reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Ja właśnie też tak miałam. Jak Jasiek nie chciał pić z piersi to się obwiniałam, że zła matka jestem. Jak miał kolki, to robiłam sobie wyrzuty, że pewnie coś zjadłam nie tak, itp. I trochę to potrwało. Nawet mój mąż spiskował z położną środowiskową, żeby mnie trochę na duchu podniosła:-D
Teraz obiecuję sobie, że zdobędę sie na większy dystans, ale życie pokaże, jak będzie. Poza tym to chyba tak naprawdę sprawa hormonów.

Najgorsze jest to ze niby wiesz ze to przez te cholerne hormony i wiesz ze normalnie bys sie tym nie przejela ale kurcze i tak nic nie pomaga, jest dol i koniec. Adrian chcial zebym poszla do psychologa bo to juz troche trwalo a ja caly czas dolek. Jeny chcialabym sie cieszyc ta kruszynka i podchodzic do wszytskiego z dystansem-oby bylo nam to dane :tak:

Narazie sie martwie jutrem. Kurcze zeby pomogla ta czekolada i ten specyfik z cytryny i miodu :-p Zrobie sobie go w domu goracy i wypije w autobusie bo jade sama i musze wyjsc z domu przynajmniej godzine przed ktg takze bede konsumowac wsyztsko w autobusie
 
reklama
Semiko ja tez właśnie poszukiwania na allegro zaczęłam, także na pewno sobie cosik zakupię do poczytania:)
Moja mała też chyba na ukos jakoś leży, jak się niekiedy wypnie to normalnie jakby mi brzuchol chciała rozerwać:)
Jutro mam wizytę i USG więc już się cieszę że zobaczę co u mojej kruszynki:) Aaaa i ten wymaz na paciorkowca tez będę miała.

Dzisiaj mi strasznie brzuch twardnieje, prawie co chwilę. Wzięłam nospę ale nie przechodzi:( dobrze że jutro mam tą wizytę:)

Cyprysiowa na pewno wszystko jutro będzie dobrze! Aaaa i nie rób tego napoju z miodem gorącego - bo miodzik traci swoje wartości w gorącej wodzie, zresztą cytryna z tego co wiem też. Rozpuść to sobie w takiej ciepłej raczej niż gorącej:)
 
Ja juz po wizycie i........mam się zacząc przygotowywac do porodu bo wg mojej pani doktor góra w 38tyg urodzę. Szyjka juz sie skróciła i jest miękka ale jeszcze szczelnie zamknięta.
Dostałam skierowanie do szpitala bo wyszła mi jakaś infekcja a poza tym trzeba poobserwowac ranę po cesarce czy nic sie tam nie dzieje. A przy okazji zrobią mi badanie na tego paciorkowca bo moja gina powiedziała że po co mam płacic skoro w szpitalu zrobią mi to za darmo bo to ich obowiązek. Tak więc chyba jutro na spokojnie sie tam wybiorę żeby na imieniny męża juz byc w domu. No chyba że zacznę rodzic........:-D


Oooo to superaśnie-może się jednak zobaczymy na tej porodówce:laugh2:Ja też niedawno wróciłam od lekarza-powiedział, że za 2 tyg.mogę rodzić:-)Szyjka się skróciła ma dokładnie 2,2 cm a w poprzedni poniedziałek 2,5 miała-więc skraca się powoli-lekarz powiedział, że jest zadowolony z długości jak na prawie35 tydz.:tak:Dzidzia waży 2 kg.-taki średniaczek,ale na twarzy taka pućka jest:-DCo do paciorkowca to miałam już posiew robiony teraz i nic nie wykazało i lekarz powiedział, że nie bedziemy już robić, bo nie ma potrzeby, więc jestem zadowolona.
 
Cyprysiowa i Agatkas trzymam kciuki za was jutro:-)

Agatkas mi tez czesto tak twardnieje brzuch, staram sie jednak nie brac no spy, myslisz ze powinnam wtedy wziać?

Paola super wiesci:-) A ja jak bylam dwa tygodnie temu to jeszcze zadnych oznak zblizajacego sie porodu nie bylo:no:, a teraz juz nie bede wiedziec czy cos postepuje. Fajnie ze tak w przyblizeniu wiecie ze wasze cialo juz sie przygotowuje:happy:
 
Cyprysiowa i Agatkas trzymam kciuki za was jutro:-)

Agatkas mi tez czesto tak twardnieje brzuch, staram sie jednak nie brac no spy, myslisz ze powinnam wtedy wziać?

Paola super wiesci:-) A ja jak bylam dwa tygodnie temu to jeszcze zadnych oznak zblizajacego sie porodu nie bylo:no:, a teraz juz nie bede wiedziec czy cos postepuje. Fajnie ze tak w przyblizeniu wiecie ze wasze cialo juz sie przygotowuje:happy:


Anoli moim zdaniem jak najbardziej powinnaś brać nospę-bo działa rozkurczowo-i jest bezpieczna dla Dzidzi-mi na przedostatniej wizycie przy USG brzuszek zrobił się twardy i na monitorze okazało się,że to powoduje otwieranie się szyjki macicy...praktycznie już od trzech miesięcy biorę nospę i magnez 3 razy dziennie-bo brzuszek twardy się robił zbyt często, więc moim zdaniem powinnaś brać bez obaw;-)
 
Cyprysiowa i Agatkas trzymam kciuki za was jutro:-)

Agatkas mi tez czesto tak twardnieje brzuch, staram sie jednak nie brac no spy, myslisz ze powinnam wtedy wziać?

Moim zdaniem tak. W ciąży można brać nospę - moja kuzynka dwa ostatnie miesiące na nospie przetrwała bo już jej się właśnie takie skurcze robiły. Mój lekarz kazał mi brać 3 x dziennie 1 nospę i 2 tabletki magnezin 500mg. Nospa wycisza takie skurcze.
 
Wreszcie mam chwilę, żeby Was poczytać. Najpierw praca potem odwiedziłam mamę, potem ćwiczenia dla ciężarnych no i jestem w domku. Tłukłam się autobusem miejskim (bo autko "pożyczyłam" mężulkowi) i Szymkowi wyraźnie się to nie podobało.
Coś humorki nie dopisują a ja dziś tryskam energią, chyba nie mam dziś dla Was recepty...
Ale trzymam kciuki
 
reklama
Cyprysiowa no właśnie dzisiaj byłam badana i na fotelu i na USG i takie właśnie rewelacje wyszły. A jeszcze powiedziałam jej że w niedzielę miałam taka podberwiona na różowo wydzielinę-taka ni upławy ni to śluz i ostatnio pobolewa mnie brzuch jak na okres. A skórcze narazie mam przepowiadające bo są nieregularna i niezbyt mocne ale ostatnio bardzo często mi się to zdarza.
Podejrzewam że spora częśc z nas rozsypie sie juz w listopadzie. Marzycielko uwijaj sie bo nie chciałabym Cię wygryzc z pozycji liderki:-D
 
Do góry