reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Tak się zastanawiam, bo słyszałam że niby dzidzię do karmienia trzeba budzić co 3 godzinki. Ale widzę że Ty budziłaś po siedmiu? Jezu teraz sobie myślę jak to będzie, czy robić po swojemu, czy książkowo? Czy dam radę?

Rozmawiałam dzisiaj z położną środowiskową i narazie nie kazała go wybudzać na karmienia. Jeżeli po trzech tygodniach nie nabierze odpowiedniej wag, to będę musiała go karmić częściej. Nie przejmuj się-będziesz wiedziała, co robić.Podpowie Ci to intuicja matki :-)
A dzisiaj mój Maluszek robił kupki jedną za drugą, aż nie nadążałam z przewijaniem. No i oczywiście już trzy razy go przebierałam, bo postanowił zasiusiać sobie ubranko-położna kazała mi podwijać mu jąderka do góry (bo w prawym jąderku zbiera mu sie woda), więc całe siusiu wylatuje górą.
 
reklama
hejka dziewczyny!!!!!tu grudniowa mamusia:-), czytam was już od 2 tygodni i widzę ze jesteście jak jedna rodzinka:-D:-D:-D. Pozdrawiam wszystkich
Witamy bardzo serdecznie :}

Cześć!!! :-)
my od wczoraj w domu
stres niesamowity bo nie dość że ja zmęczona to nie wiem czy ten nasz Smerfik jje czy nie czy mam pokarm czy co się dzieję....\
z paniki aż dałam mu sztuczne mleko bo nie jadł z 6 godzin
ciężko mi go wybudzić, spał całą noc bez jedzenia
jak to u Was jest ??? laktator jak przystawiam to mi nic nie leci ale jak nacisne pierś to pojawi się jakaś tam zawsze kropla...
nie wiem co robic - mam nadziję że szybko to się uspokoi bo mi go żal
Foto Życzenie - Kartki
pozdrawiamy
Arlets Twoj smerfik jest przecudowny:)))) taki do wysciskania :tak::tak::tak:

witaj Kankiya!!!!termin mam świąteczny:biggrin2:-według OM-24.12, według USG-26.12, czyli prezent pod choinkę:-D:-D:-D, ale mam nadzieje ze nasza dzidzia szybciej będzie chciała zobaczyć mamusie i tatusia:blink: :-D. Czekamy na córeczkę Karolinkę, mam nadzieje ze płeć się nie zmieni:blink:, bo tylko raz udało się doktorce zobaczyć płeć, na kolejnych badaniach już cały czas pokazywała nam pupcie :-D. Ważne żeby była zdrowiutka ta nasza kruszynka lub kruszynek:happy:

Termin prezencikowy jak nic....ale poza tym musze powiedziec,ze juz bardzo Cie lubie,wybrałas takie PRZEPIEKNE imie dla córeczki:}}} edzie moja imienniczka....wkoncu ktos tu ma porządny gust:p hahhaha
 
Witam dziewczynki te rozpakowane i spakowane jak ja:-D

Widze ze humorki wam nie dopisuja...no i nie dziwie sie...ile mozna czekac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Maz siedzi na urlopie od pierwszego a tu cisza:crazy:
 
a mi nawet dopisuje :)) nos mnie wkur^&* ale cóż jeszcze troszke i organizm zacznie wracac do normy do sił to i krwawienia sie skonczą :]
 
witaj Kana!!!!ja już was wszystkich tutaj polubiłam:-), od kiedy was czytam, to jakoś spokojniej się czuje, wyobraź sobie ze imię dla dzidzi wybrałam będąc uczennica w szkole, a jak wyszłam za maż i zaczęliśmy z mężem rozmawiać o dzieciach to mówił ze ze bardzo by chciał mieć córeczkę i właśnie Karolinkę, fajnie nie?
 
witaj Kana!!!!ja już was wszystkich tutaj polubiłam:-), od kiedy was czytam, to jakoś spokojniej się czuje, wyobraź sobie ze imię dla dzidzi wybrałam będąc uczennica w szkole, a jak wyszłam za maż i zaczęliśmy z mężem rozmawiać o dzieciach to mówił ze ze bardzo by chciał mieć córeczkę i właśnie Karolinkę, fajnie nie?
Faktycznie rewelacja.....mi tez sie bardzo podoba...no jednak tak samo jak ja mam mojej niunce nie dam....wiec jest Marika...na szczescie my tez z misiaczkiem moim bylismy zgodni co do imienia:}}}}:-):-):-)
 
Halo dziewczyny :-)
U mnie tez nic sie nie dzieje, chociaz mezus mial w piatek przysiege w wojsku i przez weekend jak byl na przepustce to troszke poszalelismy :blink:
Dzisiaj mialam takie lekkie skurcze, jak przy miesiaczce i zastanawiam sie czy to moga byc te przepowiadajace, ze to juz tuz tuz? :confused: Bo jesli tak to bylabym szczesliwa :tak: Z tym, ze mlody musialby wytrzymac w brzuszku do czwartku, bo wtedy mezus jest przenoszony do jednostki w Bytomiu, wiec bylaby szansa ze pusciliby go na porod. Chcialam rodzic w miniony weekend, jak byl na przepustce, ale Bartuś nie posluchal :-(
 
Myszqo, dzieki za info, taka zamotana jestem, ze zapomniałam, ze składałam Jej gratulki:-)

Arlets, Synulek słodziutki, jeszcze raz gratuluję.

Karolusia, witam nową mamusię grudniową.

Justynka, trzymaj się kochana i daj znać po wizycie, mnie też dzisiaj boli jeden cyc, ale gorączki nie mam, przystawiam raz do jedengo, raz do drugiego.

Kana, pozdrów Madzienkę ode mnie.

Anushka, ja nawet jak rodziłam to skurcze sie zapisywały minimalne, także nie ma na to reguły.

Olcia, zaciskaj nóżki do czwartku.

Patrysia, mi położna też kazała budzić, bo dzwoniłam dzisiaj do niej, ze mała jakaś ospała, ale co z tego jak ona taka rozespana nie chce jeść. Juz sama nie wiem, jak nie śpi, to źle, bo ja padnięta, a jak śpi za długo, to chodzę zaglądam, czy cos sie nie dzieje i budzę ją, sprawdzałam nawet temperaturę, ale ma dobrą.
Powiedziałą mi ze moze być w domu za ciepło i dlatego tak śpi, ale mi sie wydaje ze temperatura jest ok.

A ja mam teraz wiekszy apetyt niz w ciąży i chodzę tylko co by tu zjeść, przed chwilką wciągnęłam bułę z twarożkiem, a teraz jeszcze kisiel truskawkowy i do tego herbatke z owocków leśnych, muszę czymś tą swoją krasnoludkę podkarmić:happy:
 
czesc dziewczynki

Na wstepie zycze wam wszystkim zebyscie sie szybciutko rozdwoiły :-D

A ja was podczytuje ale nie mam ochoty pisac :-(. Dzisiaj mi mały po jedzeniu zwymiotował i wpadłam w panikę, nawet mi sie z nerwów słąbo zrobiło, ale akurat przyjechała połozna i powiedziała ze mały na pewno za duzo zjadł.

Blizniaki mi połozna nie kazała budzic, bo powiedziała ze mały i tak nic nie bedzie jadł. Zeczywiscie jak mały się przebudzi i ja chce go dostawic do piersi to jest bardzo zły i nie chce jesc.
 
reklama
Do góry