reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Tygrysku masz juz jakies skorczyki??? ja w sobote zrobilam sobie maraton po sklepach i takich skorczy dostalam w niedziele ze myslalam ze juz rodze ale do szpitala nie pojechalam bo nie byly czeste tylko bolesne jak piernik zwlaszcza w nocy !!! maly Alex tak sie rusza i kopie ze dostalam jakis fioletowych pajaczkow na brzuchu nie wiecie jak sie tego pozbyc!!! no i jak dluzej poleze w lozeczku to mam tez te pajaczki na wewnetrznej stronie ud mam nadzieje ze to nic groznego.
Moj mezulek dzis idzie zrobic awanture w szpitalu bo za ktg mam placic!!!! chyba oszaleli :crazy: oj dzis bedzie sie dzialo nie chcial mnie brac ze soba co bym sie nie denerwowala i jeszcze tam w pospiechu urodzila:szok:
dzwoneczka ty za ktg placilas??? i jak sie dzis czujesz
GRATULUJE WSZYTKIM ROZPAKOWANYM MAMOM . A NIEROZPAKOWANYM MOC Z NAMI

Tygrysku, ja zadzwonilam do szpitala, ze mam wysokie cisnienie i ze bylo ono monitorowane przez lekarza ogolnego przez ostatnie kilk tygodni, powiedzieli mi zebym przyjechala to sprawdza co i jak, przy okazji zrobili mi ktg. Nie placilam nic, mam tu ubezpieczenie i to ktg robiono mi w szpitalu place tylko jak ide do polskiej ginki prywatnie. I to wszystko:)) A poza tym to czuje sie ok, choc mogloby mnie juz zlapac:-):-)
 
reklama
Dzwoneczka a jak Ci się zyje w ogole na obczyznie? Dlugo juz tam jestes? Ja zawsze chcialam pomieszkac rok, 2 lata gdzies indziej, zobaczyc wszystko z innej niz Polska perspektywy. Co prawda bylam przez rok na stypendium w USA ale to nie to samo, poza tym mija juz 11 lat jak wrocilam i nosi mnie strasznie zeby gdzies wyjechac. To niestety niemozliwe ze wzgledu na prace meza. Dzieciaczki podchwycilyby angielski... Na stale nie moglabym chyba emigrowac, ale taki tymczasowy pobyt niesie sporo atrakcji chyba ;-)

... powiedzialabym, ze niesie, tyle ze jak ma sie dzieciaki to duze przedsiewziecie, bo praca, mieszkanie, szkola itd, itp zmiana klimatu dla nich itd. ...ja wsiadlam w autobus jeszcze wtedy (4 i pol roku temu) i teoretycznie bylam spakowana na 10 dni, w polsce zostawilam wszystko co mialam i za dwa tygodnie sprowadzlam meza a potem dziecko:)))

Jak mi sie zyje?? Chyba dobrze, choc powiem, ze chyba brak tu wartosci, wszyscy gonia za praca i pieniedzmi, czas tutaj jest najbardziej cenny na swiecie:))) Poza tym to moge mieszkac gdziekolwiek na swiecie byle bylaby tam ze mna moja rodzina:)))) To by bylo na tyle.
 
Ja juz nie jezdze bo mi nie wygodnie po pierwsze, po drugie mam stwierdzony ucisk na żyłę główną jak siedzę, więc mogłabym zemdleć np., a po trzecie mam grata bez wspomagania i z hamulcami na wykończeniu wiec wole nie ryzykować:)
 
Witam dziewczynki po dłuższej nieobecności:-)
Gratuluję wszystkim nowym rozpakowanym:-)
Witam nowe grudnióweczki:-)

Niestety nie mam mozliwości nadrobienia w czytaniu jak zwykle ogromna produkcja postów , a ja juz od ponad tygodnia muszę leżeć:-(

Po kolejnym USG stwierdzili że mała za wolno rośnie i bezpieczniej dla niej będzie jak się urodzi troszkę wcześniej (podejrzewają hipotrofię)

W sobotę (13.12) miałam mieć cesarkę ale dzisiaj na ktg okazało sie że mam takie silne skurcze że cięcie nie bedzie konieczne i jesli do soboty nie urodze mam sie w sobotę o 18 stawić w szpitalu i będa przyspieszać poród:-(
Okropnie sie boję ale jednoczesnie juz nie moge się doczekać:-)
 
Z innej beczki: większość z nas będzie miała lub już ma dzieci Strzelce. Sama jednego mam w domku i charakterki to są niesamowite, kupa śmiechu z nimi! Teraz czekam na damskie wydanie...:happy:

U mnie identycznie, mam mężusia strzelca i teraz córeczkę. Aż się boję, co to będzie, haha! Ale fakt - wszystkie Strzelce, jakie znam, to fajni ludzie. :-)
A herbatkę z liści malin to faktycznie tylko w zielarskim, w aptekach nie sprowadzają.

kana - do herbatki dobry soczek malinowy, pasuje jak ulał. A słodzić tez można.
 
Witam,
a ja się chcę przywitać...
za chwilkę zostanę też mamusią więc to forum chyba dla mnie :-)
Osoby które tak jak i ja czekają na tą upragnioną chwilę rozwiązania pozdrawiam i chcę powiedzieć że tak jak i one ja mam już dość wysłuchiwania "kiedy rodzisz?" jakby to było ode mnie zależne...
Życzę miłego wieczoru i mam nadzieję, że zacznę tu bywać i uda mi się z wami pogadać zarówno na temat dzieciątka jak i na inne tematy.
Witam nową mamuśkę.

