reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Dobrze, dobrze :-) Jak ten czas szybko leci... Wczoraj przypominałam sobie, jak mi wody odeszły i całą akcję z porodem. Trochę mi żal, że już nie jestem w ciąży i że nie mam brzuszka, ale jak tylko spojrzę na synusia, to wypełnia mnie taka miłość do niego, że najchętniej bym go schrupała :-)
Patrysia, ja wspominki miałąm w niedzilę, jak to wszystko się zaczęło, a za brzuszkiem płaczę do tej pory, mimo, ze Córcia cudna, to i tak ryczę że już więcej tych kopniaczków nie będę czuła.
To samo od dwóch tygodni. Ból jak na okres - poboli i przestaje. I twardnienie brzucha takie już bardziej bolące - ale to też nie trwa długo. Brzuch mam prawie przy kolanach - tak nisko. I nic.

Usta wg mojej babci - normalne :-) ona mi prorokuje że urodze w sobotę :-D
Myszqo, Twoja babcia to mądra kobitka i moze akurat Ci się sprawdzi:-)

Witam wszystkie grudnioweczki i te "nowe" i te "stare":-D:-D

Trochę Was nadrobiłam
gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś,
postaram się wstawić mojej córci zdjęcia i opisać poród:tak:

My czujemy się dobrze, ja trochę obolała (zwłaszcza cycki) ale daję rade.
Cieszę się ze już jesteś rozpakowana i znów do nas wróciłaś.

Ja juz w domku spowrotem....

Kurcze przeczyszcza mnie chyba po tej herbatce z lisci malin,bo kurcze juz drugi raz na kibelek ide...bylismy z miskiem w sklepkie i pokupowalismy ostatnie prezenty...teraz to juz mamy wszystkie....po pakuje sie tylko w torby swiąteczne i cheja pod choinki :tak::-):tak:
Madzienka pisała,ze była dzisiaj badana i ma rozwarcie na jeden palec.....tak wiec czekaja na rozwój sytuacji.....i jesce raz kazała wszystkie mamuski mocno wysciskac:*

A ja popijam wlasnie drugi kubelek lisci....zastanawiam sie czy to mozna słodzic:baffled::baffled::baffled: bo ma troszku gorzkawy smak....
Kana, skoro już wszystkie zakupy i porządki zrobione, to spokojniutko mozesz isć rodzić.

Marzycielko nie stersuj sie, bo Oliwcia też to czuje, wszystko isę jakos ułoży.

A moja królewna dzisiaj sie strasznie wściekała, ale jak tylko ktoś przychodzi od razu pokazuje jaki jest aniołek i słodko śpi.
Wogóle to przeraża mnie wizja świąt, bo nie mam żadnych prezentów i obawiam sie jak ja wszystko zorganizuję sama z trójką dzieci. Chyba wyślę chłopaków z listą zakupów:eek:

Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i nikt mnie nauczył oddychac, ale nie było źle, trzeba tylko słuchac położnej:-)
 
reklama
Justine, po prostu nie sposób wszystkim odpowiedzieć, wiec nie ma sie co obrażać, wogóle jakoś ostatnio frekwencja mała, bo część mamusiek ma już Maluszki i ciężko z czasem, ale myślę ze to się wkrótce zmieni. Więc głowka do góry.
A z tą malutką to rzeczywiście, nawet nie poznała dobrze mamusi i już nigdy nie pozna, smutne
 
Hejka, trochę mi się smutno zrobiło, bo moje posty pozostają bez odpowiedzi, chciałam sobie z Wami pogadac a tu tak jakoś hermetycznie, gadacie chyba tylko z tymi, ktorych znacie:confused:
A właśnie się wzruszyłam bo pokazują w wiadomościach osieroconą córcię zmarłej siatkarki Agaty Mróz.
Ech, moze ta nadwrażliwość dzisiejsza to jakiś znak? Dziś odebrałam juz z 5 telefonów jak tam co tam, dlaczego nie rodzę. Wrrrr. A co ja mogę na to poradzić, że się dzidziol spóźnia? Zastanawiam się czy nie pojechać do szpitala i poprosic o wywołanie, ale moga mnie wyśmiać :zawstydzona/y:

Misiu nie denerwuj się :-)
Ja np. czytam twoje posty ale nie mam za bardzo czasu na odpowiadanie;-)
Dlatego wiele osób pomijam przy odpowiedziach a po prostu zapamiętuje co u was:-)

No mnie też wzrusza ta sprawa z siatkarką:-( To bardzo bardzo smutne!!!
 
Witam,
a ja się chcę przywitać...
za chwilkę zostanę też mamusią więc to forum chyba dla mnie :-)
Osoby które tak jak i ja czekają na tą upragnioną chwilę rozwiązania pozdrawiam i chcę powiedzieć że tak jak i one ja mam już dość wysłuchiwania "kiedy rodzisz?" jakby to było ode mnie zależne...
Życzę miłego wieczoru i mam nadzieję, że zacznę tu bywać i uda mi się z wami pogadać zarówno na temat dzieciątka jak i na inne tematy.
 
Justine- mnie dziś tylko 4 osoby męczyły, choć do terminu jeszcze kilka dni ;-) a tak to niemal codziennie ktoś o to zaczepia.
Dziś jak byłam w sklepie to mnie sprzedawca rozbroił, jak stwierdził że skasuje przede mną jednego pana, który ma tylko jedną rzecz a już przed chwilą go kasował, bo ja tych zakupów trochę zrobiłam, więc widać nie wyglądałam na 40 tydzień ciąży :confused:. Tylko tamten miał drobniaki i też mu chwilę zeszło wyliczanie sumy :zawstydzona/y:. Jak powiedziałam to mojemu Miśkowi, to stwierdził, że wyglądam jakbym dużo jadła- jakieś dzieci czy coś:zawstydzona/y:.
 
No niestety to nie wszedzie jest tak dobrze...:rofl2::rofl2::rofl2:

Justine ja Cie widze i czytam co piszesz skrupulatnie,ale u mnie ciezko z kompem, wiec czesto jest tak,ze wlece dorzuce swoje 5 gr i uciekam.....czasem nadrobie zaległosci,a ze teraz tak słabo z frekfencja to czasem tylko 2 stronki do nadrobienia.....

W ogole nie widziałam dzisiaj Duni.....moze sie juz rozpakowała...

No i teraz znowu musze isc,bo brat chce na kompa....masakra w tym domu....OSZALEJE :baffled::baffled::baffled::baffled:
 
my zaraz uciekamy spaćku..no ale przedtem oczywiście małe co nieco :-D
mały cały dzień taki spokojny,cały dzien spał aż się już bałam,ale po capucino się troszke rozbrykał :] i w końcu moge normalnie policzyc ruchy nie trzęsąc brzuszkiem;-)
dobrej nocki kochane buziaki
justine no widzisz jaki odzew nagle sie zrobił :) tutaj bardzo łatwo o przeoczenie jakiegos posta,wiec czasami trzeba 2razy sie upominać :] szczególnie jak sie rozszalejemy z produkcją :rofl2:
 
reklama
Do góry