Grudniowe mamusie 2008

[marzycielka]

no to uffff, nie tylko moje takiw wielkie ;-) jak już zresztą wiemy

No moja Oliwka w 33 tygodniu ważyła 2 300 kg:-)

:-)dzień dobry

My już po wizycie - cesarke mamy 25 listopada:-) to wstępny termin który może nie znacznie ulec zmiane na tydzień później,ale jak wszystko pójdzie dobrze to 24 mamy ktg a 25 o 21 cięcie :-) W sumie wiadomość jeszcze do mnie nie dotarła - zaczne się stracholić na kilka dni przed.
Pytałam o wahania nastrojów - gin odrzekł że przed samym porodem kobiety tak mają,żebym się za mocno nie denerwowała to dorzucił persen na uspokojenie.Poza tym podejrzewa zatrucie ciążowe i nakazał dodatkowe badania :-) ehhhhh
co do zachcianek smakowych to mieszam rybke z batonikami i innymi cudami świata,i ciągle mi się chce pić,pije duuuuuuuuuuże ilości wody,soków,herbat WSZYSTKIEGO:-)

A jakie masz objawy tego zatrucia??



Ja pół godziny temu wstałam po prawie nie przespanej nocy, najadłam się aż za bardzo i teraz kładę się znowu aby się uleżało jedzonko;-)


A Wam Życzę Miłego Dnia.

 

[Kluskawawa]

Śledze was tu na bieżąco, widze macie kupe problemów a tymi waszymi niedobrymi facetami, oj niedobrzy oni :-) no moja Kluska też mi daje popalić, ale czytając Was wiem że przynajmniej jej nie odbija, tylko tak poprostu ma być:-)
Zośka daje mamie popalić, kopie szaleje ile wlezie :-) tylko jak tak patrze na wasze brzuski to moja Kluska wygląda jak Wy przed 2 miesiacami :-)

Miłego dnia brzuchatki

 

[Anka34]

Witajcie Mamuski!

Anka - nie wiem czego używasz na to poparzenie, ale ja gorąco polecam Argosulfan, ja mam za sobą poparzenie całych rąk i ud - stopień IIIB, więc krótko mówiąc masakra. Ta maść mi bardzo pomagała. No i najważniejsze, że brzusio nie ucierpiał.


...

Dzieki za radę, musze zapytac mame o tą maść. Ja mam taki żel (TERMCOOL), który chłodzi i ma w sobie środek przeciwbólowy

Morbital 25 listopad to mój termin porodu wg OM. A właśnie z tym zatruciem - masz ciśnienie wysokie, obrzeki, białko w moczu? Skąd to podejrzenie?

Cyprysiowa super że mały fikał w normie - nie potrzebnie się denerwowałaś, trzymam kciuki za tatę - na pewno będzie dobrze.

Agawar jak tam wizyta u gina...czekamy na wieści....

 

[asiulkaa]

Agatkas super, że córcia się odwróciła Ostatnio tak się martwiłaś, a widzisz wszystko się dobrze ułożyłoCo do wielkości dzidzi ja się też zastanawiałam jaki ten mój dzidziuś duży będzie, bo takiego wielkoluda ciężko będzie urodzić. Mój mały w 33tyg ważył prawie 2100g i lekarz powiedział, że to ani dużo ani mało, czyli taki średniaczek. Więc u Ciebie Agatkas jest podobnie, raczej giganta nie urodzisz;-)
Morbital a Ty Kochana dlaczego masz tak wcześnie termin cesarki? Po suwaczku widzę, że zostało Ci jeszcze 50 dni do porodu, więc to jakoś końcówka grudnia. A cesarkę masz zaplanowaną miesiąc wcześniej?
ewelw ja też myślałam, że nie mam żadnych skurczy przepowiadających, a po ostaniej wizycie u gina kiedy się dowiedziałam, że szyjka skrócona i rozwarcie okazało się, że to co myślałam to nie ruchy maluszka tylko właśnie skurcze. U mnie są one bezbolesne, tzn takie troszkę nieprzyjemne, bo brzuszek twardnieje, tak się spina i jakby podnosi do góry, ale w niczym nie przypomina to u mnie bolesnych skurczy miesiączkowych.

 

[asiulkaa]

A dziewczynki z wrażenia zapomniałam się z Wami przywitać
Ostatnio miałam problemy z netem, dlatego tak długo do Was nie zaglądałam:-(Ale teraz jest już wszystko ok, więc częściej będę Was odwiedzać
Ja dopiero od tyg mam bezwzględny zakaz chodzenia i siedzę, lężę w domu, szlag mnie już trafia, bo nienawidzę bezczynności Zawsze byłam aktywna i lubiałam mieć dużo na głowie, dlatego tak mnie dobija ta sytuacja. Współczuję kobietom, które mają ciążę zagrożona i czasem przez całe 9 miechów muszą leżeć plackiem. Ja chyba nie dałabym rady
Co do zachcianek to nie wiem jakoś nie mam tak, że mogłabym jeść caly czas, na zmianę slodkie z kwaśnym. Co prawda do słodyczy mnie ciągnie, ale staram się jeść normalnie i racjonalnie, bo nie chcę mieć później 20kg do zrzucenia i obiecałam sobie, że nie będzie mnie dotyczyło widmo pulchnej mamuśki z kompleksami dotyczącymi figury i wagi...
Bo wiecie dziewczyny prawda jest taka, że tycie w ciąży jest związane w dużym stopniu z genetyką, ale przede wszystkim z naszym odżywianiem. Jeśli wciągamy bez umiaru wszystko co jest w zasięgu naszej ręki to później tylko do siebie możemy mieć pretensje, że przytyłyśmy w ciąży 25 czy 30kg

