reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Anoli, na nic sie nie nastawiaj, o wszystkim zdecydujesz na miejscu:) Tak chyba najlepiej:) Radzilabym tylko ten zastrzyk na lozysko - slyszalas o tym?


Blackwizard - ja sie czulam juz tak ciezka ze mi sie wstawac nie chcialo, nie mowiac o schylaniu czy zakladaniu skarpetek. Ale nastepnego dnia potrafilam robic kilometry do tego stopnia ze moj maz i corka juz marudzili ze ich nogi i plecy bola od chodzei a ja luzik!!:)

No i w aucie to juz setki kilometrow:tak: Zjezdzilismy Kornwalie Londyn wzdluz i wszerz i Walie i wszystkie wsie dookola:)))
 
reklama
justine-sto lat!!!!

anoli-co do tego zabiegu, to proponuję potem troszkę seksiku :-) to rzeczywiście skuteczny sposób-u mnie wody odeszły pół godziny później.

blizniaki życzę szybkiego powrotu do zdrówka Tobie i Malutkiej. Ja właśnie wygrałam walkę z katarem :-)

A co do diety, to ja po wprowadzeniu czegoś nowego przez cały dzień obserwuję Małego-u nas okazało się, że Olek nie toleruje jogurtu.
 
czesc dziewczynki....ja na chwilke chcialam wam powiedziec ze w srode widzialam fasolke i jest tam gdzie powinna:)serduszka jeszcze nie widzialam niestety ale za 2 tygodnie mam kolejne usg:)
pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie a wszystkim rozpakowanym gratuluje.....


SUPER :-) bardzo się cieszę, że w końcu się udało :tak:, będę trzymać mocno kciuki, żeby wszystko było w porządku :-), Gratuluję :tak:
 
YOKA- nie wiem czy pamietasz jak pisaliśmy że coś cyprysiowej metoda nie działa na nas, a jednak zadziałała tylko po dwuch dniach. Widzę że u ciebie u u mnie poród był tego samego dnia z tym że ty urodziłas o 21 a ja o 21.25 więc to chyba dobra metoda na przyśpieszenie porodu.
 
WITAM MAMUSKI PIĄTKOWO :-)
My dzisiaj w troszke lepszym humorku......ale nadal w dwupacku :rofl2:

Byłam dzisiaj rano na wizycie u mojej ginekolozki i dostalam skierowanie na poniedziałek do szpitala na moja ukochana kliniczna.... poniewaz plytki mi nadal, mocniej niz ostatnio spadaja i stwierdzila,ze nie ma na co czekac.... i jak sie tam stawie to niech oni decyduja co dalej.... sTWIERDZIAL,ZE MOGA TYLKO ZROBIC KTG PRZEBADAC MNIE I PUSCIC DO ODMKU,ALE W ZWIAZKU Z TYM,ZE BEDZIE TO JUZ 41 TYDZ MOGA MNIE ZOSTAWIC NA WYWOLANIE,BO JEZELI TE PLYTKI BEDA DLAEJ SPADAC TO TO JEST JAKIES TAM ZAGORZENIE DLA MNIE.... no tak wiec zobaczymy co z tego wyjdzie... :rofl2::rofl2::rofl2:

Troszkę sie ciesze, mimo tego,ze perspektywa wigili na porodówce czy po prostu w szpitalu nie napawa optymizmem,ale cóz.... moze bede miala juz malutka obok siebie, jak Maryja hahahah chcociaz Marika to wegierski odpowiednik imienia Maria, wiec calkiem pasuje:p hahaha

A tak poza tym to Justine wszystkiego wszystkiego NAJ NAJ NAJ :*:*:*

No i Madzienka nasza kochana mi pisala wczoraj,ze dzisiaj wychodzi z malutka Julka do odmku..... tak wiec moze nas odwiedzi....kazala wszystkie mamuski pozdrowic:)
 
Dziewczyny, które jesteście po terminach, jak samopoczucie? Nie czujecie się zmęczone tym wszystkim? U mnie wygląda to tak, że jednego dnia czuję się jakbym w ogóle w ciąży nie była, a drugiego jestem wykończona i obolała... :baffled:

