reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Witam!!!!!!!!!!!
Madzieńka! - Ty to mnie przyłamałaś tą ilością ruchów na godz. Ja jak byłam u ginki ostatnio to pytała, czy jest 10 ruchów na dobę!!!:szok: Bo ja to mam taką grubą skurę na brzuchu i nie czuję tak dzidzi - po usg wyszły mi wszystko ok - tylko widzialność (przez tą aparaturę) "dostateczna"
A załamałaś mnie dlatego - że wczoraj miałam tylko ok. 7 ruchów na CAŁY DZIEŃ!!!!!!!!:szok: I cały dzień się bardzo martwiłam - jadłam słodycze, piłam wodę zimną...
A jak dzidzia ma czkawkę przez ok 3 min. to każdy "wstrząsik":-) trza policzyĆ, czy całą czkawkę jak jeden ruch???
Bo moja miała tylko wczoraj czkawkę w południe - a przez cały dzień nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I dziś rano rozmawiałam z mężem, że jak tak dalej dziś będzie - to jadę do szpitala.... No ale mała kopie od ok 40 min. co chwila no i nawet czkawkę 10 min temu miała.... A wczoraj był paskudny dzień... więc może małej też się udzieliło..........

Dziewczyny - to jak to z tym liczeniem ruchów???????????

Hej!!! Nie uwierzycie!! Ja wczoraj na basenie późnym wiczorem byłam... Przed wyjściem na wszelki wypadek 2 nospy zapodałam....... Bo już się troszki obawiam. Jednak ta woda mnie tak odpręża, że nie da się opisać... Lepij się czuję w niej niż normalnie "na ziemi". I przespałam całą noc!!!!!!! Mężowi się to niezbyt podoba... No cóż...
A mój mężyk był wczoraj na pępkowym, bo moja koleżanka przed wczoraj o 8.00 rano filipka urodziła....... I po basenie o 22.00 pojechałam go odebrać...;-);-);-). Widziałam zdjęcia - super!! Ponoć ta położna jest boska!!!!!!!! (ona też ją miała) Kolega mówił, że dobrze, że ją wzięliśmy - szybko "cyk, cyk" i po porodzie... Po 4.00 ją zawiózł więc to nie długo trwało........... Ponoć jak by jej nie było - to by dłuuuuuuuuuugo rodziła... Ona miała malutkie rozwarcie... no i jeszcze pęcheż nie pękł (ona go przebiła - miała któraś z Was tak????????). No i szybko wszystko sprawnie poszło... Mam nadzieję że u mnie będzie tak samo. Ale są i złe wieści - ponoć bolało jak cholera!!!!!!!!!!!!!!! Ponoć gryzła i szczypała męża z bólu!!!!!! Nie dało się wytrzymać!!!!!!!!!!
Ja pier...lę - nie rodzę.......:szok:

A dziś do mnie za 2 godz. przyjacióła z Piaseczna przyjeżdża - i będzie do jutra!!!!
SUPER!!! Więc może tu zajrzę dopiero pojutrze z rana...
Miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!
hehe Ameryki z tym bólem nie odkryłas :-D Co do przebicia pecherza to czesto go wlasnie przebijaja jak porod sie ociaga lub jak juz jest prawie pelne rozwarcie a wody jeszcze nie poszly. Mi wody jak "odeszly" to zaczely kapać tylko i polozna mi rozewala pecherz zeby chlusły. To wcale nie boli, nic nie czuc.

Paola cholerka wie. Wody moga byc bezbarwne lub miec kolor slomkowy... Moze zaloz jakas dluzsza koszule i bez majtek i posiedz lub polez troszke i zobacz czy cos leci caly czas.
 
Madzienka osobiście wód nie widziałam bo odeszły podczas porodu, ale z tego co zawsze słyszałam to mówią, że są raczej bezbarwne... Zabarwienie zwaliłabym na domieszkę np. krwi, ale teraz sama zgłupiałam :-D
 
A ja dziewczyny własnie dzwoniłam do mojej ginki :-) dałam jej do zrozumienia, że zależy mi na porodzie do terminu...;-)
i umówiłysmy sie na wizytke i masażyk ;-)brrrr....
Bardzo bym chciała, żeby do wtorku srody odezwała sie Marzycielka ...bo mam rodzić w tym samym szpitalu i chciałam sie dowiedzieć jak jej odczucia ...macie jakies wieści od niej??czy wszystko w porzadku??
 
Znikam dziewczynki, pomaluje pazurki a pózniej do mamuśki na obiadek jadę:tak:

Mam nadzieje że nadrobię wieczorem co u Was:-)

Buziaki.....

U mnie śnieżyca za oknem:szok:
 
A ja dziewczyny własnie dzwoniłam do mojej ginki :-) dałam jej do zrozumienia, że zależy mi na porodzie do terminu...;-)
i umówiłysmy sie na wizytke i masażyk ;-)brrrr....
Bardzo bym chciała, żeby do wtorku srody odezwała sie Marzycielka ...bo mam rodzić w tym samym szpitalu i chciałam sie dowiedzieć jak jej odczucia ...macie jakies wieści od niej??czy wszystko w porzadku??

Eager dzisiaj miała że szpitala wychodzić:tak:
 
Co do wózka to już nic nie da się zrobić....to była limitowana edycja więc mogę zapomnieć....musiałam zdecydować się na inny kolor....wybrałam zielony :tak:
X-lander

A co do mojego Z to same powiedzcie....jestem na ostatnich nogach....ciśnienie skacze,nogi spuchnięte umawiałam się z nim wcześniej że w sobotę pojedzie do mnie do pracy odebrać wózek i fotelik bo juz najwyższy czas....a on mi wczoraj że nie pojedzie bo jakiś montaż ma...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to k.....a!!!! sama mam se na plecy to zarzucić i przytachać??!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:wszystko jest ważniejsze odemnie i dziecka!!! Normalnie najchętniej to bym chciała żeby sie wyniósł do swojej mamuski!!! ale ponieważ mieszkamy u mojej babci to pomimo wszystko nie mam sumienia go wyrzucić żeby nie dać mu do zrozumienia że nie jest u siebie....
 
reklama
Do góry