 

[YOKA28]

A dziewczynki z wrażenia zapomniałam się z Wami przywitać
Ostatnio miałam problemy z netem, dlatego tak długo do Was nie zaglądałam:-(Ale teraz jest już wszystko ok, więc częściej będę Was odwiedzać
Ja dopiero od tyg mam bezwzględny zakaz chodzenia i siedzę, lężę w domu, szlag mnie już trafia, bo nienawidzę bezczynności Zawsze byłam aktywna i lubiałam mieć dużo na głowie, dlatego tak mnie dobija ta sytuacja. Współczuję kobietom, które mają ciążę zagrożona i czasem przez całe 9 miechów muszą leżeć plackiem. Ja chyba nie dałabym rady
Co do zachcianek to nie wiem jakoś nie mam tak, że mogłabym jeść caly czas, na zmianę slodkie z kwaśnym. Co prawda do słodyczy mnie ciągnie, ale staram się jeść normalnie i racjonalnie, bo nie chcę mieć później 20kg do zrzucenia i obiecałam sobie, że nie będzie mnie dotyczyło widmo pulchnej mamuśki z kompleksami dotyczącymi figury i wagi...
Bo wiecie dziewczyny prawda jest taka, że tycie w ciąży jest związane w dużym stopniu z genetyką, ale przede wszystkim z naszym odżywianiem. Jeśli wciągamy bez umiaru wszystko co jest w zasięgu naszej ręki to później tylko do siebie możemy mieć pretensje, że przytyłyśmy w ciąży 25 czy 30kg

Witam
Ja przytyłam 18 kg i absolutnie nie uważam siebie za widmo ani za pulchna mamuśkę.....

 

[asiulkaa]

Yoka nie chciałam nikogo urazić tym co napisałam. Wiem, że Ty jesteś dobrym duszkiem tego forum, zawsze w dobrym humorze i nastrojuI cieszę, że jesteś ze swojego wyglądu zadowolona, tak właśnie powinno być
Miałam na myśli dziewczyny, bo znam osobiście kilka takich przypadków, które pożeraly w ciąży wszystko co znalazło się w zasięgu ich wzroku, a później narzekały jakie to są biedne i skrzywdzone, że ciąża zabrała im pewność siebie i poczucie atrakcyjności, itp. Zwalały winę na wszystko inne tylko nie na siebie.
Naprawdę nie chciałam żadnej z Was urazić, a jeśli to zrobiłam to przepraszam

 

[Morbital]

gin wnosi że mam jakieś nieśmiałe początki zatrucia ciążowego własnie po wysokim ciśnieniu i przeokrutnym obrzęku nóg,dodatkowo mam okropne wyniki moczu-stąd ich powtórka z rozrywki w poniedziałek,właściwie to jego podejrzenia i mam nadzieje że się nie sprawdzą

A termin dlatego tak wcześnie że przy USG w październiku wyszło nam że nie jest 30 tydzień a 32,wersje straszej ciąży potwierdzono teraz na USG - mały ma 35tygodni,termin cesarki mieści się w terminie porodu ,kurcze muszę zatrudnić męża żeby mi pomajstrował przy tym suwaczku:-) ale odrazu się przyznaje że jeszcze nie czuje presji czasu:-)

 

[Misiówka]

renia - mi położna powiedziała, że nie mogę jeść owoców morza, rekina i jeszcze kilka wymieniła, ale Mintaj z hodowli, albo dorsz, no to bez przesady... poza tym bierzesz jakieś kwasy omega-3? Ja biorę witaminy z omega-6 i omega-3, a raz w miesiącu wcinam rybkę na parze, uważam, że takie zupełne odstawienie nie jest zdrowe... ale może twoja sytuacja jest inna i lekarz ma racje, nie wiem... Tak czy inaczej ostatnio IMiD trąbił na prawo i lewo, że dieta dzieci jest uboga w ryby i koniecznie trzeba to zmienić, bo widać już negatywne skutki rozwojowe.

agawar - trzymam!!!

Morbital - czyli jednak pretendujesz do pierwszej rozdwojonej? super!! Mam jednak nadzieje, ze badania wyjda dobre!

kana - rozwalajaca niekompetencja!!

Cyprysiowa - ale się wyspałaś - szczęściara!!

ewelw - skurcz u mnie wygląda tak, że cała macica twardnieje i masz wrażenie jakbyś w brzuchu miała kamień, wszysstko wtedy ciągnie i boli od napięcia raczej, czasem tylko towarzyszą bóle ala okresowe.

 

[Morbital]

justynko - według kalendarza zaliczymy wtedy 37 tydzień ciąży - termin jednak może ulec zmianie o tydzień i wtedy zrobią cesarke na początku grudnia:-) natomiast mam się nastawiać na 25.11