Uff, ulżyło mi, bo myślałam, że może mnie wcale nie widać czy cuś, bo ja pierwszy raz na takim forum występuję reh reh :-D

Z innej beczki: większość z nas będzie miała lub już ma dzieci Strzelce. Sama jednego mam w domku i charakterki to są niesamowite, kupa śmiechu z nimi! Teraz czekam na damskie wydanie...:happy:
Widac Cię, widac kochana. Ja nie miałąm żadnych strzelców w rodzinie, no to teraz już mam córeczkę:-D, synowie wodniki, a mąż ryba, ja waga, ale i tak sie na tym nie znam:-D

Justine- mnie dziś tylko 4 osoby męczyły, choć do terminu jeszcze kilka dni ;-) a tak to niemal codziennie ktoś o to zaczepia.
Dziś jak byłam w sklepie to mnie sprzedawca rozbroił, jak stwierdził że skasuje przede mną jednego pana, który ma tylko jedną rzecz a już przed chwilą go kasował, bo ja tych zakupów trochę zrobiłam, więc widać nie wyglądałam na 40 tydzień ciąży :confused:. Tylko tamten miał drobniaki i też mu chwilę zeszło wyliczanie sumy :zawstydzona/y:. Jak powiedziałam to mojemu Miśkowi, to stwierdził, że wyglądam jakbym dużo jadła- jakieś dzieci czy coś:zawstydzona/y:.
Ja nawet dzień przed porodem nie wyglądałam na 9 miesiąc i co niektórzy są w szoku, że mam Dzidzię. Na fory w kolejkach też nie miałam co liczyć:-)

Nikado, trzymam kciuki, zeby z Malutką wszystko było ok.

A moja królewna śpi sobie słodko po kąpieli i aż sie boję myśleć co będzie w nocy, pewnie standard, od 24 do 3 będzie sie wściekać za cyckiem.
Teraz lecę się kąpać i do łózeczka, bo trzeba trochę zregenerować siły.

Spokojnej nocki mamuśki rozpakowane, a nierozpakowanym życzę skurczy i fajnych szybkich porodów.:-)
 
reklama
Hejka, trochę mi się smutno zrobiło, bo moje posty pozostają bez odpowiedzi, chciałam sobie z Wami pogadac a tu tak jakoś hermetycznie, gadacie chyba tylko z tymi, ktorych znacie:confused:
A właśnie się wzruszyłam bo pokazują w wiadomościach osieroconą córcię zmarłej siatkarki Agaty Mróz.
Ech, moze ta nadwrażliwość dzisiejsza to jakiś znak? Dziś odebrałam juz z 5 telefonów jak tam co tam, dlaczego nie rodzę. Wrrrr. A co ja mogę na to poradzić, że się dzidziol spóźnia? Zastanawiam się czy nie pojechać do szpitala i poprosic o wywołanie, ale moga mnie wyśmiać :zawstydzona/y:


kochanie juz wszystko wiesz....busy zajete jestesmy czekaniem na bobasy i gotowaniem obiadow dla naszych ukochanych mezow:))))) ale caly czas czytamy czytamy czytamy...ja zawsze koncze z tym samym problemem co ja mialam i komu odpisac???

A dzis rano kochana musialam uciekac, bo musielismy oddac sluzbowe auto meza firmie i uwaga laseczki pierwszy raz w zyciu prowadzilam w Londynie!! hardcore, ale dalam rade:))))

Apropos prowadzenia. moj M lubi mnie wyreczac w tej kwestii, za kierownica ciasno ale jeszcze jezdze:))

Witam,
a ja się chcę przywitać...
za chwilkę zostanę też mamusią więc to forum chyba dla mnie :-)
Osoby które tak jak i ja czekają na tą upragnioną chwilę rozwiązania pozdrawiam i chcę powiedzieć że tak jak i one ja mam już dość wysłuchiwania "kiedy rodzisz?" jakby to było ode mnie zależne...
Życzę miłego wieczoru i mam nadzieję, że zacznę tu bywać i uda mi się z wami pogadać zarówno na temat dzieciątka jak i na inne tematy.


Witaj kochana!!!

Lepiej pozno niz wcale!! Zagladaj do nas, i szybko pisz na kiedy masz termin skad piszesz i czy znasz plec dzidzi:)))

Dzwoneczka ja się dzisiaj we wróżkę pobawię - myślę, że do czwartku już będziesz rozpakowana:)

Justine - Ciebie obstawiam na piątek/sobota:)

Agatkas kochanie - ja Ci nawet zaplace, byleby sie sprawidzilo!!!!!!!!;-);-)

Witam dziewczynki po dłuższej nieobecności:-)
Gratuluję wszystkim nowym rozpakowanym:-)
Witam nowe grudnióweczki:-)

Niestety nie mam mozliwości nadrobienia w czytaniu jak zwykle ogromna produkcja postów , a ja juz od ponad tygodnia muszę leżeć:-(

Po kolejnym USG stwierdzili że mała za wolno rośnie i bezpieczniej dla niej będzie jak się urodzi troszkę wcześniej (podejrzewają hipotrofię)

W sobotę (13.12) miałam mieć cesarkę ale dzisiaj na ktg okazało sie że mam takie silne skurcze że cięcie nie bedzie konieczne i jesli do soboty nie urodze mam sie w sobotę o 18 stawić w szpitalu i będa przyspieszać poród:-(
Okropnie sie boję ale jednoczesnie juz nie moge się doczekać:-)

Nikado zobaczysz ze wszystko sie ulozy, najwazniejsze, ze jestes pod opieka lekarzy, i cie badaja. Krzywdy dac ci nie zrobia:)) A mnie tez juz kochanie kilka razy przestraszyli i od tej pory mam dystans do newsow. Trzymam za was kciuki glowa do gory 0 musi byc dobrze!!!:-):-)
 
Do góry