Cyprysiowa
MamciaCypiska i Ksawerka
madzia ja bym poszla do szpitala, to co jesli zostawia cie ale moga przerwac poród jesli sie cos zaczelo dziac a z tego co piszesz tpo nie jest normalne.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Marzycielka prze jaja z tym paciorkowcem , jestem ciekawa jesli dziecko nie dostanie antybiotyków po porodzie to co mu grozi?
Witam wszystkie Mamusie Grudniowe :-)
Tak od kilku dni czytam sobie Wasze posty i uważam, ze jesteście REWELACYJNE :-) Ja mam termin na 3 grudnia i już nie mogę się doczekać...
Co do nocek, to ostatnio miałam kilka nieprzespanych, ale na szczęście jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę sobie pospać z rana (o ile za oknem panowie robotnicy ocieplający mój blok nie wpadną na pomysł, żeby wywiercić kilkaset dziur). Od kilku tygodni strasznie drętwieją mi ręcę i palce, więc budzę się w nocy, żeby sobie rozmasować. Poza tym wciąż śnię o porodzie i Dzidziusiu.
W czwartek wybieramy się z moim Grzesiem do rodziców w Kielcach na kilka dni-na szczęście nie mam problemów z ciążą, więc lekarz pozwolił. Powiedział tylko, że jak zaczną się skurcze, to wsiadać w samochód i wracać-już to sobie wyobrażam: ja w bólach a facet za kierownicąi 150 km przed nami...
Mam do Was pytanko-czy któraś Mamusia będzie może rodzić w Madurowiczu w Łodzi?
Witam wszystkie Mamusie Grudniowe :-)
Tak od kilku dni czytam sobie Wasze posty i uważam, ze jesteście REWELACYJNE :-) Ja mam termin na 3 grudnia i już nie mogę się doczekać...
Co do nocek, to ostatnio miałam kilka nieprzespanych, ale na szczęście jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę sobie pospać z rana (o ile za oknem panowie robotnicy ocieplający mój blok nie wpadną na pomysł, żeby wywiercić kilkaset dziur). Od kilku tygodni strasznie drętwieją mi ręcę i palce, więc budzę się w nocy, żeby sobie rozmasować. Poza tym wciąż śnię o porodzie i Dzidziusiu.
W czwartek wybieramy się z moim Grzesiem do rodziców w Kielcach na kilka dni-na szczęście nie mam problemów z ciążą, więc lekarz pozwolił. Powiedział tylko, że jak zaczną się skurcze, to wsiadać w samochód i wracać-już to sobie wyobrażam: ja w bólach a facet za kierownicąi 150 km przed nami...
Mam do Was pytanko-czy któraś Mamusia będzie może rodzić w Madurowiczu w Łodzi?
Witaj xpatrysiax:-)
Ja starszego synka rodziłam w Madurowiczu w Łodzi i byłam bardzo zadowolona z porodu i z opieki po porodzie. No ale to było 6,5 roku temu więc nie wiem jak to teraz wygląda. Teraz już od jakiegoś czasu mieszkam w UK więc tu będę rodzić:-)