reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Cześć dziewczęta:)

Ja już wstałam wczesniej, zjadłam śniadanko i chciałam trochę posiedziec poczytać, ale małej zachciało się poćwiczyć "rowerek" i nie umiałam wysiedzieć tak mnie masowała od środka:) Więc wzięłam sie za coś pożytecznego i zaczęłam prasowac:) no i już sobie qrde rękę poparzyłam, nie jestem przyzwyczajona jeszcze do takich malutkich ciuszków:)
 
reklama
hej

co do ktg to powinno byc robione po 35 tyg co 2 tygodnie-w sumie co 10-14 dni. trzeba na tym etapie kontrolowac dziecko, na skorcze w sumie nawet nie zwracaja uwagi jak na serduszko.

Yoka maly był ruchwiliwy, na poczatku nie mogla go nawet zlapac. Ktg wykrywalo bardzo duzo jego ruchów (wtedy tak pika) ale te co ja wyczulam czyli te aktywniejsze bylo ich tylko pare i tylko jedna akceleracja (raz był skok cisnienia przez ten ruch a to stanowczo za malo :-( bebeczka zmieniala mi pozycje w trakcie, pytala o ktorej jadlam itd. No i lekarz jak uslyszal ze jestem po obiedzie to sie zaniepokoił i kazal w czwartek dodatkowo na slodkim podjechac.

MalaMoni
moj w 33 tyg mial 2100g. Ja pierwszego syna tez urodzilam 4200 (4180g) i lekarz mowil ze sadzi ze ten drugi tez okolo 4 sie zakreci ale ze nie powinien przekroczyc 4200.

marzycielka no moja polozna napewno nie pomylila zzo z podpajeczynowkowym ;-)

Semiko ja tez kiedys zapomnialam zaplacic ale nie bylam jescze daleko i sie wrocilam, walilam w drzwi bo byla juz nastepna pacjentka-strasznie mi glupio bylo :-p

Ewushka no to masz jeszcze miesiac, za miesiac o tej porze bedziesz pewnie cala w nerwach:tak:

co do nocek to ja ostatnie 2 nocki mialam przespane w miare, budzilam sie pare razy na siku i pozniej sie troche meczylam z zasnieciem ale ogolnie ok.

A ja dzis po 13 jade do taty do szpitala. Cyprianek zabiera dla dziadzi plasterek z tygryskiem zeby sobie przykleił na serduszko :sorry2:

A poza tym dzis bede miala mily wieczór bo mamy dzis z mezem rocznice ślubu :tak:
 
Hej dziewuszki. A ja chyba znalazłam wytłumaczenie mojego złego samopoczucia... wczoraj wieczorem skoczyła mi gorączka i strasznie źle się poczułam, wszystkie wnętrzności mnie tak bolały, że ruszać się nie mogłam, a skóra to już w ogóle masakra, taka nadwrażliwość okropna... Zatem pewnie organizm zwalczał jakiegoś wirusa, w nocy cały czas gorączka i strasznie się męczyłam, ale jak w końcu zasnęłam nad ranem to już tylko na siku wstawałam i teraz czuję się lepiej.

Cyprysiowa, Sawka - ja jak miałam ostatnio to KTG w szpitalu to najpierw właśnie serduszko dzidzi pracowało tak jednolicie, a później zaczęła bardzo skakać jej praca serca i sobie pomyślałam, że chyba z małą coś nie tak, już się zaczęłam martwić, ale przyszła ginka i powiedziałą, że dzidzia musi być baaardzo szczęśliwa, więc wychodziłoby na to, że te skoki pracy serca faktycznie powinny być, tak jak mówi Cyprysiowa.

Sawka - mam nadzieję, że zdążysz jeszcze dobrze wypocząć, no i spóźnione życzenia imieninkowe!!

renia - no to widzisz, najwyraźniej tak już musi być i czas się z tym pogodzić, damy radę, hehehe. Ta moja najgorsza noc ostatnia to faktycznie muszę przyznać, że dzidziolinka świrowała ostro, chyba próbowała wyprostować nóżki, bo miałam gulę wystającą pod samym łączeniam żeber, zaraz pod cyckami...

Agatkas - ja miałam KTG tylko jak pojechałam z krwawieniem do szpitala, teraz nikt mnie na nie nie kieruje i raczej się nie zapowiada...

Malamoni - wcale bym się nie zdziwiła nawet jeśli dzidzia byłaby większa tym razem, ja się nastawiam, że moja już nie będzie taką kruszynką jak Misia, hehehe. Ale też niekoniecznie.... USG ma jednak duży margines błędu, poza tym brzuszek może też być większy, bo po pierwszej ciąży już jest bardziej rozciągnięty, a w środku jest przecież nnie tylko dzidzia. Głowa do góry, będzie dobrze!

Ewushka - śmiesznie tak iść na gotowe i wiedzieć kiedy dzidzia będzie z tobą napewno, gratuluję, hehehe!! A widzę, że ciebie też męczy ostro, zwirzenia nad kibelkiem nie są fajne, ale taki dźemik jabłkowy można znieść, hehehe.

Zapominajka - kot szczęśliwy bo mu sie nie nudzi, hehehe.

justyna - mam nadzieję, że się jednak oszczędzasz i raczej dotrzymujesz towarzystwa mężusiowi.

pytia - nieźle zakręcona jesteś, hehehe. A zajęcia fajniutkie, napewno Jaśko będzie zachwycony!!

