie rozpisalam...
A z innej beczki, wlasnie dostalam abonament? na silownie i basen, sauce, parownie, solarium, korty tenisowe i squasha
))) Taki prezencik przedurodzinowy