To tak jakbym czytała o sobie jednego dnia zrobie wszystko i wogóle nie czuje sie ciezko a innego brzuch tak ciąży plecy bolą przy kazdym ruchu, ale juz niedługo....:-p

dzwoneczka jaki zastrzyk:confused::baffled:ja nic nie wiem:baffled::no: dobrze ze jestes, ale czuje sie coraz bardziej zielona:baffled:

aga kcikasy zacisniete wiec musi byc dobrze:-)

xpatrysiax, ewelew tylko ze mnie na sama mysl o seksie boli głowa...musze cos z tym zrobić:baffled:juz sie tyle nagimnastykowalismy, ze wymiękam:-p

marzycielka trzymam kciuki za pozytywne rozstrzygniecie problemu z pracą. Jak tak czytam te wasze problemy z pracą i Kany to zastanawiam sie czy my wogóle kiedys do pl wrócimy. Tesciowa ciągle nas namawia a tak naprawde sama nie ma optymistycznych myśli. Ciagle ktos traci prace, gdzies słyszy sie o grupowych zwolnieniach, upadłosciach, wiec jak mamy sie nie bac powrotu:confused:jeszcze teraz kiedy lada dzien zostaniemy rodzicami i bedziemy musieli zatroszczyc sie o byt dla naszego dziecka
 
Anoli tutaj nie ma do czego wracac...chyba,ze kryzys faktycznie sie jakos cofnie czy skonczy to moze jesce jesce....ale obecnie...nie dajcie sie namówic....tutaj traktuja ludzi jak jednostke nie jak człowieka, zwalniaja bez skurpułów... i to nawet nie chodzi o mojego misia, chociaz jemu tez na koniec jesce powiedzieli Wesolych Swiąt....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:SZCZYT!!!!!!!!!!!!!!
 
To tak jakbym czytała o sobie jednego dnia zrobie wszystko i wogóle nie czuje sie ciezko a innego brzuch tak ciąży plecy bolą przy kazdym ruchu, ale juz niedługo....:-p

dzwoneczka jaki zastrzyk:confused::baffled:ja nic nie wiem:baffled::no: dobrze ze jestes, ale czuje sie coraz bardziej zielona:baffled:

aga kcikasy zacisniete wiec musi byc dobrze:-)

xpatrysiax, ewelew tylko ze mnie na sama mysl o seksie boli głowa...musze cos z tym zrobić:baffled:juz sie tyle nagimnastykowalismy, ze wymiękam:-p

marzycielka trzymam kciuki za pozytywne rozstrzygniecie problemu z pracą. Jak tak czytam te wasze problemy z pracą i Kany to zastanawiam sie czy my wogóle kiedys do pl wrócimy. Tesciowa ciągle nas namawia a tak naprawde sama nie ma optymistycznych myśli. Ciagle ktos traci prace, gdzies słyszy sie o grupowych zwolnieniach, upadłosciach, wiec jak mamy sie nie bac powrotu:confused:jeszcze teraz kiedy lada dzien zostaniemy rodzicami i bedziemy musieli zatroszczyc sie o byt dla naszego dziecka

Anoli przypomnij mi sie prosze o tej ulotce jesli nie wysle coi do wieczora i jak bede miala min to znajde o tym zastrzyku w kazdym razie mow YES!!:))))))))
 
reklama
Kana rzeczywiscie potraktowali go po chamsku:wściekła/y: jak tak mozna:wściekła/y:tzreba miec niepoukładane pod sufitem:wściekła/y: Staramy sie jakos zwodzic rodziców, bo mielismy wrócic po roku a zaraz bedzie 3 lata i na powrót sie nie zapowiada. Tymbardziej ze moge pozwolic sobie tutaj byc z dzieckiem w domu i zając sie wyłacznie wychowywaniem, a po powrocie musiałabym isc do pracy. Niestety cos kosztem czegos i dziadkowie nie beda widziec wnuczki jak rosnie, ale beda internetowymi dziadkami:tak: i musi im to wystarczyc:tak:Muszą zrozumiec ze dla nas najblizsza rodzina jestesmy teraz my:tak: i wazne jest to ze nie musielismy sie rozstawac:tak:
 
Do góry