Misiówka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 299
Myszqa - doskonale cię rozumiem, ja podczas pierwszej ciąży też miałam nadzieję, że Robert będzie tryskał entuzjazmem, a nie tryskał, teraz wiem, że tatą się zostaje trochę później niż mamą i szanuję to na całej linii, ostatnio się śmieję, że jak się nam urodzi córeczka, to nie rozpozna głosu tatusia, ale jego grę na gitarze napewno, hehehe. Ale tak jak piszesz, trudno kobiecie zrozumieć obojętność emocjonalną, ponieważ ona kieruje się głównie sercem i jest matką czasem długo przed zajściem w ciążę, a tatuś dopiero jak zobaczy swojego bączka i przytuli! To zdecydowanie duża rozbieżność! Nie martw się - moja kumpela usłyszała, że jej mąż nie chce poczuć kopniaczkó "bo się brzydzi" - to dopiero zwala z nóg, hehehe, a naprawdę jest równym gościem, który kocha swoją pierwszą córkę nad życie i czeka z wytęsknieniem na drugiego berbecia!
eager - i u nas tak jest - mój programista w wolnych chwilach pisze swój silnik już kilka lat - ja rozumiem, że to pasja i inwestycja na przyszłość, także dla nas, ale my też chcemy tatusia i męża, to chyba nic złego i powinien się cieszyć, że komuś na nim zależy...
eager - i u nas tak jest - mój programista w wolnych chwilach pisze swój silnik już kilka lat - ja rozumiem, że to pasja i inwestycja na przyszłość, także dla nas, ale my też chcemy tatusia i męża, to chyba nic złego i powinien się cieszyć, że komuś na nim zależy...