Marzycielka - weź to od pani na piśmie, potem ją zmusisz do pomocy w nocy albo przy kolkach, hehehe.
 
Cyprysiowa - ale przecież na usg tez kontroluje się serduszko, więc po co ktg, jeśli nie ma skurczy? Bo chyba się zakręciłam teraz i czegoś nie łapię ;)

Misiówka - dobrze, że czujesz się już lepiej. Widać organizm postanowił sam się z tym uporać :)
 
Misiowka tak mi tlumaczyla babka co robila ktg ze prawidlowa akcja jest od 120-160 (i taka ma) ale ze powinny byc czeste skoki pomyzej 160 bo to znaczy ze przy fikaniu serducho szybciej bije a ja mialam taki skok jeden a mowila ze na wykresie co kawalek powinien byc.
Ach i jecsez mialam ci napisac odnosnie wód. Mi jak odeszly z cyprianem - bylo to juz w szpitalu wiec pewne jest ze to wody- to mi poprostu kapaly tak kap i kolejne kap w odstepie pary sekund.
 
Cyprysiowa - ale przecież na usg tez kontroluje się serduszko, więc po co ktg, jeśli nie ma skurczy? Bo chyba się zakręciłam teraz i czegoś nie łapię ;)

Misiówka - dobrze, że czujesz się już lepiej. Widać organizm postanowił sam się z tym uporać :)
Pytia tez se kontroluje ale tutaj masz zgranie ruchów, serduszka i skorczy... Tak jak mi tlumaczono skorcze sa np. po to ze jak chwilowo spadnie akcja serca to porównuja pozniej czy w tym momencie był skórcz, czy byl szczyt skorczu czy poczatek itd. Tak samo porównuja z ruchami. Tu akurat ta moja nieszcesna akceleracja... Zreszta niewiem jak Twoj lekarz ale moj na usg tylko chwile skuchal serduzka a tu masz przynajmniej pol godzinny zapis pracy serca. To na tej samej zasadzie wg mnie jak lekarz slucha Twojego serca przez stetoskop i niby ok, szmerów nie ma itd a zapis ekg.
 
Agawar -wg Twoich statystyk mój synuś to średniazek - 50centyl
Sawka- najlepsze życzenia z okazji imienin
Cyprysiowa - udanej rocznicy

Co do KTG: moim skromnym zdaniem jest potrzebne tylko w wyjątkowych sytuacjach - ciąża przenoszona, niepokojące skurcze, krwawienia itp.
W standardowych sytuacjach, przecież same wyczuwamy skurcze, ruchy maleństwa, a jego serduszka można posłuchać bez konieczności leżenia w jednej pozycji.

Moja znajoma podczas porodu była przez długi czas podłączona do KTG, nie mogła przyjąć wygodnej dla siebie pozycji i skurcze zaczęły słabnąć, ona denerwować się i dziecko też. Chcieli podać oksytocynę, na szczęście zmienił się lekarz na dyżurze, odłączył od KTG, kazał chodzić, wszystko od razu wróciło do normy, bez oksytocyny:baffled:

Różnie bywa, dobrze, że są różne opcje, byle znalazł się lekarz, który podejmie właściwą decyzję;-)
 
Cyprysiowa ja myślę że dzidzia miała słabszy dzień i nie robiła takich fikołków, żeby jej serducho dużo mocniej biło. Na pewno bedzie wszystko w porządku. A w czwartek polecam przed ktg tak 45 min wczesniej wypij letnią wodę z 3 łyżeczkami miodu i sokiem z połówki cytryny - to bardzo wzmacnia dzidzię. Ja jak wczoraj wypiłam to dwie godziny miałam z głowy bo mała szalała niesamowicie. Moja położna mówi że dobrze tak dwa razy w tygodniu zrobić dziecku taki "zastrzyk" glukozy i witaminy C.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!
 
Cyprysiowa - myślę, że jest dokłądnie tak jak piszesz, ale KTG nie jest też niezbędne jeśli nie ma problemów. Co do tych skoków, to u mnie pół zapisu było bardzo spokojne, dopiero później zaczęły się te skoki i też nie było ich jakoś super dużo, może 3-4 duże... nie dajmy się zwariować, głowa do góry, dzidzia miała dzień leniuszkowy i tyle!
 
reklama
ja uwazam ze jednak ktg jest potrzebne. Jesli np. w czwartek wyjdzie znowu cos nie tak to pewnie pojde na patologie albo cos a ja nie wyczuwam ze jest cos nie tak.
Co do skorczy to pytalam wczoraj jakie skorcze sa juz takie cos wyczuwalne i powiedziano mi ze tak okolo 20% juz zazwyczaj pacjentki czuja, moj najwiekszy wczoraj na ktg był 25% a ja nic kompletnie nie czulam i sie zastanawialam z babeczka ze jak mi sie tak napina mocno brzuch to jakie to musza byc skorcze :szok:

Agatkas zapodam malemu miksturke przed wyjsciem z domu w czwartek, mam nadzieje ze to plus czekolada pomoze :baffled: o ile nie zwymiotuje :sorry2:
 
Do góry