reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

:-)Hej Mamusie

Ja niestety mam dalej problemy ze swedzeniem:-(, kurcze i już nie wiem co mam z tym zrobić, niby wyniki wszystkie dobre, ciśnienie w normie a tu taka okropność, tylko się drapać i drapać:wściekła/y:

Ja dziś sama, mąż w pracy teśąciowe wyjechali do córki, więc robię co tylko mam ochotę...siedzę w piżamie przed kompem, tu zjadłam śniadanko. Szkoda tylko że mężulka nie ma ostatnio starsznie dużo pracuje i mało czasu spedzamy razem...
Moja Zosia was pozdrawia wypycha brzuszek do klawiatury jakby chciała coś napisać...więc pewnie chce przywitać wszytskie ciocie:laugh2:

eager mam nadzieję, ze już tulisz swoje maleństwo:-)
ciekawe co tam u Yoki...wcale sie nie odzywa:-(
 
reklama
Na dzien odbry mam wieści od YOKI...i te dobre i troszke gorsze......

W nocy po 24 dostałam od niej smska,ale byłam nietomna wiec dopiero teraz pisze:

"Juz wszystko dobrze, Oliwka ma 3600g i 54 cm,a przyszła na swiat o 21..ale jutro zdam relacje, bo ledwo zyje...Buziaczki..."

A dzisia przed chwilka napisała:

"Heja.Ze mna nie najlepiej czekam na krew. Poród bardzo cięzki i nie życze nikomu takiego bólu! Podczas porodu pekła mi szyjka darłam sie na cały szpital. Potem mała nie chciała wyjsc to mnie tak pochlastali ze sieruszyc nie moge,a potem dostałam krwotoku i zszywali mnie godzine. "

Napisałam jej mase słow otuchy od nas wszystkich, równeiz od wszystkich pozdrowiłam i wybuzkowałam..... i odpisała jesce:

"DZIEKI...JAK TYLKO BEDE W DOMKU TO NATYCHMIAST SIE ZAMELDUJE"
 
:-)Hej Mamusie

Ja niestety mam dalej problemy ze swedzeniem:-(, kurcze i już nie wiem co mam z tym zrobić, niby wyniki wszystkie dobre, ciśnienie w normie a tu taka okropność, tylko się drapać i drapać:wściekła/y:


Okruszku powiem ci, ze mnie tez tak swędzi-ale wyłącznie nogi, wyniki mam dobre, ale nie wiem dlaczego tak jest:baffled: Choć wieczorem jak wezmę prysznic to smaruję od razu nóżki mleczkiem Garniera do wysuszonej i popękanej skóry i nie drapię:sorry:
 
Na dzien odbry mam wieści od YOKI...i te dobre i troszke gorsze......

W nocy po 24 dostałam od niej smska,ale byłam nietomna wiec dopiero teraz pisze:

"Juz wszystko dobrze, Oliwka ma 3600g i 54 cm,a przyszła na swiat o 21..ale jutro zdam relacje, bo ledwo zyje...Buziaczki..."


A dzisia przed chwilka napisała:​




"Heja.Ze mna nie najlepiej czekam na krew. Poród bardzo cięzki i nie życze nikomu takiego bólu! Podczas porodu pekła mi szyjka darłam sie na cały szpital. Potem mała nie chciała wyjsc to mnie tak pochlastali ze sieruszyc nie moge,a potem dostałam krwotoku i zszywali mnie godzine. "







Napisałam jej mase słow otuchy od nas wszystkich, równeiz od wszystkich pozdrowiłam i wybuzkowałam..... i odpisała jesce:​




"DZIEKI...JAK TYLKO BEDE W DOMKU TO NATYCHMIAST SIE ZAMELDUJE"

Dzieki Kana za wiadomości od YOKI:tak: liczyłam że napisała do Ciebie :-)

Super że OLIWKA juz jest z Asią...mam tylko nadzieje że wszystko szybko zagoi się i wrócą do nas...Biedna Asiulka:zawstydzona/y:
 
ja sie jeszcze polożyłam i kimnęłam troche,ale boli mnie nos(co chwile krew z niego leci od kilku dni i skrzepy krwi sie zbierają)
no i bolą....swędzą (sama juz nie wiem) mnie te zęby,dziąsła cholera jedna ich wie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
normalnie nie do zycia jestem,a co dopiero mówic o porodzie...
 
Przepraszam,ze napisałam dopiero teraz....ale tak sie wczoraj wieczorkiem zle czułam,ze jak dostałm smska taka wybudzona napisałam tylko do YOKI,ze jest wielka i bardzo mocko jej gratuluje..... i z bólu nawet nie wiem kiedy zasnęłam.....
uciekam jesce polezec,bo cos nie teges ze mna ....:baffled:
 
BIEDNA YOKI... sama sie wystraszylam jak to przeczytalam:eek: mam nadzieje ze bedzie wszytko ok.
Mam pytanie mozna w ciazy jesc mandarynki i pomarancze?? bo jak ja jem mandarynki to maly alessandro sie kreci i wierci w brzuchu... wie ktos cos na ten temat??
 
reklama
Na dzien odbry mam wieści od YOKI...i te dobre i troszke gorsze......

W nocy po 24 dostałam od niej smska,ale byłam nietomna wiec dopiero teraz pisze:

"Juz wszystko dobrze, Oliwka ma 3600g i 54 cm,a przyszła na swiat o 21..ale jutro zdam relacje, bo ledwo zyje...Buziaczki..."


A dzisia przed chwilka napisała:​



"Heja.Ze mna nie najlepiej czekam na krew. Poród bardzo cięzki i nie życze nikomu takiego bólu! Podczas porodu pekła mi szyjka darłam sie na cały szpital. Potem mała nie chciała wyjsc to mnie tak pochlastali ze sieruszyc nie moge,a potem dostałam krwotoku i zszywali mnie godzine. "





Napisałam jej mase słow otuchy od nas wszystkich, równeiz od wszystkich pozdrowiłam i wybuzkowałam..... i odpisała jesce:​



"DZIEKI...JAK TYLKO BEDE W DOMKU TO NATYCHMIAST SIE ZAMELDUJE"




:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

O kurczę!!!!Jeju jak ja jej współczuję-jak to możliwe, że szyjka pękła:szok:

Yoka trzymaj się:zawstydzona/y:

No nie mogę, ale ona musiała się nacierpieć:szok:

Szok:szok:

Przepraszam ale teraz to ja za poród chyba podziękuję:szok:
 
Do góry