tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
dziewczyny tak sie zastanawiam bo podaje swojej malej miesko w sloiczkach "indyka" Gerbera ... alergolog mojej corki to malo ze stolka nie spadla jak to uslyszala - a pozniej malo mnie nie zadusila .... mowi ze to nic innego jak chemia - niekotre moje kolezanki, ciotki - "wiecej dzieciate" i obyte w tych tematach wyrazaja podobna opinie .... troche mnie to martwi - nie chce podawac dziecku czegos co jest az tak chemiczne ... no ale biorac zdrowe myslenie pod uwage to nie ma teraz NIEchemicznych produktow .... no bo skad mamy wiedzic np. ze ta marchew co kupujemy dzieciom jest ok ... ten indyk czy krolik nie jest karmiony jakimis sterydami ???
chetnie poznalabym wasze opinie dotyczace tego tematu .... czy wy tez macie poglad ze lepiej jest unikac np. owego indyka i samemu gotowac - akurat miesko (bo reszte zupy gotuje sama - ziemniak marchew a teraz jeszcze buraczek ...)
pozdrawiam
chetnie poznalabym wasze opinie dotyczace tego tematu .... czy wy tez macie poglad ze lepiej jest unikac np. owego indyka i samemu gotowac - akurat miesko (bo reszte zupy gotuje sama - ziemniak marchew a teraz jeszcze buraczek ...)
pozdrawiam