reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Myszqa - doskonale cię rozumiem, ja podczas pierwszej ciąży też miałam nadzieję, że Robert będzie tryskał entuzjazmem, a nie tryskał, teraz wiem, że tatą się zostaje trochę później niż mamą i szanuję to na całej linii, ostatnio się śmieję, że jak się nam urodzi córeczka, to nie rozpozna głosu tatusia, ale jego grę na gitarze napewno, hehehe. Ale tak jak piszesz, trudno kobiecie zrozumieć obojętność emocjonalną, ponieważ ona kieruje się głównie sercem i jest matką czasem długo przed zajściem w ciążę, a tatuś dopiero jak zobaczy swojego bączka i przytuli! To zdecydowanie duża rozbieżność! Nie martw się - moja kumpela usłyszała, że jej mąż nie chce poczuć kopniaczkó "bo się brzydzi" - to dopiero zwala z nóg, hehehe, a naprawdę jest równym gościem, który kocha swoją pierwszą córkę nad życie i czeka z wytęsknieniem na drugiego berbecia!

eager - i u nas tak jest - mój programista w wolnych chwilach pisze swój silnik już kilka lat - ja rozumiem, że to pasja i inwestycja na przyszłość, także dla nas, ale my też chcemy tatusia i męża, to chyba nic złego i powinien się cieszyć, że komuś na nim zależy...
 
reklama
Nie martw się - moja kumpela usłyszała, że jej mąż nie chce poczuć kopniaczkó "bo się brzydzi" - to dopiero zwala z nóg, hehehe, a naprawdę jest równym gościem, który kocha swoją pierwszą córkę nad życie i czeka z wytęsknieniem na drugiego berbecia!

Mnie też by taki tekst zwalił z nóg :-D

Ja nie mam wątpliwości, ze Michał będzie dobrym ojcem. On przecież już jest dobrym ojcem. Widzę jak kocha swoje dziewczyny i wiele lat walczył o to, żeby móc się z nimi regularnie widywać, spędzać święta, wakacje itd. I dziewczyny Go bardzo kochają. Więc śpię spokojnie i czekam na narodziny Jasia i Jasiowego Tatusia :-)

Idę robić te nieszczęsne pierniki. Bo jak się tak będę do nich zabierała to prędzej urodzę niż je upiekę :-)
 
myszqa twojemu chwali sie za to ze jest szczery, skoro nie potrafi gadac z brzuchem to po co sie zmuszac i tworzyc sztuczne i nieszczere sytuacje. Moj z poczatku tez tego nie czul. teraz jest inaczej i mysle ze jak dla niego to moja ciaza za szybko dobiegla konca, bo dopiero od niedawna tak sie oswoił ze nie ma zadnych oporow i bardzo lubi gadac z corcia glaskac brzuch i widze ze to naprade sprawia mu przyjemnosc.

Misiówka a jaki sklep tak sie zatroszczyl o kientow?
 
W pierwszej ciazy wody odeszły mi w domu, nagle chlusnęło ze mnie podczas snu, zalałam łóżko i napewno były one przezroczyste i takie ciepłe:-):-):-)
Natychmiast trzeba jechać do szpitala jeżeli wody są zielone!!!!!!!!!!!!!!
No i ja polecam dlatego te ceratki - dla niemowląt o których pisałyście na "zakupach". Ja sobie podkładam pod prześcieradło od kilku dni - bo też czytałam w tym moim poradniku - że można cały materac w łóżku zniszczyć:tak::tak::tak: Polecam!;-)
 
A co do komputera - u nas podobnie, tyle że oboje wieczorkami siedzimy przy kompach, ja na bb, a on na forach fotograficznych. Ale kurcze, trochę zaczyna mnie to irytować :sorry2:
U mnie jest to samo...:-( Z tym, że dużo wcześniej niunio duuużo grał - a od kilku miesięcy znowu te aukcje allegro prowadzi :-( więc i tak go nie mam, obydwoje w osobnych pokojach... jakie to dziwne.... i nieco smutne.... (Ale chociaż wiem, że robi to dla nas :zawstydzona/y:)
 
Pytia dziękuję za linki :-) I w ogóle dziewczyny dziękuję za rady... Pewnie macie rację, że lepiej kupić używaną a lepszą no i pewnie tak zrobię :-)

KANKIYA ta chandra niestety ostatnio za często mnie "nawiedza" :-( No ale też mam nadzieję, że kiedyś w końcu musi być lepiej :-) Bo ile można iść pod górkę? :-)

Kluskawawa ja pozostawiam to bez komentarza, bo takie dyskusje nic nie dają, więc po co one? Nie sądzę, żeby którakolwiek z nas miała ochotę ot tak sobie dla przyjemności "wściekać się" na kogokolwiek. A to, że nieraz ktoś nas denerwuje i mamy potrzebę podzielenia się tym z kimś, jest chyba całkowicie normalne...
 
Ja na szczęście na mężowego narzekać nie mogę, stara się bardzo;-) aż czasami mam wyżyty że on taki zmęczony po pracy a jeszcze tyle obowiazkow na niego zwalam w domku ktorych ja juz wykonac nie moge:zawstydzona/y:

ale boję się jednej rzeczy, tego jak bedzie wygladalo nasze zycie po narodzeniu Filipka, czy bedzie lepiej czy gorzej a moze nic sie nie zmieni:sorry2: ale z tym ostatnim to chyba najmniejsze szanse:sorry2::sorry2::baffled::-D tyle nasluchalam sie ze juz nigdy nie bedzie tak jak dawniej i tego czegos nowego sie chyba najbardziej obawiam:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry