Reniu najmocniej dziękujemy)))
No a tak poza tym to witam mamuśki Piątkowo....
Nie wiem jak Wam,ale mi tak czas leci,ze szok.... dwa miesiace temu o tej porze leżałam,ze skurczami na podorówce, pisząc sms-ki z Dunia, a teraz moja kruszynka już ładnie gaworzy, się śmieje i daje popalić w nocy,zeby nie było za kolorowo....
Nie wyobrażam sobie jakby miało jej teraz obok nas nie byc......jestem mega SZCZĘŚLIWA.....:-)
no i takim sposobem nasza MARICZKA kończy dzisiaj dwa miesiące
My właśnie wróciliśmy od ortopedy....z malutka wszystko dobrze tylko ma troszke słabo roztawione bioderka chyba (ledwo zrozumialam lekarza) i musimy ja duzo kłaśc na brzuszku i nosic przodem do siebie z szeroko roztawionym nóżkami...poza tym dostalismy skierowanie na usg... jejku czy to coś groźnego???
Mariczko rośnij duża i zdrowa!!!!!!