reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Hmmmm dziwne, wg mnie to rtęć ewentualnie zawiera tuńczyk i musiałabyś go jeść garściami żeby Ci zaszkodziło.. ale jeśli lekarz tak mówi to wcale Ci się nie dziwię. Ja też za często rybek nie jem, ale w ogóle to bym chyba nie wytrzymała:)

Zgadzam się! tuńczyk, panga i podobne morskie...ale od czasu do czasu nawet te można:-)Rybki mają dużo niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) a te są konieczne do prawidłowego rozwoju dzidziusia.
Nie możemy jeść surowych i wędzonych (czyli też surowych) ryb ale to ze względu na możliwość występowania pasożytów:tak:
A dieta nasza dieta powinna być zrównoważona, ale też urozmaicona ...no i powinnyśmy unikać słodyczy:baffled:
 
:-)dzień dobry

My już po wizycie - cesarke mamy 25 listopada:-) to wstępny termin który może nie znacznie ulec zmiane na tydzień później,ale jak wszystko pójdzie dobrze to 24 mamy ktg a 25 o 21 cięcie :-) W sumie wiadomość jeszcze do mnie nie dotarła - zaczne się stracholić na kilka dni przed.
Pytałam o wahania nastrojów - gin odrzekł że przed samym porodem kobiety tak mają,żebym się za mocno nie denerwowała to dorzucił persen na uspokojenie.Poza tym podejrzewa zatrucie ciążowe i nakazał dodatkowe badania :-) ehhhhh
co do zachcianek smakowych to mieszam rybke z batonikami i innymi cudami świata,i ciągle mi się chce pić,pije duuuuuuuuuuże ilości wody,soków,herbat WSZYSTKIEGO:-)

później wam dopisze więcej grudnióweczki,buziolki z rana

nio ja was serdecznie ściskam
 
Witam z rana dziewczynki kochane!
Jak tam humorki na dzisiaj, dopisują? U mnie naprawdę od paru dni nieźle, pogoda iście wiosenna, co nastraja optymistycznie, skurcze też niezbyt częste, a w dodatku kończę 36 tydzień i w zasadzie robi się już bezpiecznie. Chociaż i tak mam zamiar wytrzymać do 22 listopada co najmniej ;-)

:-)dzień dobry
My już po wizycie - cesarke mamy 25 listopada:-) to wstępny termin który może nie znacznie ulec zmiane na tydzień później,ale jak wszystko pójdzie dobrze to 24 mamy ktg a 25 o 21 cięcie :-) W sumie wiadomość jeszcze do mnie nie dotarła - zaczne się stracholić na kilka dni przed.

To niesamowite, tak dokładnie wiedzieć, kiedy dzidzia się urodzi :-) No to będziesz chyba jedną z pierwszych mamuś tutaj :)
 
Hej,
Wczoraj miałam dość cieżki dzień...od rana łaziłam po sklepach...najpierw liroy merlin...potem zakupy na brzuszek , supermarket a potem pedem do warszawki do lekarza...i tu sie okazało, że nie mam szans (raczej)na poród wcześniejszy niż termin :-), szyjka długa i twarda...a mała w tej chwili waży około 2600 jak to moja lekarka określiła dzidek bedzie miał długie nogi, bo wszeystkie paramatery odpowiadają wiekowi ciąży 36 tydz a nogi ma długie na 38 ;-)
Ginka pobrała mi paciorkowca i posiew...no i jesteśmy umówione na telefon...obiecała że w okolicach porodu ew. pomoze, żeby poród mnie nie zaskoczył w godzinach szczytu ;-)że umówimy sie na jakiś masaż przed weekendem :-)
Tym o to sposobem z czystym sumieniem iore sie za "meblowanie" sypialni :-) i zaczynam spacerki przed porodowe :-), koniec z jazdą wszedzie samochodem (tym bardziej, że oddałam go do warsztatu;-))
No i zazdroszcze tym, które znają juz swoja godzine zero...;-)
 
reklama
Witam mamuski :*

Widze ,że tu coraz wiecej mamusiek sie juz szykuje do rozdwojenia :-)

No ja dzwoniłam po te wyniki i pani mnie poinformowała,ze na przeciwciała przeciwpłytkowe czeka sie do miesiaca :szok: na co ja jej ,ze jestem w 34 tyg ciazy....a ona,ze w takim razie prawdopodobnie beda wczesnije,ale to mam dzwonic i tak okolo srody.....nonono i znowu czekanie.....ale to moze dobrze,bo przynajmniej bede jesce w domku:tak:
Poza tym mialam ciezka noc ,z bólami brzuszka i krzyza,czego wczesnije w ogole nie mialam....sypie sie jak stara babeczka hahahah
 
Do góry